Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > "Usłyszałam głos". Polska aktorka zmieniła wiarę
Patryk Idziak
Patryk Idziak 29.11.2024 22:29

"Usłyszałam głos". Polska aktorka zmieniła wiarę

Aleksandra Konieczna
fot. KAPiF

Aleksandra Konieczna w ostatnim wywiadzie dla serwisu Plejada opowiedziała o swoich metafizycznych doświadczeniach. W wieku 33 lat zmieniła wyznanie na inne; jak mówi – przechrzciła się. Zanim wyjaśniła, co ją do tego skłoniło, zapytała redaktora, czy obieca o tym napisać. Jej historia faktycznie wydaje się nieprawdopodobna i wystawia wiarę na próbę. “Nagle usłyszałam młody męski głos, który mówił coś w nieznanym mi języku" – zaczęła.

Aleksandra Konieczna twierdzi, że czuje więcej niż inni

W szczerej rozmowie z Plejadą aktorka powróciła wspomnieniami do wcześniejszych wywiadów, w których opowiadała o swoim wewnętrznym bólu. Opisuje to jako nadwrażliwość na ludzką krzywdę, co – jak przypuszcza – wiąże się z tym, że jej ciało wiele pamięta. Rodzina Aleksandry Koniecznej wywodzi się z Kresów i widziała makabryczne obrazy wojny.

Nieraz miewam wojenne sny. Czasem budzą się we mnie coś, nad czym zupełnie nie panuję. Coś się we mnie po prostu otwiera – wyjaśniła.

Każda wzmianka w telewizji o patriotyzmie, wojnach i konieczności pozostawiania przez ludzi dobytków, aby zdołali w porę uciec przed wrogiem, wywołuje u aktorki płacz. Być może właśnie przez swoją otwartość na świat zdołała zrozumieć, że nie jest katoliczką. Od początku pisane jej było inne wyznanie. Dowiedziała się o tym w zdumiewających okolicznościach – jadąc samochodem, nagle doznała niemal biblijnego objawienia.

GIS ostrzega przed popularną herbatą. "Może stworzyć zagrożenie" Matka Tomasza Komendy wybiegła z sali zapłakana. Dramatyczne sceny na rozprawie o spadek

Wybrała prawosławie, bo usłyszała głos. Aleksandra Konieczna szczerze o swojej wierze

Zaczęło się pewnego popołudnia, gdy jechała w odwiedziny do mamy. Czuła wtedy beztroski spokój i rozmyślała o tym, co zastanie w rodzinnym domu. Nagle rozległ się głos i to na zawsze odmieniło jej życie. Mistyczne objawienie – tak to nazywa.

Nagle usłyszałam młody męski głos, który mówił coś w nieznanym mi języku. Kilka razy te słowa do mnie wracały. Aż w końcu zrozumiałam, że jest to starocerkiewna modlitwa. Jednak przez kilka lat nic z tym nie zrobiłam – wyznała na łamach Plejady.

Potraktowała to jako ciekawe przeżycie, ale nie wywarło na niej przesadnie dużego wrażenia. Aleksandra Konieczna w niezmienionym stanie trwała aż do momentu pamiętnej rozmowy z prawosławnym duchownym. Przechodziła akurat obok cerkwi, w której skończyła się modlitwa. Postanowiła wejść.

Zdobyłam się na odwagę i podeszłam do popa. On zaprosił mnie na rozmowę, z której wynikło, że jestem prawosławna – tłumaczy.

Dzięki temu Aleksandra Konieczna przypomniała sobie o prawosławnych korzeniach

Spotkanie z popem otworzyło jej oczy i dopiero wtedy przypomniała sobie, że część jej rodziny była prawosławna. Niektórzy wychowali się na terenach, gdzie mówiono łamanym polskim i ukraińskim. Drugi mąż jej babci pochodził z Ukrainy. Chociaż mama próbowała przekonać Aleksandrę Konieczną, że w jej żyłach wcale nie płynie prawosławna krew, to jednak aktorka pozostała nieugięta.

Ale odpowiadam jej na to, że nie obchodzi mnie dziadek, którego nie znałam, tylko ten, przy którym dorastałam – podkreśliła.

Czytaj także: Schwertner: wywiad z Walusiem, czyli co wolno, a czego nie wolno dziennikarzom

Na koniec otwarcie przyznała, że jest częścią Kościoła prawosławnego i uczęszcza na spotkania wspólnoty do cerkwi. Myśli również, że powinna już teraz przekazać dyspozycje swojemu dziecku w sprawie jej przyszłego pochówku. Nie może jednak podjąć stanowczej decyzji, bo każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety.

I nie wiem, co zrobić. Choć prawda jest taka, że prawosławne rytuały są wyjątkowe – bardziej teatralne, mantryczne, takie spod brzucha. A dodatkowo – pozbawione interpretacji Pisma Świętego – wyjaśniła Aleksandra Konieczna.