Niecodzienna scena w "Wiadomościach" TVP. Widzowie mogli obawiać się o bezpieczeństwo Danuty Holeckiej. Bez żadnego ostrzeżenia nagle w studio pojawiła się potężna maszyna, której ryk silnika niemal zagłuszał dziennikarską dumę Jacka Kurskiego. W Telewizji Polskiej zainwestowano w osobę od efektów specjalnych? "Wiadomości" TVP przyzwyczaiły do tego, że nie ma dnia bez zaskakującego materiału na temat dobrobytu w Polsce, kolejnego sukcesu rządu, albo złowrogich planów Donalda Tuska.W czwartek, 1 września doszło jednak do sytuacji, której próżno szukać w historii programu. Danuta Holecka musiała dzielić studio "Wiadomości" TVP z... samolotem.
Jacek Kurski od lat stoi na czele Telewizji Polskiej i decyduje, kto będzie prowadzić program "Pytanie na śniadanie". Z okazji 20-lecia show zdradził, czy myślał kiedyś o powrocie jednej ze znanych par prowadzących. Czy miał na myśli Marcina Prokopa i Dorotę Wellman?Program "Pytanie na śniadanie" to odpowiedź Telewizji Polskiej na "Dzień dobry TVN", który gości na kanale od 2 września 2002 roku. W tym czasie byliśmy świadkami wielu roszad, a na ekranach mogliśmy podziwiać gwiazdy, które teraz "robią u konkurencji".
We wczorajszym głównym wydaniu "Wiadomości", Telewizja Polska posłużyła się wypowiedzią publicysty, który dopuścił się użycia wyjątkowo niegodziwego pojęcia, zaczerpniętego z filozofii Fryderyka Nietzschego. I choć wszystkie prezentowane wypowiedzi stanowiły fragmenty, spójnie uderzały m.in w Marka Kondrata i Krystynę Jandę.
Obecny na Campusie Polska Przyszłości 2022, ks. Kazimierz Sowa odniósł się do pytania dziennikarza Goniec.pl, dotyczącego nieprzychylnych materiałów jakie pojawiają się na antenie Telewizji Polskiej w związku z trwającym w Olsztynie spotkaniem młodzieży, organizowanym przez Rafała Trzaskowskiego. Duchowny wyjaśnił, czy dziennikarze pracujący w TVP grzeszą.
"Europa da się lubić" to niewątpliwie hitowy program z początku lat 2000. W show prowadzonym przez Monikę Richardson występował m.in. pozytywny Brytyjczyk o niebywałym poczuciu humoru i dystansie do siebie - Kevin Aiston. Pamiętacie go? Teraz już tak nie wygląda.
Sobotnie zakończenie wydania "Wiadomości" TVP musiało być dla twórców serwisu wyjątkowo upokarzające. Prowadząca program Edyta Lewandowska musiała bowiem odczytać sprostowanie autorstwa dziennikarza TVN Bertolda Kittela. Chodzi o sprawę z 2018 roku, kiedy to w telewizji Jacka Kurskiego podano nieprawdziwe informacje o znajomości reportera "Superwizjera" z prezydentem Radomia Radosławem Witkowskim.TVP znów zostało zmuszone, by zrobić to, czego najbardziej nie lubi, czyli spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać się publicznie do kłamstwa i manipulacji. Co gorsze, musiało to zrobić, płaszcząc się przed znienawidzonym przez siebie konkurencyjnym TVN, z którym po raz kolejny przegrało w sądzie batalię o prawdę i przyzwoitość.
We wczorajszym wydaniu "Faktów" TVN nie zabrakło cytatów premiera Mateusza Morawieckiego i sposobu ich ujmowania przez Telewizję Polską. Zestawiając dostępność węgla w kraju ze wstrzymanymi środkami z KPO dla Polski, dziennikarz TVN posłużył się dosadną puentą.
W głównym wydaniu "Wiadomości" nie pozostawiono sprawy prezentu ślubnego wiceministra Norberta Kaczmarczyka samej sobie. W zaprezentowanym materiale postanowiono wyjaśnić jak na tę rzecz należy patrzeć. Wszelkie wątpliwości rozwiewał już zaprezentowany na pasku tytuł newsa.
