Trzy osoby zatrzymane po marszu w Kaliszu
Policja zatrzymała dziś trzy osoby, którym zarzuca się nawoływanie do nienawiści i znieważenie na tle narodowościowym podczas marszu 11 listopada w Kaliszu. Mężczyźni mieli wygłaszać antysemickie hasła i spalić tekst Statutu Kaliskiego.
Polską wstrząsnęły ostatnie wydarzenia z Kalisza, gdzie w czwartek 11 listopada doszło do antysemickiej, ksenofobicznej manifestacji i spalenia Statutu Kaliskiego. Sprawę nagłośniły media, dzięki czemu zajęły się nią prokuratura oraz policja, która dziś rano zatrzymała trzy osoby.
Trzy osoby zatrzymane po marszu w Kaliszu
O zatrzymaniu trzech podejrzanych poinformował rano na Twitterze minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
- Nie ma zgody na antysemityzm i nienawiść na tle narodowościowym, religijnym lub etnicznym. Wobec organizatorów haniebnego wydarzenia w Kaliszu państwo polskie musi okazać swoją bezwzględność i stanowczość. Dziś Policja zatrzymała trzy osoby w tej sprawie - napisał.
Kilkadziesiąt minut później na oficjalnym profilu policji na Twitterze podano, że zatrzymani to Wojciech O., Marcin O. oraz Piotr R., znany ze spalenia kukły Żyda na wrocławskim rynku.Nie ma zgody na antysemityzm i nienawiść na tle narodowościowym, religijnym lub etnicznym. Wobec organizatorów haniebnego wydarzenia w Kaliszu państwo polskie musi okazać swoją bezwzględność i stanowczość. Dziś Policja zatrzymała trzy osoby w tej sprawie.
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) November 15, 2021
Mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty nawoływania do nienawiści (art. 256 Kodeksu karnego) i znieważenia na tle narodowościowym (art. 257 Kodeksu karnego).
Zatrzymani w związku z niedopuszczalnymi zachowaniami, jakich dopuścili się podczas wydarzeń w Kaliszu są doprowadzani do Prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty nawoływania do nienawiści (art. 256 kodeksu karnego) i znieważenia na tle narodowościowym (art. 257 kodeksu karnego). pic.twitter.com/pIv6532brd
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) November 15, 2021
Haniebne wydarzenia w Kaliszu
Przypomnijmy, że 11 listopada w Kaliszu odbyła się manifestacja, podczas której uczestnicy przemaszerowali na Główny Rynek miasta, wygłaszając przy tym antysemickie hasła. Spalono wówczas tekst Statutu Kaliskiego, czyli dokumentu tolerancyjnego dla Żydów.
Przyjechać do Kalisza, by na Głównym Rynku, wśród nienawistnych okrzyków spalić "Statut Kaliski" - świadectwo wielowiekowej tradycji tolerancji i otwartości, to jak napluć w twarz wszystkim kaliszanom. Gdzie były władze miasta? pic.twitter.com/uV4dsE7jX3
— Karolina Pawliczak (@KarolinaPawli15) November 11, 2021
Policja oraz władze Kalisza nie zdecydowały się jednak rozwiązać wydarzenia, tłumacząc się obawą przed eskalacją agresji. Dopiero w niedzielę prokuratura zdecydowała o wszczęciu śledztwa po zawiadomieniu prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego.
Na wydarzenia zareagował izraelski MSZ, który wyraził nadzieję, że sprawcy haniebnego czynu zostaną złapani i ukarani. Swoje stanowisko zajął także prezydent Andrzej Duda, potępiając całe zajście we wpisie na Twitterze. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl Źródło: Twitter, TVN24