Trzaskowski nie gryzł się w język i zadrwił z Kaczyńskiego. Po tych słowach cała sala ryknęła śmiechem

Podczas jednego z sobotnich spotkań wyborczych Rafał Trzaskowski nie tylko przedstawił swoje polityczne wizje, ale także nie gryząc się w język dopiekł Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jego słowa wywołały salwy śmiechu i burzę oklasków wśród zgromadzonych. Co takiego powiedział kandydat KO i dlaczego jego komentarz tak mocno rozbawił publiczność?
Trzaskowski kontynuuje kampanię po Polsce
Rafał Trzaskowski nie zwalnia tempa i intensywnie prowadzi swoją kampanię, odwiedzając kolejne miejscowości w całej Polsce. W sobotę rozpoczął dzień od wizyty w Wojewódzkim Szpitalu Zdrowia Psychicznego w Świeciu, gdzie rozmawiał o problemach służby zdrowia i konieczności jej reform. Następnie udał się do Osia i Chełmna, spotykając się z mieszkańcami i przedstawiając swoje wizje zmian w kraju.
Kulminacyjnym punktem dnia było jednak otwarte spotkanie w Inowrocławiu, które zgromadziło liczną publiczność. To właśnie tam Trzaskowski odniósł się do jednej z najbardziej pamiętnych wizyt Jarosława Kaczyńskiego sprzed dwóch lat, a jego słowa wywołały żywą reakcję zgromadzonych.

Rafał Trzaskowski nie miał litości dla Kaczyńskiego
Podczas swojego przemówienia Trzaskowski nawiązał do wydarzeń sprzed dwóch lat, gdy Jarosław Kaczyński odwiedził Inowrocław i zaliczył kilka wpadek. Najbardziej zapamiętaną była ta, gdy prezes PiS pomylił miasto z Włocławkiem, co wówczas wywołało spore poruszenie. Trzaskowski podkreślił, że politycy powinni znać miejsca, do których przyjeżdżają, i rozumieć problemy lokalnych społeczności.
“Jak osoba, która samotnie nie wyszła na spacer od tylu lat, nie była w parku, nie widziała tak naprawdę słońca, bo przez cały czas zasłaniają słońce setki ochroniarzy albo policjantów, które oni wtedy sprowadzali, może decydować o naszej przyszłości?” – pytał.
Skrytykował również styl sprawowania władzy przez Kaczyńskiego, sugerując, że oderwał się od rzeczywistości i nie ma kontaktu z codziennym życiem zwykłych Polaków. Jego słowa spotkały się z entuzjazmem zgromadzonych, którzy reagowali śmiechem i brawami.
ZOBACZ TAKŻE: Haniebne, co zrobiła TV Republika. Widzowie przecierali oczy ze zdumienia, huczy o tym w całej Polsce
Trzaskowski wspomniał o rodeo i się zaczęło. Zadrwił z Kaczyńskiego
W dalszej części przemówienia Trzaskowski w ironiczny sposób odniósł się do potencjalnych relacji międzynarodowych Kaczyńskiego, stwierdzając, że trudno byłoby mu znaleźć wspólny język z zagranicznymi politykami.
“Nie wiem, ilu jest fanów rodeo w Unii Europejskiej, ale trudno by się im było porozumieć” powiedział, co wywołało wybuch śmiechu na sali.
Publiczność natychmiast zareagowała gromkimi oklaskami, a jego komentarz stał się jednym z najczęściej cytowanych fragmentów tego spotkania.
“Jak można budować silną pozycję Polski w Europie, jeśli ktoś nawet nie chce rozmawiać z naszymi najbliższymi partnerami?” - pytał również kandydat KO.
Trzaskowski zaznaczał, że izolacja na arenie międzynarodowej osłabia pozycję kraju i utrudnia współpracę w kluczowych kwestiach, takich jak bezpieczeństwo czy gospodarka.






































