W środku wesela nagle do panny młodej zadzwonił telefon. Otrzymała wiadomość, że w ich domu był wybuch
To miał być najszczęśliwszy dzień w życiu Eli i Adama z Sosnowa w województwie zachodniopomorskim. W trakcie wesela kobieta odebrała telefon i zamarła z przerażenia, bowiem w ich domu doszło do wybuchu gazu.
Narzeczeni długo przygotowywali się do ślubu, a kiedy w końcu przysięgli sobie wieczną miłość w obecności najbliższych, wszyscy w świetnych humorach ruszyli na wesele. Około 23:00 panna młoda odebrała telefon, który niemal zwalił ją z nóg.
W trakcie wesela doszło do wybuchu gazu w domu nowożeńców
Młode małżeństwo z Sosnowa w gminie Resko przez blisko 10 lat zbierało pieniądze na swój wymarzony dom. Gdy panna młoda usłyszała w słuchawce, że w ich mieszkaniu doszło do wybuchu gazu i nie mają w budynku ściany, nie mogła w to uwierzyć.
- Na początku myśleliśmy, że ktoś robi sobie żarty. Pierwsza myśl była taka, że może chodzi o to, żeby pannę młodą gdzieś wyrwać z imprezy - relacjonowała kuzynka młodej pary w rozmowie z portalem o2.pl.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Pan młody natychmiast udał się na miejsce i ku rozpaczy ukochanej szybko potwierdził, że w ich domu faktycznie doszło do eksplozji gazu. Weselna zabawa została przerwana, a goście wrócili do domów. Panna młoda dołączyła do męża zaraz po pożegnaniu ostatnich weselników.
Niewykluczone, że do wybuchu doszło wskutek celowych działań osób trzecich
Na miejsce zdarzenia wezwano służby, a lokalna policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie wybuchu gazu w budynku. Z ustaleń redakcji serwisu o2.pl wynika, że mogło do niego dojść w wyniku celowego działania osób trzecich.
Funkcjonariusze dla dobra śledztwa nie chcą jednak na razie komentować tych doniesień. Dom nowożeńców uległ całkowitemu zniszczeniu, a ekspertyza wykazała, że nadaje się jedynie do rozbiórki.
W serwisie zrzutka.pl uruchomiono zbiórkę funduszy na budowę nowego domu dla Eli i Adama. Jej celem jest zgromadzenie 300 tysięcy złotych, które zostaną przekazane nowożeńcom.
- Z mojego domu nie ma już nic... Wczoraj myślałem, że mam już wszystko, wziąłem ślub z moją miłością życia. Dziś nie mamy gdzie mieszkać - przekazano na stronie zbiórki słowa załamanego pana młodego.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Wybuch w piecu krematoryjnym. Rodzina została obarczona kosztami, zakłady się tłumaczą
Synoptyk IMGW ostrzega. Po burzowym tygodniu nadchodzi kolejna fala upałów
20 lat temu zagrała Nel w „W pustyni i w puszczy”,. Wiemy, czym się zajmuje i jak dziś wygląda
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: o2/Zrzutka