Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Trudno uwierzyć, jak zachował się ksiądz w trakcie kolędy, wierny aż zdębiał. Kazał zrobić jedną rzecz
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 18.01.2025 08:34

Trudno uwierzyć, jak zachował się ksiądz w trakcie kolędy, wierny aż zdębiał. Kazał zrobić jedną rzecz

msza
Fot. Marek BAZAK/East News (zdj. ilustracyjne)

Parafianie w jednym z polskich miast wciąż nie mogą uwierzyć w to, co kapłan zrobił podczas kolędy. Jeden z nich wyznał, że duchowny miał wymuszać datki, jednak w zupełnie innej formie, niż przywykli do tego wierni. Jednocześnie w parafii miała odbywać się “kolęda bez kopert". Sprawę skomentował już proboszcz, jego słowa mogą zaskoczyć. 

Kolęda 2025. Księża zmieniają zasady

Po świętach Bożego Narodzenia następuje tradycyjne rozpoczęcie wizyt duszpasterskich, które przeważnie trwają do końca lutego. Podczas tych odwiedzin księża otrzymują od wiernych koperty z ofiarami pieniężnymi. Wokół tego zwyczaju przez lata wytworzyło się wiele kontrowersji, zwłaszcza dotyczących przeznaczenia środków. Powoduje to, że duchowni w ostatnich latach zdecydowali się na kilka kluczowych zmian w prowadzeniu kolędy

ZOBACZ: ZUS chciał odebrać emerytce pieniądze. Sprawa trafiła do sądu

Ksiądz otworzył kopertę z kolędy i od razu złapał za telefon. Wiemy, co było w środku

"Ksiądz kazał dać coś ministrantom do puszki"

Duchowni coraz częściej mówią o nowych praktykach w sprawie kolędy, które mogą zaskoczyć wielu wiernych. Niektórzy decydują się całkowite zrezygnowanie z tej okoliczności, mając w planach częstsze spotkania z wiernymi, inni wprowadzają nietypowe zasady jej prowadzenia. 

Nie organizujemy kolędy w tradycyjnej formie. Zamiast tego, spotykamy się z wiernymi bez specjalnych okazji przez cały rok – mówił w rozmowie z PAP ks. Radek Rakowski, proboszcz parafii Imienia Jezus na poznańskiej Łacinie.

Parafianie są już w większości przyzwyczajeni do zmian w prowadzeniu kolędy. Jak przyznaje jednak jeden z wiernych z Krakowa, nie był przygotowany na polecenie, jakie usłyszy podczas wizyty księdza. Wszystko to w czasie, kiedy parafia po raz kolejny ogłosiła “kolędę bez kopert”. 

ZOBACZ: Ogromny pożar w polskim mieście. Z ogniem walczy kilkanaście zastępów straży

"Puszka była obowiązkowa". Proboszcz komentuje zaskakującą decyzję księdza

Parafia pw. Matki Bożej Ostrobramskiej w Krakowie po „raz kolejny ogłosiła ”kolędę bez kopert”, jednak jak przyznaje jeden z wiernych, sprawa nie jest tak oczywista, jak mogłaby się wydawać. Zamiast tego ksiądz miał poprosić o inne datki. 

Wielu księży od lat jasno deklaruje, że nie zbiera ofiar podczas wizyt duszpasterskich. Nie inaczej było i tym razem w przypadku krakowskiej parafii. Podczas wizyty duszpasterskiej księża nie powinni więc pobierać tradycyjnych datków na cele parafialne i kościelne.

Wizytę duszpasterską traktujemy jako okazję do wspólnej modlitwy, błogosławieństwa domu i rozmowy. Podczas wizyty nie zbieramy pieniędzy – informowali duchowni parafii w komunikacie na Facebooku.

Nowe światło na zapewnienia księży rzucił w rozmowie z portalem o2 jeden z parafian. W wiadomości do redakcji przyznał on, że co prawda nie musiał przekazać duchownemu tradycyjnej koperty, jednak otrzymał prośbę o inny datek. Mężczyzna przekonuje, że podczas jego kolędy ksiądz "kazał dać coś ministrantowi do puszki".

Ministranci chodzili z puszką i ksiądz kazał dać im coś do niej. To prawda, kopert nikt nie zbierał, ale miałem wrażenie, że puszka była obowiązkowa – opowiada. 

Mieszkaniec Krakowa dodał, że chwilę po polecaniu ksiądz "zamilknął i jakby przerwał kolędę". Wszystko to w ramach oczekiwania na datek do puszki. 

Ksiądz powiedział: "proszę wrzucić coś do puszki ministrantom" i nie powiedział, na co idą środki. Ministranci mieli niedużą puszkę. W pewnym momencie ksiądz po prostu zamilknął i jakby przerwał kolędę, dopóki czegoś nie włożę do puszki – dodał. 

Portal zwrócił się z prośbą o komentarz w sprawie do parafii pw. Matki Bożej Ostrobramskiej w Krakowie. O. Tomasz Jędruch, proboszcz krakowskiej parafii, w odpowiedzi przekonywał, że “każdy ma prawo do interpretacji zachowania czy nawet słowa innej osoby, do tego czy odbiera słowo jako zmuszenie, czy zachętę”. Jak dodał "w wielu domach ministranci nie otrzymują ofiar, bo coraz więcej osób funkcjonuje bez gotówki".

Kolęda trwała i dalej trwa. Nie została nigdy przerwana przez brak ofiar – podkreślił O. Tomasz Jędruch.

Duchowny informuje ponadto, że "ministranci od lat i tradycyjnie chodzą z puszkami, z których datki są przeznaczane na fundusz ministrancki (wsparcie organizacji wyjazdów, spotkań, wypoczynku) i dla samych ministrantów za posługę". Pomysł na "kolędę bez koperty" padł już wiele lat temu i dotychczas nikt miał nie złożyć zastrzeżeń co do tej inicjatywy.

Zaledwie 1 na 10 osób potrafi znaleźć kota na tym obrazku. Podejmij wyzwanie i daj znać w komentarzu, jak ci poszło!

z1-2ff9.jpg
Fot. reddit.com/r/puzzles