Oni mogą być nowymi właścicielami TVN. W grze trzy oferty

Kto i co chce kupić Warner Bros Discovery? Trzy różne wizje przyszłości WBD.

Wszystkie trzy firmy dotrzymały terminu i złożyły swoje wstępne, niezobowiązujące oferty do 20 listopada. Każda z nich ma jednak nieco inny cel, co pokazuje, jak różnie można postrzegać wartość tego medialnego giganta.

• Paramount Skydance: Jedyny kandydat na całość

Paramount Skydance, świeżo po połączeniu, jest jak dotąd jedynym podmiotem, który chce przejąć cały konglomerat. Oznacza to, że są zainteresowani nie tylko dochodowymi studiami filmowymi i platformą streamingową HBO Max, ale także siecią kanałów linearnych (tradycyjnej telewizji), do której należą TVN, Discovery Channel, CNN oraz TNT Sports. To strategiczne podejście, które zakłada budowę kompleksowego imperium medialnego.

• Netflix i Comcast: Polowanie na perły

Zarówno Netflix, jak i Comcast złożyły oferty wyłącznie na sektor streamingowy i studia filmowe Warner Bros. Netflix, jako lider rynku streamingu, pragnie wzmocnić się o ogromne możliwości produkcyjne Warner Bros. oraz jej bogatą bibliotekę, zawierającą takie marki jak Harry Potter czy DC Comics. Comcast z kolei widzi w tych aktywach idealne uzupełnienie dla swoich własnych platform, takich jak Peacock. Żaden z nich nie jest zainteresowany przejęciem kanałów linearnych, które tracą na wartości w erze streamingu.

Polityka w grze: Dlaczego Paramount jest faworytem?

Pomimo tego, że oferta Paramount Skydance, szacowana na około 23,50 dolara za akcję (łączna wartość transakcji to niemal 60 miliardów dolarów), została wcześniej uznana przez zarząd WBD za zbyt niską, to ten kandydat jest uważany za faworyta z kilku powodów.

Przede wszystkim, rodzina Ellisonów, stojąca za Paramount Skydance, utrzymuje bardzo dobre relacje z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. W przypadku tak dużej fuzji, która wymaga zgody amerykańskich organów regulacyjnych, wsparcie Białego Domu może być czynnikiem decydującym. Doniesienia medialne sugerują nawet, że Trump osobiście faworyzuje ten scenariusz połączenia, podczas gdy z powodu nieprzychylnych komentarzy stacji MSNBC może być niechętny ofercie Comcastu.

Zarząd Warner Bros. Discovery, pod przewodnictwem Davida Zaslava, ma przeanalizować złożone oferty przed Świętem Dziękczynienia, które w tym roku przypada 27 listopada. Celem firmy jest ogłoszenie wyniku tego przetargu do połowy lub końca grudnia 2025 roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i któryś z oferentów zostanie wybrany, uzyskanie niezbędnych pozwoleń antymonopolowych na całym świecie może zająć nawet kolejny rok.

Warto pamiętać, że WBD nie stoi w miejscu. Niezależnie od przebiegu sprzedaży, koncern kontynuuje prace nad awaryjnym "Planem B", który zakłada rozdzielenie firmy na dwa niezależne podmioty. Jeden, pod nazwą Warner Bros., skupiłby się na studiach i streamingu (HBO Max), a drugi, Discovery Global, przejąłby kanały linearne, w tym TVN. W tym scenariuszu to właśnie do Discovery Global trafiłaby polska stacja.

 

Przyszłość TVN: od wizji kupca zależąca.

Dalsze losy TVN są więc bezpośrednio uzależnione od tego, która oferta zwycięży.

Gdyby kupił Paramount Skydance, TVN pozostałby w strukturach dużego, międzynarodowego koncernu medialnego, który inwestuje w tradycyjną telewizję.

Gdyby kupiły Netflix lub Comcast, kanały linearne, w tym TVN, najprawdopodobniej zostałyby wydzielone do osobnej spółki (Discovery Global), która musiałaby sobie radzić na rynku samodzielnie, bez wsparcia dochodowych studiów filmowych.

Jeśli zaś żadna oferta nie zostanie zaakceptowana, TVN stałby się częścią właśnie takiej samodzielnej spółki Discovery Global w ramach wewnętrznego podziału WBD.

Decyzja zapadnie w ciągu najbliższych tygodni, a jej skutki dla polskiego rynku medialnego mogą być dalekosiężne.