Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tragedia w Wielkopolsce. Pod mężczyzną załamał się lód, w akcji niemal wszystkie służby
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 04.12.2023 09:48

Tragedia w Wielkopolsce. Pod mężczyzną załamał się lód, w akcji niemal wszystkie służby

pogotowie
Opolska policja (zdj. ilustracyjne)

Do tragicznego zdarzenie doszło w niedzielę 3 grudnia na stawie w gminie Chocz (woj. wielkopolskie). 40-letni mężczyzna oddalił się od brzegu. W pewnej chwili najprawdopodobniej załamał się pod nim lód. Na ratunek nie było żadnych szans.

Tragedia na jeziorze w Wielkopolsce. Załamał się lód

Tragedia rozegrała się we wsi Kwileń (gmina Chocz) w niedzielę 3 grudnia. Służby zauważyły porzucony samochód niedaleko akwenu wodnego. Jakby tego było mało, lód na powierzchni stawu był załamany a w pobliżu leżała kurtka. Wszystko wskazywało na najgorszy możliwy scenariusz.

Na miejscu pojawiło się kilka jednostek Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, zespół płetwonurków z Konina i grupa sonarowa z Poznania - poinformował st. kpt. Paweł Mimier, rzecznik pleszewskiej straży pożarnej.

Monika Borkowska nową gwiazdą TVP. Rada Etyki Mediów zarzuciła jej manipulację

Lód załamał się pod mężczyzną. Nie żyje

Rozpoczęto akcję poszukiwawczą, która przyniosła tragiczny finał. Ze stawu strażacy wyciągnęli 40-letniego mężczyznę, mieszkańca tutejszej gminy. Nie było żadnych szans na ratunek. Lekarz pogotowia stwierdził zgon 40-latka.

W najbliższym czasie szczegółowe okoliczności wypadku ustalać będzie policja pod nadzorem prokuratury. Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek. Na razie nie wiadomo jednak oficjalnie, jak doszło do tej tragedii.

Tragedia w polskiej miejscowości. Niedawno doszło do podobnego zdarzenia

Służby cały czas apelują, aby uważać na zamarzniętych terenach. Do podobnie tragicznego zdarzenia doszło nie tak dawno w miejscowości Młynary (woj. warmińsko-mazurskie). Tam 27 listopada służby zostały wezwane do mężczyzny, który wybrał się na morsowanie do pobliskiej rzeki Wolbórki i nie wrócił do domu.

Policja, która pojawiła się na miejscu, odnalazła na brzegu rzeki ciało 61-latka. Poszukiwany mężczyzna był już wyciągnięty na powierzchnię przez jednego z członków rodziny. - 57-latka, która była na miejscu, po dojeździe strażaków zemdlała, po udzieleniu jej pomocy została zabrana do szpitala. Niestety mimo akcji ratunkowej życia 61-letniego mężczyzny nie udało się uratować - informowała wówczas straż pożarna.