Listonosz przyjdzie z emeryturą i poprosi o jedno. Może nie wypłacić pieniędzy, mało kto o tym wie
Choć część emerytów i rencistów swoje świadczenia otrzymuje na swoje konta bankowe, niektórzy z nich wolą tradycyjną formę, którą znają od lat, gdy gotówkę wprost do domu przynosi im listonosz. Okazuje się jednak, że w momencie, gdy pracownik Poczty Polskiej będzie miał pewne wątpliwości, może nie wydać gotówki.
Emerytury i renty nadal dostarczane są wprost do domów
Wraz z upływem lat ewidentnie rośnie zainteresowanie bankowością internetową oraz przelewami. Z tych udogodnień korzysta wiele osób, również seniorów, a zapewnia im to m.in. zakupy bez konieczności wychodzenia z domów, czy robienia wszelakich koniecznych opłat. Choć ten sposób cieszy się niemałą popularnością, nadal bez problemu można znaleźć zwolenników tradycyjnych form, gdy podczas dokonywania zakupów, operują gotówką.
Z tego też powodu nadal niemała część emerytów oraz rencistów nie pobiera świadczeń na konto bankowe, lecz woli, by należne im pieniądze przynosił listonosz, wręczając im je wprost do rąk. Okazuje się jednak, że metoda ta może przynieść im pewne niedogodności. Jakie?
Weryfikacja świadczeniobiorcy przez listonosza
Jak już wspominaliśmy, część emerytów oraz rencistów pobierane świadczenia woli otrzymywać “do ręki”, niż na konto bankowe. Powody tej decyzji mogą być różne, lecz warto pamiętać, że w przypadku takiej formy otrzymywania należnych pieniędzy, listonosz ma prawo do zweryfikowania tożsamości świadczeniobiorców.
ZOBACZ TAKŻE: Jeśli nie bierzesz potwierdzenia płatności, to popełniasz duży błąd. Każdy powinien o tym wiedzieć
Na mocy ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, od kwietnia 2023 roku pracownicy Poczty Polskiej mają prawo upewnić się co do tożsamości emeryta lub rencisty. Na jej podstawie listonosze, zanim przekazali świadczeniobiorcom należyte pieniądze, prosili ich o okazanie dowodu osobistego, co dla wielu emerytów i rencistów było problematyczne.
Zdarzało się jednak, że niektórzy z nich, jak przypomina portal rp.pl, z racji np. nieważnego dokumentu, nie mogli otrzymać pieniędzy, które zwykle były ich jedynym środkiem utrzymania. Zaczęły zatem do Poczty Polskiej napływać skargi, co przyczyniło się do pewnych zmian w regulaminie i zgodnie z uproszczonymi regulacjami, listonosz może odstąpić od prośby okazania dokumentu potwierdzającego tożsamość w przypadku przekazów pocztowych, nadawanych przez jednostkę sektora finansów publicznych.
Mimo to listonosze nadal mają prawo do weryfikacji tożsamości świadczeniobiorców. W jakich przypadkach korzystają z tej możliwości?
Kiedy listonosz może poprosić świadczeniobiorcę o weryfikację tożsamości?
W jakich przypadkach listonosz może poprosić odbiorców przekazów pieniężnych o okazanie dowodu osobistego? Choć już nie muszą robić tego za każdym razem, są pewne sytuacje, gdy korzystają z tej możliwości. Zwykle może dokonać tego w momencie, gdy nie jest pewien, co do tożsamości danej osoby - wówczas może poprosić o okazanie dowodu osobistego.
Zupełnie inaczej jest w przypadku, gdy pracownik Poczty Polskiej zna konkretnego emeryta lub rencistę i wie, że świadczenie wręcza odpowiedniej osobie. Wówczas nie ma nakazu, by poprosił świadczeniobiorcę, by ten swoją tożsamość potwierdził konkretnym dokumentem.
ZOBACZ TAKŻE: Mocne wyznanie Gurłacza o traumie i Ojcu. Kaczorowska przejęła mikrofon i zaapelowała!
