Tragedia na drodze. Nie żyje 32-latek. Siła uderzenia była tak duża, że auto pękło na pół
Nie żyje 32-letni mężczyzna. Zginą w wypadku, do którego doszło w weekend w Dębskiej Woli w województwie świętokrzyskim. Siła uderzenia była tak duża, że jego auto zostało wręcz rozerwane na dwie części.
Uderzył w drzewo, auto rozpadło się na dwie części
Kierujący samochodem osobowym prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że samochód rozpadł się na dwie części.
32- letni mężczyzna zginął na miejscu. Dokładne okoliczności wypadku ustala policja. Wypadek wydarzył się 7 października w godzinach wieczornych.
Dwie osoby nie żyją po zderzeniu busa z ciężarówką
W niedzielę (8 października) wypadek wydarzył się też w miejscowości Piecnik w woj. zachodniopomorskim. Na DK nr 10 zderzyły się dwa pojazdy - minibus i ciężarówka. Niestety, wypadek okazał się tragiczny w skutkach. Śmierć poniosły tam dwie osoby. Jak informowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, DK 10 była całkowicie zablokowana. Na miejscu pracowały służby - m.in. OSP z Piecnik, JRG PSP Wałcz, OSP Mirosławiec, ZRM, policja. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Wypadek na Kaszubach. Nie żyją dwie osoby
Tragiczny wypadek wydarzył się też na Kaszubach, w miejscowości Kłobuczyno. Zginęły tam dwie osoby. Do wypadku doszło na drodze krajowej numer 20.
- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 31-letni kierowca skody podczas manewru wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem i uderzył tyłem pojazdu w przydrożne drzewo - przekazał oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie Piotr Kwidziński w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Źródło: Remiza.com.pl, Goniec.pl