Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Polityka > Najpierw Tusk, potem Czarzasty. Rośnie spór o Okrągły Stół
Weronika Cibor
Weronika Cibor 18.12.2025 20:17

Najpierw Tusk, potem Czarzasty. Rośnie spór o Okrągły Stół

Najpierw Tusk, potem Czarzasty. Rośnie spór o Okrągły Stół
fot. KAPiF

Czwartek, 18 grudnia, przyniósł decyzję, która natychmiast wywołała polityczne trzęsienie ziemi. Z Pałacu Prezydenckiego usunięto Okrągły Stół – jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli przemian ustrojowych w Polsce. Prezydent Karol Nawrocki zdecydował o jego demontażu i przekazaniu do Muzeum Historii Polski, co w ciągu kilku godzin przerodziło się w gwałtowną debatę o znaczeniu historii, tożsamości państwa i przyszłości dialogu publicznego.

Spór o Okrągły Stół i polityczna riposta Donalda Tuska

Tusk, Czarzasty i propozycja przejęcia symbolu

Sedno konfliktu – pamięć historyczna i przyszłość dialogu

Spór o Okrągły Stół i polityczna riposta Donalda Tuska

Do decyzji prezydenta odniósł się premier Donald Tusk, przebywający wówczas w Brukseli. W swoim komentarzu sięgnął po ironię i historyczny paradoks – przypomniał, że sam jako działacz „Solidarności” krytykował rozmowy Okrągłego Stołu, podczas gdy dzisiejsi liderzy Prawa i Sprawiedliwości byli w nie bezpośrednio zaangażowani.

Szybko jednak skierował uwagę na aktualną sytuację polityczną. Premier zasugerował, że symbol dialogu mógłby dziś bardziej przydać się samej opozycji. W jego opinii wewnętrzne konflikty w PiS są tak głębokie, że partia mogłaby skorzystać z powrotu do rozmów przy wspólnym stole. W ten sposób gest prezydenta stał się dla Tuska pretekstem do krytyki kondycji największej formacji opozycyjnej.

Najpierw Tusk, potem Czarzasty. Rośnie spór o Okrągły Stół
Karol Nawrocki, Fot. Andrzej Iwanczuk/East News

Tusk, Czarzasty i propozycja przejęcia symbolu

Najdalej idącą odpowiedź na decyzję prezydenta zaprezentował marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Ocenił on wypowiedzi Karola Nawrockiego jako zerwanie z tradycją współpracy i sygnał odejścia od języka kompromisu w polskiej polityce.

W reakcji zaproponował, by Okrągły Stół trafił pod opiekę Sejmu. Jak podkreślał, nie postrzega tego symbolu jako powodu do wstydu, lecz jako przypomnienie o wartości rozmowy i porozumienia. Według marszałka parlament – jako miejsce debaty i ścierania się poglądów – jest naturalną przestrzenią dla takiego znaku. Jego propozycja była jednocześnie sprzeciwem wobec narracji sprowadzającej stół wyłącznie do symbolu postkomunizmu oraz deklaracją, że to Sejm pozostaje centrum demokratycznego dialogu.

Sedno konfliktu – pamięć historyczna i przyszłość dialogu

Za decyzją o przeniesieniu Okrągłego Stołu do muzeum kryje się znacznie głębszy konflikt niż kwestia lokalizacji zabytkowego mebla. Dla prezydenta Nawrockiego stół jest znakiem kompromisu z przeszłym systemem, który – jego zdaniem – powinien zostać jednoznacznie zamknięty i oddany historii.

Dla jego krytyków symbol ten oznacza coś zupełnie innego: dowód, że nawet w skrajnie trudnych warunkach możliwe jest pokojowe porozumienie. Usunięcie go z przestrzeni publicznej postrzegają jako próbę marginalizacji wartości dialogu i kompromisu, które legły u podstaw przemian ustrojowych.

Inicjatywa Włodzimierza Czarzastego ma na celu obronę tej interpretacji. To próba zachowania Okrągłego Stołu jako żywego symbolu rozmowy, a nie jedynie muzealnego eksponatu opatrzonego jedną, politycznie wygodną narracją. W istocie bowiem spór o Okrągły Stół jest sporem o to, jaką drogą ma podążać polska demokracja – drogą nieustannej konfrontacji czy też dialogu, kompromisu i akceptacji złożonej historii.

Najpierw Tusk, potem Czarzasty. Rośnie spór o Okrągły Stół
Tusk Donald , Czarzasty Wlodzimierz, fot. KAPiF
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News