Wczorajsza rozmowa Mateusza Morawieckiego w "Gościu Wiadomości" nie była dla niego łatwa. Zastanawiać mogą ekspansywne pytania, które kierowała prowadząca program Danuta Holecka. I choć premier starał się spokojnie odpowiadać, po pytaniu dotyczącym KPO, powiedział prowadzącej jedno gorzkie zdanie.
Jacek Kurski od dawna stara się przy każdej możliwej okazji zachwalać działalność Telewizji Polskiej. Udowodnił to w ostatnich dniach, przypisując zasługi za sukces Sary James w amerykańskim "Mam Talent!" prowadzonej przez siebie stacji. Prezes TVP oznajmił ostatnio, że TVP zrealizuje polską wersję formatu "Shall We Dance?", w którym to seniorzy będą uczyli się tańca pod okiem zawodowych tancerzy. Otrzymamy tym samym drugie "You Can Dance" z nieznacznie mniej znanymi uczestnikami, w znacznie starszym wieku.
Jacek Kurski w środę, 24 sierpnia, pojawił się na konferencji ramówkowej TVP, dzięki czemu udało nam się z nam dowiedzieć, czy Telewizja Polska zamierza wyciągnąć jakieś konsekwencje w stosunku do Jarosława Jakimowicza. Słowa prezesa Telewizji Polskiej nas zaskoczyły.W środowy wieczór władze TVP zaprezentowały ofertę programową na jesień. Oczywiście przy tej okazji nie mogło zabraknąć największych gwiazd stacji, które dwoiły się i troiły na ściankach.
Sara James bryluje w amerykańskim "Mam Talent", ale "Wiadomości" TVP dobrze wiedzą, komu to zawdzięcza. W środowym wydaniu podkreślono, że to dzięki Telewizji Polskiej wokalistka zabłysnęła talentem. Dziennikarze nie zapomnieli o wklejeniu jej zdjęcia z Jackiem Kurskim. Sara James faktycznie musi wysłać podziękowania za odkrycie na ul. Woronicza?Sara James była wisienką na torcie środowych "Wiadomości" TVP. Edyta Lewandowska po grożeniu złowrogą opozycją z uśmiechem zakomunikowała o wielkim sukcesie Telewizji Polskiej.Jacek Kurski może być dumny z TVP. Tylko dzięki temu Ameryka miała okazję dowiedzieć się o talencie Sary James? 24 sierpnia "Wiadomości" TVP przypomniały, że gdyby nie telewizja publiczna to była uczestniczka "The Voice of Kids" mogłaby pomarzyć jedynie o występie przed Simonem Cowellem.
Czy to prezentacja jesiennej ramówki TVP, czy może czerwony dywan przed galą Oscarów? Trudno zgadnąć, bowiem gwiazdy Telewizji Polskiej zaprezentowały się dzisiejszego wieczoru iście nieziemsko. Prym wiodły Małgorzata Tomaszewska i Marta Manowska. Wiemy, w jakich kreacjach pojawiły się na dorocznej gali. Niesamowite kreacje, pomysłowe dodatki, drogie szpilki i garnitury szyte na miarę. W tym roku prezenterzy i aktorzy występujący w produkcjach publicznego nadawcy zadali szyku w każdym calu.
Lucyna Grobicka zadebiutowała w Telewizji Polskiej w 1985 roku, mając zaledwie 22 lata. Bardzo szybko stała się jedną z najbardziej znanych i lubianych prezenterek oraz pogodynek - przez ponad 20 lat mogliśmy podziwiać ją na ekranach naszych telewizorów.Pewnego dnia dziennikarka pożegnała się z widzami na wizji i na dobre zniknęła z życia publicznego. Co było przyczyną zakończenia tak dobrze zapowiadającej się kariery w telewizji?
Telewizja Polska znów zapewniła Polakom wieczór pełen emocji, a wszystko to dzięki prezenterce Edycie Lewandowskiej. Gospodyni "Gościa Wiadomości" podzieliła się złotą myślą dotyczącą podwyżek za ogrzewanie i ciepłą wodę, jakie dotknęły odbiorców indywidualnych. Słowa "dziennikarki" wprawiły w osłupienie wielu telewidzów i każą zadawać kolejne pytanie o kierunek, w jakim zmierzają publiczne media.Tego na antenie TVP jeszcze nie było. Oczywiście, telewizja Jacka Kurskiego od lat prowadzi niekończący się festiwal absurdów, wyszukując sztuczne "afery" polityków opozycji i ogłaszając wydumane sukcesy obozu władzy, jednakże tak topornego zakłamywania rzeczywistości nikt nie mógł się spodziewać.
