Tuż przed śmiercią księżna Diana otrzymała szokujący list. Służby ukrywały to latami
Śmierć księżnej Diany, choć minęło od niej 27 lat, nadal budzi mnóstwo emocji i kontrowersji. Po tragicznym wypadku samochodowym w Paryżu wielokrotnie spekulowano, że była żona księcia Karola nie zginęła przypadkiem. Teorie podsycają fakty, które odkrywane są po dziś dzień - tak jak ten dotyczący tajemniczego listu, który "królowa ludzkich serc" otrzymała przed śmiercią.
Tuż przed śmiercią księżna Diana miała otrzymać anonimowy list. Zdradzono w nim, jak zginie
Księżna Diana zginęła w tragicznym wypadku samochodowym w Paryżu 31 sierpnia 1997 roku. Wydarzenie to pozostaje jednym z najbardziej szokujących i kontrowersyjnych w XX wieku. Choć minęło już 27 lat, wciąż odkrywane są nowe informacje, które budzą żywe dyskusje i kontrowersje. Tak było z rewelacjami o anonimowym liście, w którym księżna Diana dowiedziała się rzekomo o planowanym zamachu.
Wieczorem 30 sierpnia 1997 roku, księżna Diana i jej partner Dodi Al-Fayed wracali z eleganckiej kolacji w hotelu Ritz do apartamentu Fayeda. Towarzyszyli im ochroniarz Trevor Rees-Jones oraz kierowca Henri Paul. Ich samochód, Mercedes S280, był ścigany przez fotoreporterów, którzy oślepiali kierowcę lampami błyskowymi. Około 00:24, podczas próby ucieczki przed ścigającymi ich paparazzi, auto uderzyło w 13. filar tunelu Alma, powodując katastrofalne uszkodzenia i śmierć wszystkich pasażerów, z wyjątkiem Rees-Jonesa.
Kilka lat po śmierci Diany ujawniono, że w październiku 1995 roku księżna otrzymała anonimowy list, który zawierał niepokojąco szczegółowe informacje na temat jej śmierci. List, który zszokował Dianę, opisuje planowany wypadek samochodowy, w którym miała zginąć. Później okazało się, że nie była to jedyna anonimowa wiadomość.
Mama Madzi czasem opuszcza więzienie? Niewiarygodne doniesieniaWiadomo mi, że planowane jest spowodowanie wypadku samochodowego Diany. Królewski samochód roztrzaska się w tunelu, zabijając księżną. Plan zostanie wykonany gdzieś we wrześniu, być może w połowie miesiąca - miało być napisane w liście.
Brytyjskie służby nie przekazały Francuzom wszystkich informacji? W sieci wrze od teorii
Zaskakująco, mimo powagi treści anonimu, brytyjskie służby bezpieczeństwa zlekceważyły ten istotny ślad. Dokumenty dotyczące listu zostały schowane w sejfie i nie przekazano ich francuskim śledczym, którzy prowadzili dochodzenie w Paryżu. Dopiero po latach, dzięki działaniom rodziny Diany, w tym jej synów Williama i Harry'ego, sprawa ujrzała światło dzienne.
John Morgan, autor książki "How They Murdered Princess Diana", twierdzi, że do dokumentu dołączono ręcznie napisaną instrukcję, aby jak najdłużej utrzymać sprawę w tajemnicy. Raport prawnika Diany, który szczegółowo opisywał jego rozmowy z księżną oraz treść anonimu, leżał zapomniany przez wiele lat. Michael Mansfield, prawnik reprezentujący ojca Dodiego, Mohameda Al-Fayeda, wyraził zdumienie, że tak ważny ślad został zignorowany.
Gdybym był osobą badającą sprawę, na pewno przekazałbym informację Francuzom. Oni tego nie zrobili. Wsadzili ją do sejfu i nie ujawnili - dziwił się mężczyzna.
W 2006 roku, po latach kontrowersji i spekulacji, zakończono śledztwo Operacji Paget, mające na celu zbadanie różnych teorii dotyczących wypadku. Według oficjalnych ustaleń śledczych Diany była "tragicznym wypadkiem" i winę za nią ponosił kierowa, Henri Paul, który był pod wpływem alkoholu. Komisarz prowadzący operację zapewnił, że nie ma dowodów na spisek ani tuszowanie sprawy przez służby. Jednak wiele osób uważa, że raport Operacji Paget nie w pełni wyjaśnił wszystkich okoliczności wypadku.
Kamerdyner księżnej Diany posiada drugi list. Zdradzono w nim konkretnie, jak zginie
Nic dziwnego, że wypadek księżnej Diany stał się źródłem licznych teorii spiskowych. Niektórzy twierdzą, że jej śmierć była wynikiem zamachu, który został zlecony przez brytyjską rodzinę królewską. Nowe informacje, takie jak anonimowy list, który księżna miała rzekomo otrzymać, tylko podsycają te teorie. Program dokumentalny "Investigating Diana: Death In Paris" ujawnił, że także były kamerdyner Diany, Paul Burrell, miał w posiadaniu podobny anonimowy list, co tylko zwiększa kontrowersje.
Będą podejmowane wysiłki, by pozbyć się jej w jakimś wypadku samochodowym, takim jak wcześniej przygotowana awaria hamulców… przynajmniej na tyle, by odniosła takie obrażenia, by można było uznać ją za nie do końca sprawną umysłowo - brzmiała treść drugiego anonimu.
List przewidujący wypadek Diany oraz zatajone dokumenty sugerują, że możliwe było uniknięcie tragedii i uratowanie życia księżnej. Nie brak głosów, że brytyjskie służby bezpieczeństwa z pewnością były w posiadaniu większą liczbę informacji, które mogłyby pomóc zapobiec tragedii.
Śmierć księżnej Diany wciąż pozostaje jednym z najbardziej tajemniczych i kontrowersyjnych wydarzeń we współczesnej historii. Nowe informacje dotyczące anonimowego listu oraz działania brytyjskich służb bezpieczeństwa rzucają zupełnie inne światło na tę tragiczną noc.