Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Oburzające słowa Magdaleny Ogórek na antenie TVP Info. Prezenterka nawołuje do buntu
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 09.12.2022 12:39

Oburzające słowa Magdaleny Ogórek na antenie TVP Info. Prezenterka nawołuje do buntu

Magdalena Ogórek
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Magdalena Ogórek nie może pogodzić się z wyrokiem sądu, który uznał, że prezenterka wraz z Rafałem Ziemkiewiczem dokonała zniesławienia aktywistki Elżbiety Podleśnej. Gwiazda TVP Info odniosła się do tego faktu na antenie w kuriozalnych słowach, jednocześnie publicznie nawołując o buntu wobec niepokornych sędziów i ich orzeczeń.

TVP przegrywa w sądzie

Ostatnie dni muszą być dla obecnych władz TVP wyjątkowo trudne. Podczas gdy były prezes Telewizji Polskiej zyskał właśnie kolejną intratną posadę, oni muszą mierzyć się z kolejnymi klęskami na polu prawnym, wyznaczanymi niekorzystnymi dla nich wyrokami, a także surową oceną od własnych widzów.

Jedno z orzeczeń z pewnością było nieudanym mikołajkowym prezentem, bowiem zapadło we wtorek 6 grudnia i dotyczyło sprawy o zniesławienie wytoczonej przez aktywistkę Elżbietę Podleśną przeciwko Magdalenie Ogórek i Rafałowi Ziemkiewiczowi.

Prezenterzy TVP Info uznani zostali za winnych zniesławienia, za co muszą zapłacić grzywnę w wysokości 10 tys. złotych. To jednak zbyt wiele dla miłującej się w luksusowych torebkach Ogórek, która nie kryła oburzenia wyrokiem i mocno przeżywała go na antenie.

Magdalena Ogórek oburzona wyrokiem

Magdalena Ogórek nie zwlekała długo i pospieszyła poinformować o swoich odczuciach widzów rządowej telewizji. W prowadzonym przez siebie programie "Plan dnia" przypuściła więc nagonkę na wszystkich niepokornych sędziów, przypominając o innych niewygodnych dla TVP postanowieniach sądów, w tym umorzeniu postępowania ws. Barbary Kurdej-Szatan.

Na tym jednak nie koniec, bo Ogórek zaczęła się tylko rozkręcać i po chwili oznajmiła z odrazą, że „część nadzwyczajnej kasty świetnie bawi się na spotkaniu z Adamem Michnikiem”. Traf chciał, że jej gościem był tego dnia rzecznik PiS Rafał Bochenek, który chętnie wtórował byłej kandydatce na prezydenta i dodał, że jej sprawa jest „doskonałym przykładem na polityczne wyroki”.

- Dostała pani karę za stwierdzenie faktów, za opisanie rzeczywistości w grzeczny sposób. Sąd uznał, że nie może pani tego robić - stwierdził.

"Powinien pojawić się bunt"

Odpowiedzią na słowa Bochenka było śmiałe stwierdzenie prowadzącej program, że "sędziowie będą nakładać cenzurę" na dziennikarzy TVP.

- Takie wyroki są kneblujące, zastraszające. To sygnał: uważajcie na to, co mówicie - grzmiała Ogórek, sugerując, że niepodporządkowujący się władzy sędziowie są stronniczy, bo sprzyjają opozycji.

Na koniec zszokowała widzów nawołując do kuriozalnej rzeczy, a mianowicie rebelii wśród sędziów. - Środowisko sędziowskie powinno reagować, powinien się pojawić bunt - oznajmiła.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Onet