"Wiadomości" TVP znów nie zawiodły - Danuta Holecka z przekornym uśmiechem spytała, kto każe Donaldowi Tuskowi kandydować w wyborach, skoro sam tego nie chce. Późniejszy materiał zaczął ujawniać rzekomych mocodawców byłego premiera. Zdaje się, że ktoś w TVP odleciał.Nie są to jednak jedyne takie przypadki - karmienie propagandą związaną z Tuskiem odbija się przede wszystkim na wyborcach PiS, którzy są święcie przekonani, że byłym premierem sterują potężne siły z zewnątrz. Ciekawe, kto miałby na to w ogóle czas.
Wspaniałe wieści dla fanów "Sanatorium miłości", jedna z uczestniczek ostatniej edycji show postanowiła spełnić swoje wielkie marzenie. Już niedługo na księgarnianych półkach pojawi się powieść, której autorką jest Monika Zajączkowska. Monika Zajączkowska była jedną z uczestniczek czwartego sezonu "Sanatorium miłości". Seniorka wielką sympatią obdarzyła Andrzeja Sikorskiego, a para przyjaciół do dziś utrzymuje swoją znajomość. To właśnie aktywny emeryt namówił koleżankę z programu, by nie porzucała swoich marzeń o karierze pisarki.
Głownie wydanie "Wiadomości" TVP odniosło się do zakulisowych słów Donalda Tuska, w których lider PO stwierdził, iż demotywuje go świadomość ubiegania się o mandat posła do Sejmu RP. W materiale nie zabrakło pytań o ogólną istotę wszechrzeczy.
Maryla Rodowicz i zespół Boys gwiazdami wieczoru w muzycznej biesiadzie TVP2. Tym razem Wakacyjna Trasa Dwójki zawita do Zabrza. Kto jeszcze wystąpi na wielkim koncercie? W zestawieniu sporo gwiazd. Prócz gwiazd pojawią się również początkujący artyści, którzy chętnie pokażą swój talent na zabrzańskiej scenie. Wśród nich będzie m.in. najstarszy syn Justyny Steczkowskiej w duecie.
"Wiadomości" TVP mają problem? KRRiT otrzymał skargę na jeden z ostatnich pasków, który pojawił się w programie. Ostatnio w programach pojawiła się fala podobnych nadużyć, nie tylko ze strony głównej stacji, ale również TVP Info. Dlaczego zawiadomienie jest więc tylko jedno?Prawdopodobnie złożona skarga zniknie w odmętach innych papierów, którymi zajmuje się KRRiT. Jak na razie nie widać żadnych śladów wybicia się na niepodległość tej instytucji.
Małgorzata Opczkowska to jedna z „młodych twarzy” Telewizji Polskiej, a dokładniej porannego pasma „Pytanie na śniadanie”. Aspirująca dziennikarka próbuje zaistnieć nie tylko w telewizji, ale również w mediach społecznościowych. W ostatnim czasie opublikowała fotografię z plaży, na której ubrana jest w podkreślający jej wdzięki kostium kąpielowy. By dopełnił swój wakacyjny "look", postanowiła zapozować w niewiarygodny sposób.Małgorzata Opczkowska do składu „Pytania na śniadanie” dołączyła w atmosferze skandalu, który dotyczył jej poprzedniczki. Pochodząca z Malborka Marcelina Zawadzka (Miss Polonia 2012, TOP 20 Miss Universe 2012) została oskarżona o malwersacje finansowe związane z podatkiem VAT, a następnie została skreślona z listy płac nadawcy opłacanego z publicznych pieniędzy.Opczkowska zajęła jej miejsce i teraz to ona wygodnie rozsiada się na kolorowych kanapach przy ulicy Woronicza. Niedawno pisaliśmy o przykrym incydencie, którego nabawiła się podczas opalania. Prezenterka prosto po kąpieli słonecznej podążyła do klimatyzowanego pomieszczenia, co poskutkowało chwilową, acz bolesną niedyspozycją ramienia. Jak można się domyślać, całe zajście relacjonowała na łamach swojego Instagrama. Dziennikarka, pomimo uszczerbku na zdrowiu, kolejnego dnia stawiła się w pracy i pochwaliła się sprawnie uleczoną kończyną. O szczegółach feralnego wypadku pisaliśmy o tym w artykule poniżej.
