Tragedia pod Otwockiem. Mężczyzna wpadł do kanału samochodowego. Nie żyje
Do tragicznego wypadku doszło 16 sierpnia w środę, w godzinach popołudniowych, w miejscowości Chrosna, niedaleko Otwocka. Mężczyzna wpadł do kanału samochodowego. Na miejsce zdarzenia wezwano m.in. śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale na pomoc poszkodowanemu było za późno. Nie przeżył.
Śmiertelny wypadek pod Otwockiem
Dramatyczna sytuacja miała miejsce w środę 16 sierpnia. Około godziny 14.30 służby otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie, który wpadł do kanału samochodowego. Wszystko działo się na terenie prywatnej posesji.
Na miejsce zadysponowano zarówno straż pożarną jak i załogę karetki pogotowia, ale mimo to, życia poszkodowanego mężczyzny nie udało się uratować - zginął na miejscu.
Po policyjnym pościgu auto wjechało w drzewo. Na pokładzie sześcioro dzieci i troje dorosłychPolicja wyjaśnia okoliczności
Komenda Powiatowa Policji w Otwocku, pod nadzorem tamtejszej prokuratury rejonowej wyjaśnia szczegółowe przyczyny i okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku.
- Około godziny 14.30 otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który wpadł do kanału samochodowego. Niestety, w wyniku poniesionych obrażeń, poszkodowany zmarł - przekazał Patryk Domarecki z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku.
Na miejscu lądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, poszkodowany zginął z powodu odniesionych obrażeń.
Podobna tragedia w Zgierzu
Do bardzo podobnej tragedii doszło w lutym bieżącego roku w Zgierzu, gdzie 66-letni mężczyzna wpadł do kanału samochodowego w garażu przy swoim domu.
- Żona zobaczyła palące się światło w garażu. Gdy weszła do środka, okazało się, że w kanale leży jej mąż - czytamy. Niestety, 66-latka nie udało się uratować.