Tomasz Jakubiak przed chwilą zabrał głos. Z każdej strony posypały się gratulacje
Tomasz Jakubiak kilka ostatnich tygodni spędził w Izraelu, gdzie poddawał się leczeniu nowotworu. Niestety, choroba na tyle postępowała, że znany kucharz musiał skorzystać z bardzo kosztownego zagranicznego leczenia. Przed chwilą to sieci trafiło nagranie, na którym Jakubiak przekazał bardzo ważną wiadomość.
Tomasz Jakubiak walczy z nowotworem
Tomasz Jakubiak przed kilkoma miesiącami podzielił się z fanami druzgocącymi informacjami - wyjawił wówczas, że wykryto u niego nowotwór. Postanowił stawić czoła przeciwnikowi i podjął się leczenia, wierząc jednocześnie, że uda mu się pokonać chorobę. Ta jednak niosła za sobą wiele konsekwencji - wśród nich znalazł się doskwierający ból oraz żywienie pozajelitowe. To ostatnie, jak podkreślał sam kucharz, było dla niego nie do zniesienia, tym bardziej z racji wykonywanego przez niego zawodu, który jest także pasją.
Tomasz Jakubiak nie ukrywa, że walka z chorobą nie należy do najłatwiejszych, lecz pomimo przeciwności losu, które stają na jego drodze, cały czas kroczy do przodu z wysoko podniesioną głową i z nadziejami. W tych trudnych chwilach nie jest sam - ma wsparcie osób bliskich oraz fanów, którzy mocno trzymają za niego kciuki i wierzą w lepsze jutro.
Jestem w szpitalu już drugi miesiąc, nigdy w życiu tyle w szpitalu nie byłem. Na szczęście, jest tu tak trochę jak w domu, więc można wypocząć. [...] Cierpienie jest cały czas, nie da się go uniknąć i prawdopodobnie jeszcze będzie długo, bo tak wygląda ta choroba - mówił Tomasz Jakubiak.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
To oni mogą wykupić TVN. Wielkie zaskoczenie Położna napisała list do Jurka Owsiaka. Trudno powstrzymać łzyTomasz Jakubiak przekazał radosne wieści
Tomasz Jakubiak przez kilka ostatnich tygodni przebywał w Izraelu, gdzie poddawał się kosztownemu leczeniu. Również i w tym przypadku mógł liczyć na ogromne wsparcie swoich fanów, którzy hojnie wpłacali pieniądze na specjalną zbiórkę, by wesprzeć go w dalszym powrocie do zdrowia. Kucharz systematycznie relacjonował swój pobyt poza granicami kraju, opowiadając o tym, co się z nim dzieje. Wyjawił również, jak wygląda tamtejsza klinika i nie ukrywał, że był zaskoczony tym, co zastał na miejscu.
Po całym dniu spędzonym w izraelskim szpitalu stwierdzam, że przeniosłem się zupełnie w jakiś kosmos totalny. Tutaj opieka wygląda stanowczo inaczej. Ja mam swój pokoik, w którym jestem leczony. Moja rodzina mieszka dwa piętra wyżej w hotelu, więc na noc mogę spokojnie do nich chodzić. Też ze mną przebywają w ciągu dnia, całkiem sporo czasu. Wszystko jest fajnie poukładane. Przeszedłem już dzisiaj pierwsze badania, czekam na kolejne plus na wyniki, no i zobaczymy, co będzie się działo - mówił na początku swojego pobytu w szpitalu.
ZOBACZ TAKŻE: "Kochani, moi Drodzy...". Robert Janowski zasmucił wiele osób, pojawiło się oświadczenie
Przebywając w Izraelu, Tomasz Jakubiak korzystał nie tylko z leczenia, które mu tam zostało zaoferowane, ale także w momentach, gdy czuł się na siłach i miał możliwość, zwiedzał ciekawe miejsca, a nawet księgarnię. Miał w tym swój cel - szukał inspiracji na własną książkę kulinarną.
W poniedziałek 3 stycznia na Instagramie kucharza pojawiło się nowe nagranie, lecz tym razem już na pierwszy rzut oka można było dostrzec, że wiele się zmieniło, bowiem Tomasz Jakubiak pojawił się w grubej kurtce i ciepłej czapce. Szybko wyjaśnił, co jest przyczyną takiego stroju - okazało się, że przed kilkoma dniami były juror “MasterChefa Nastolatki” wrócił do Polski.
Tomasz Jakubiak wrócił do Polski
Tomasz Jakubiak od momentu, gdy ogłosił, że wykryto u niego nowotwór, systematycznie zamieszcza w sieci materiały, w których relacjonuje przebieg leczenia i opowiada, jak się czuje. Tym razem jednak były to zupełnie inne nowiny, bowiem kucharz pochwalił się, że przed kilkoma dniami wrócił do Polski. Podczas monologu do telefonu wyjawił, że tęskni nieco za Izraelem, lecz nie za leczeniem, a za tamtejszą pogodą, która była bardzo przyjemna. Temperatura wynosiła tam nawet 26 stopni Celsjusza, co w porównaniu z aurą obecnie panującą w naszym kraju, jest kolosalną różnicą.
Chciałem się zameldować, że wróciłem już do Polski. Wróciłem już kilka dni temu. Powiem wam, że troszeczkę tęsknię za Izraelem, ale nie za samymi szpitalami, oczywiście, tylko za samym Izraelem, bo było przefantastycznie. Znaczy, wiecie, przepięknie – jak wyglądasz przez okno, tam cały czas słoneczko, idziesz na spacer, jest 26 stopni [...] I niezależnie od tego, czy byłem w Tel Awiwie, czy w Jerozolimie, wszędzie było naprawdę bardzo fajnie - mówił Tomasz Jakubiak.
W dalszej części swojej wypowiedzi kucharz wspomniał, jak wyglądał jego pobyt w klinice w Izraelu, gdzie spędził ostatnie tygodnie. Zdradził, że doświadczył tam zupełnie innego podejścia do pacjenta, co bardzo mu się spodobało i pozwoliło cieszyć się życiem, pomimo poważnej choroby i jej bolesnych konsekwencji.
Coś, za czym tęsknię, jeśli chodzi o szpitale, to ten specyficzny luz, ale też zupełnie inne podejście do pacjenta – takie, które pokazuje mu, że mimo choroby można się w tym wszystkim odnaleźć, być uśmiechniętym, mieć powody do walki, przypominać sobie, jak piękne jest życie i jak piękny jest świat, a potem po prostu iść na maksa do przodu - zdradził.
Przy okazji Tomasz Jakubiak postanowił odnieść się do bezpieczeństwa w Izraelu. Wyjaśnił, że pomimo sytuacji, która tam panuje, ludzie starają się cieszyć życiem i codziennością, jednak od czasu do czasu słychać rozlegające się syreny. W tym momencie każdy wie, co ma robić - wszyscy znikają w schronach, które można znaleźć bez problemu.
Też jest naprawdę bezpiecznie! Na ulicach nie widać lęku czy paniki, a wręcz przeciwnie – uśmiech, tętniące życiem restauracje itd. A jak tylko włączają się syreny, to ludzie w sekundę znikają w schronach, które są wszędzie, łącznie z każdym budynkiem i każdym piętrem w tym budynku. Dla jasności nie staję po żadnej ze stron. Wojna jest okropna dla każdego - napisał Tomasz Jakubiak.