Karolina Pajączkowska (31 l.) to jedna z dziennikarskich chlub TVP. Jest nie tylko prezenterką pracującą w sterylnym studiu. Nie boi się nowych i trudnych wyzwań. Jednym z nich był wyjazd do pogrążonej wojną Ukrainy. Na szczęście dziennikarka wróciła do kraju, a aktualnie wypoczywa na wakacjach. Jej smukła sylwetka onieśmieliła obserwatorów. Co za widoki!Karolina Pajączkowska z synkiem u boku postanowiła swoje wakacyjne kroki skierować do pięknego kraju zlokalizowanego w basenie Morza Adriatyckiego – Chorwacji. Swój wypoczynek w tym słonecznym kraju Pajączkowska, z dziennikarskiego przyzwyczajenia, relacjonuje na swoim Instagramie.Publikowane relacje różnią się jednak od tych, które możemy oglądać w TVP Info. Na udostępnianych przez Karolinę Pajączkowską fotografiach prezentuje ona doskonałą figurę i nie ulega wątpliwościom, że w pełni korzysta z uroków urlopu. Obserwujący ją fani mogą dowiedzieć się, jak spędza tam wolne chwile i jakie atrakcje zwracają jej uwagę.Jednym z kadrów ostatnio opublikowanych przez dziennikarkę TVP Info każdemu na pewno zapadnie w pamięci. Blondwłosa dziennikarka pokazuje na nim swoją nienaganną figurę w pełnej okazałości. Fani nie mogli (i dalej pewnie nie mogą!) oderwać wzroku!Pajączkowska na fotografii pozuje w śnieżnobiałej sukni uwydatniającą jej świeżą opaleniznę. Cudowna kreacja jest bardzo „przy ciele”, więc dokładnie podkreśla jej kobiece kształty. Nie sposób nie zwrócić uwagi na mocno wyróżniającą się pupę żurnalistki.- Jednym z portów w naszej podróży był chorwacki Zadar. Choć wydawać się to może banalny - dla mnie to ważny przystanek. Po pierwsze, bo nigdy wcześniej nie byłam w Chorwacji, a po drugie, bo miasto jest przesiąknięte historią imperium rzymskiego. Nie bez powodu na Zadar mówi się "Mały Rzym". Chorwacja mnie urzekła, więc na pewno jeszcze wrócę! Polećcie koniecznie najfajniejsze miejsca, które trzeba zobaczyć – pisała na swoim profilu na Instagramie. Efektowna figura jest skutkiem regularnych ćwiczeń, którym w pełni się oddaje. Sylwetka prezenterki nie jest zatem jedynie zasługą jej genów, lecz także wytężonej pracy na siłowni. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Karolina Pajączkowska (@karolina_pajaczkowska)
Anna Popek swoimi przemyśleniami na temat drożyzny nie zaskarbi sobie nowych sympatyków, a wręcz przeciwnie, zyska zagorzałych przeciwników. Dziennikarka TVP opowiedziała, jak radzi sobie z galopującą inflacją, a także jakie pozytywne skutki przynoszą wysokie ceny. Okazało się, że ma na nie prosty sposób. To geniusz, czy brak świadomości o problemach zwykłych ludzi?Anna Popek od wielu lat swą dziennikarską „posługę” świadczy Telewizji Polskiej i innym instytucjom finansowanym z pieniędzy podatników. Prowadziła programy w TVP1 i TVP2, a jej głos można było usłyszeć na antenie Polskiego Radia. Aktualnie jest współprowadzącą „Wstaje dzień” w TVP Info.Przez około 30 lat swojej kariery zawodowej z pewnością udało jej się zgromadzić majątek, o którym zwykli śmiertelnicy mogą tylko pomarzyć. Nie jest bowiem tajemnicą, że najbardziej znani pracownicy TVP (a Popek z pewnością należy do tej grupy) mogą pochwalić się niebotycznymi gażami.Anna Popek przez lata kariery osiągnęła więc wysoki status zawodowy i materialny. Cóż zatem może wiedzieć o problemach, jakie dotyczą osób zarabiających najniższą krajową? Okazuje się, że dziennikarka o Polakach wie dużo, a swoimi przemyśleniami postanowiła podzielić się podczas rozmowy z reporterką portalu Jastrząb Post.
