Tragiczny wypadek na Śląsku. 36-latek zginął na miejscu
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj w miejscowości Nowa Wieś na Śląsku. Kierowca toyoty w pewnym momencie stracił kontrolę nad autem i zjechał z trasy, uderzając w przydrożne drzewo. Nie przeżył. Policja przekazała szczegółowe informacje.
Tragiczny wypadek w Nowej Wsi. Kierowca zginął na miejscu
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 15 lipca po godzinie 12.00 w miejscowości Nowa Wieś (woj. śląskie). Jak udało nam się ustalić, kierujący samochodem marki toyota yaris w pewnym momencie – z niewyjaśnionych przyczyn – zjechał z drogi na przeciwny pas ruchu i uderzył w przydrożne drzewo. Na miejscu zdarzenia wkrótce pojawili się policjanci, a także straż pożarna i załoga pogotowia ratunkowego.
Nie żyje syn Danuty Holeckiej. Miał tylko 31 latTragiczny wypadek w Nowej Wsi. 36-latek nie żyje
Niestety pomimo szybkiej reakcji służb, życia mężczyzny nie udało się uratować. Śląska Policja przekazała, że 36-letni kierowca zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek na drodze. Ucierpiały dzieci, trzy osoby są ranne
Policja nie zdradza, czy do tragedii mogły przyczynić się warunki atmosferyczne i panujący w ostatnich dniach upał.
Policja apeluje o ostrożność, statystyki są nieubłagana
Droga w kierunku Dąbrowy Zielonej została całkowicie zablokowana na czas działania funkcjonariuszy. Wyznaczono objazdy lokalnymi drogami. Policja swoje działania na miejscu tragedii prowadziła pod nadzorem prokuratora. Zabezpieczono wszelkie ślady. W najbliższym czasie wyjaśnianie będą szczegółowe okoliczności tragedii.
ZOBACZ: Skandal na granicy polsko-białoruskiej. Pluli i wyzywali żołnierzy. Nagrania obiegły sieć
Policja apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności. Od początku wakacji służby prowadzą statystyki wypadków ze skutkiem śmiertelnym, które rosną w zatrważającym tempie.
Apelujemy do kierowców o rozważną i ostrożną jazdę. Przestrzegamy przed przekraczaniem dozwolonych prędkości - zarówno w terenie zabudowanym, jak i poza nim. Dbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego - podkreśla policja.