Widział, jak 19-letnia Basia ginie pod kołami autobusu. Narzeczony dziewczyny opisał moment wypadku
Narzeczony tragicznie zmarłej 19-latki z Katowic ujawnił prawdę o ostatnich chwilach swojej ukochanej. Relacja Łukasza M. zaprzecza zeznaniom 31-letniego kierowcy autobusu, który śmiertelnie potrącił młodą kobietę.
Do tragedii w Katowicach doszło w ostatni weekend lipca. Kierowca autobusu nr 910 najechał na grupę ludzi, którzy awanturowali się na jezdni przed maską pojazdu. Pod kołami zginęła 19-letnia Basia.
Narzeczony 19-latki ujawnił zaskakujące fakty
Gdy autobus ruszył, dziewczyna przewróciła się i wpadła pod koła pojazdu. 31-letni kierowca kontynuował jazdę pomimo przerażonych krzyków narzeczonego 19-latki. Łukasz M. rzucił się w pogoń za pojazdem i dopiero po około 200 metrach zatrzymał się przy zmasakrowanym ciele swojej ukochanej. - Nogę miała za głową, ręce powykręcane, czaszka rozłupana. To był dramatyczny, drastyczny widok - relacjonował jeden ze świadków zdarzenia w rozmowie z redakcją programu „Uwaga! TVN”.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Łukasz M. ujawnił, że tuż przed wypadkiem wraz z partnerką opuścił jeden z katowickich klubów. Na przystanku para miała zauważyć, jak grupa mężczyzna napada na ich kolegę i kopie go, a 19-latek rzucił się na pomoc znajomemu.
Młody mężczyzna wdał się w szarpaninę, a bójka przeniosła się na jezdnię. Potyczkę próbowała przerwać również jego ukochana, która chwilę później zginęła pod kołami autobusu. Kierowca tłumaczył policji, że ruszył, ponieważ bał się, że zostanie zaatakowany, jednak Łukasz M. zapewnia, że ani on, ani nikt z jego znajomych nie próbował dostać się do pojazdu.
Nie potwierdza się wersja kierowcy autobusu
Jak potwierdziła w programie „Uwaga! TVN” Monika Łata z Prokuratury Okręgowej w Katowicach; z nagrań zdarzenia wynika, że nikt z biorących udział w ulicznej bójce raczej nie interesował się autobusem i jego kierowcą. Przedstawicielka prokuratury dodała również, że kierowca nie ruszył pojazdem w sposób delikatny.
31-latek został zatrzymany i usłyszał już zarzut zabójstwa 19-letniej Basi, a także usiłowania zabójstwa dwóch innych osób, które w ostatnim momencie uskoczyły sprzed maski pojazdu. Grozi mu kara do 25 lat pozbawienia wolności lub nawet dożywocia.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Nie żyje Ryszard Jarzembowski, b. wicemarszałek Senatu i senator
Jarosław Jakimowicz zażartował w TVP Info. Internauci go skrytykowali
Serial „Blondynka” po dekadzie znika z anteny TVP. Jacek Kurski podjął decyzję
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Uwaga! TVN