"Wiadomości" TVP w końcu dostrzegły gigantyczny problem, jakim jest skażenie Odry. Zrobiły to jednak w swoim jedynym i niepowtarzalnym stylu, okraszonym laurkami dla dzielnego i zaradnego rządu oraz mocnymi oskarżeniami wobec polityków Platformy Obywatelskiej. W środowym wydaniu serwisu opluwaniu politycznych oponentów poświęcono m.in. 4-minutowy materiał, w którym, ku zaskoczeniu, królował już nie tylko ulubiony bohater stacji, Donald Tusk. Zanim telewizja Jacka Kurskiego zorientowała się, że w Polsce mamy do czynienia z największą katastrofą ekologiczną ostatnich lat, trochę wody, i to niestety tej skażonej, w rzece upłynęło.Nic więc dziwnego, że TVP, której naczelną misją jest rzetelne informowanie o sprawach najważniejszych, próbuje nadrobić stracony czas i zasypuje widzów kolejnymi doniesieniami o Odrze.Te jednak nie ograniczają się do przekazywania istotnych komunikatów władz i służb oraz prezentowania wypowiedzi ekspertów i komentarzy opozycji, jak w przypadku konkurencyjnych stacji.Dbająca o swoją publiczność reżimowa telewizja jak zwykle idzie pod prąd i codziennie serwuje swoim widzom cenny bonus, jakim jest budowanie całej narracji wokół tragedii. Jak nie trudno się domyślić, jej głównymi postaciami są stający na wysokości zadania politycy obozu władzy, którym do pięt nie dorastają najwięksi "nieudacznicy", czyli reprezentanci opozycji.
Kasia Cichopek rozbiła bank! Swoimi występami w programach realizowanych przez Telewizję Polską tak bardzo zaskarbiła sobie uznanie szefostwa, że postanowili oni zaangażować ją do kolejnego projektu. Chociaż Cichopek nigdy wcześniej tego nie robiła, to już za kilka dni zadebiutuje w nowej roli. Znamy szczegóły.
Jad, który od lat sączy Prawo i Sprawiedliwość zatruwa kolejne kręgi. Już nie tylko partia rządząca i posłuszne jej media, ale i zwykli obywatele stojący murem za Zjednoczoną Prawicą posuwają się do haniebnych czynów. Jak zdradziła w rozmowie z Onetem posłanka PO Marta Wcisło, jej występy w TVP owocują falą nienawiści i stekiem gróźb. Mimo tego, parlamentarzystka nie zamierza przestać obnażać kłamstw i przewinień u szczytów władzy.Jarosław Kaczyński może być z siebie naprawdę dumny. Wieczny kawaler z Żoliborza, choć własnych dzieci nie doczekał, ma spore doświadczenie i sukcesy w wychowywaniu posłusznej sobie grupy obywateli, których śmiało można określić mianem pozbawionych hamulców agresorów.Aby trud ten nie został zniweczony nieustannie troszczy się zaś Telewizja Polska, która podsyca wojnę polsko-polską i chętnie eskaluje społeczny konflikt. To, jak się nieraz przekonaliśmy, może doprowadzić do prawdziwych tragedii, mimo tego to właśnie partyjne interesy wydają się być wciąż obowiązującą racją stanu.
Michał Szpak (31 l.) był jednym z ekspertów wokalnych zasiadających w jury programu „The Voice of Poland”. Piosenkarz przez kilka sezonów pracował z aspirującymi wokalistami, pomagając w pełni pokazać ich muzyczny talent. Rok temu, ku zaskoczeniu widzów, postanowił zrezygnować z dalszej pracy dla Telewizji Polskiej. Ujawnił, jaki był powód tej decyzji. Okazało się, że padł ofiarą mobbingu.
W trakcie programu "Woronicza 17" nad paskiem z informacjami pojawił się tweet obwiniający Donalda Tuska za skażenie Odry. "Paskowy" TVP nie zmiarkował się, iż mają do czynienia z ironią, albowiem rzeczony twitterowicz nie przepada za ich stacją, co wychwycili przebiegli internauci.