Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Płock

Płock

Orlen strażacy
21.11.2023 17:09 Tragiczny wypadek na stacji Orlen. Nie żyje 48-letni pracownik zakładu produkcyjnego

Orlen poinformował o tragicznym zdarzeniu w Płocku. Zginął pracownik. Mężczyzna trafił do szpitala, jednak lekarze byli bezsilni. Firma wydała oficjalne oświadczenie na temat przyczyn tragedii. Co wiemy na temat zdarzenia z 17 listopada?

Black Hawk
30.08.2023 16:48 Nowe informacje ws. incydentu z Black Hawkiem. Wiadomo, czym zajmuje się prokuratura

Trwa śledztwo ws. Black Hawka, który na pikniku wojskowym zahaczył o linię wysokiego napięcia, całkowicie ją zrywając, co wywołało panikę wśród zebranych mieszkańców. Właśnie wypłynęły nowe informacje w sprawie.

procesja Bożego Ciała strażacy wypadek
08.06.2023 14:07 Nie żyje jedna osoba, trzy są ranne. Strażacy zostali wezwani podczas procesji Bożego Ciała

Tragedia w Boże Ciało. Strażacy zabezpieczali procesję wiernych, gdy nagle dostali wezwanie. Śmiertelny wypadek nieopodal. Auto dachowało, a poszkodowane są łącznie cztery osoby. Nie wszystkie udało się uratować.

Morawiecki
27.09.2022 14:46 Pożar w rafinerii Orlen w Płocku. Doszło do wybuchu, płonie piec na jednej z instalacji produkcyjnych

Niepokojące doniesienia z Płocka obiegły krajowe media, w miejscowej rafinerii Orlenu doszło do wybuchu. Płonie piec na jednej z instalacji produkcyjnych, na miejscu pracują zastępy straży pożarnej.– W zakładzie Produkcyjnym PKN ORLEN doszło do chwilowego zapłonu pieca na jednej z instalacji. Wdrożono wszystkie standardowe procedury prewencyjne – przekazało biuro prasowe PKN ORLEN, cytowane przez serwis Petronews.pl.

Jarosław Kaczyński w Płocku udowadniał swoją wyższość nad UE
17.07.2022 09:21 Jarosław Kaczyński zareagował na konflikt z KE. Prezes się nie hamował. "Koniec tego dobrego"

Jarosław Kaczyński nie ustaje w próbach pozbawienia Polaków nie tylko resztek dobrego wizerunku w Unii Europejskiej, ale przede wszystkim pieniędzy w ramach KPO. Prezes PiS grozi palcem UE w momencie, gdy to Polska nie stosuje się do wynegocjowanych umów. - Koniec tego dobrego - powiedział w Płocki były wicepremier. Intuicja podpowiada, że "dobre", jakie naprawdę się skończy to pieniądze UE trafiające do polskich samorządów.Jarosław Kaczyński w ostatnich dniach prześciga sam siebie w dostarczaniu tez podważających dalszy sens jego uczestnictwa w rozgrywkach na scenie politycznej. Prezes PiS niczym rozpieszczony młodszy brat próbuje tupać nogą, gdyż jest przekonany o swojej wysokiej randze i niezależności. Jarosław Kaczyński nie bierze pod uwagę, że to Polacy koniec końców będą stratni na próbie wizerunkowej pierwszej pomocy dla PiS. - Unia jest nośnikiem lewackiej ideologii - rzucił prezes PiS w Płocku. Poza straszeniem ludzi ludźmi, były wicepremier sięgnął po jeszcze jeden wachlarz argumentów przeciwko dostosowaniu się ogólnym zasadom.UE niczym starsze rodzeństwo pozostaje niewzruszona, podtrzymując swoje warunki w kwestii kamieni milowych. Prezes PiS na spotkaniu z wyborcami w Płocku brnął jednak w narrację, że to UE powinna dostosować się do Polski.

Jarosław Kaczyński "przywitany" w Płocku przez przeciwników okrzykiem "będziesz siedział"
16.07.2022 09:34 Jarosław Kaczyński "przywitany" w Płocku przez przeciwników jednym zdaniem. Policja uformowała kordon

Jarosław Kaczyński wizytując w Płocku, przeżył ogromny szok. Prezes PiS wyszedł ze swoich partyjnych pałaców i dowiedział się, że nie wszyscy obywatele doceniają jego zbawczą pracę na rzecz kraju. - Będziesz siedział - padało z gardeł małego tłumu, który nie został wpuszczony na spotkanie z byłym wicepremierem. Incydent nie popsuł jednak dobrego humoru szarej eminencji polskiej polityki.Jarosław Kaczyński jeździ po Polsce i pytaniem pozostaje, czy prezes PiS chce przekonać Polaków, że żyje im się dobrze, czy samego siebie. W piątek były wicepremier zawitał do Płocka i nie obyło się bez incydentu.Niedawno z przeciwnikami podczas wystąpienia musiał zmierzyć się Donald Tusk. Jarosław Kaczyński został postawiony w takiej samej sytuacji, jednak wydaje się, że styl poradzenia sobie ze sprawą jest zupełnie inny. W czasie, gdy przeciwnicy PO było w bezpośrednim sąsiedztwie przemawiającego polityka, przeciwnicy PiS... odgrodzeni zostali kordonem policji i zabroniono im wejścia na salę, gdzie odbywało się spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim.

Policja.pl
07.06.2022 09:36 Płock. Atak nożownika pod PKN Orlen. Media: W aucie miał granaty

Do groźnego zdarzenia doszło przed bramą koncernu PKN Orlen w Płocku. Pracownik ochrony został zaatakowany nożem. Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala w stanie ciężkim. Napastnika ujęto, a z doniesień mediów wynika, że w jego samochodzie znaleziono broń i dwa granaty. Sprawą zajmuje się policja.

policja
25.03.2022 16:06 Płock. Napad na konwojenta i kradzież prawie 3 mln złotych. Policja zatrzymała sprawców

20 grudnia ubiegłego roku doszło do napadu na konwojenta w Płocku. Łupem złodziei padła suma określana na 2-3 miliony złotych. We wtorek, 22 marca br. policjanci z płockiej komendy zatrzymali sprawców rozbojuPolicjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu płockiej komendy zatrzymali podejrzanych o udział w rozboju na konwojencie i kradzież ponad 2 mln złotych. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych pieniędzy, które odnalazł specjalnie szkolny pies. Sąd zdecydował o aresztowaniu jednego z zatrzymanych.Do rozboju doszło wieczorem 20 grudnia 2021r. na terenie jednej z firm kurierskich w Płocku. Sprawcy zaatakowali konwojenta, który przenosił do samochodu zabezpieczoną gotówkę. Po napadzie napastnicy szybko uciekli dostawczym renaultem, który kilka ulic dalej porzucili i spalili. Według ustaleń śledczych sprawcy długo i skrupulatnie przygotowywali się do planowanego napadu na konwojenta. - Sprawcy byli przebrani za kurierów. W trakcie napadu na konwojenta użyli paralizatora i gazu łzawiącego. Kwota, która została skradziona to około 2 mln 800 tys. złotych - mówi w rozmowie z Goniec.pl prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska z Prokuratury Okręgowej w Płocku.We wtorkowe popołudnie funkcjonariusze na terenie Płocka zatrzymali 46- i 58-latka. - W trakcie przeszukania domu młodszego z zatrzymanych, Adso pies wyszkolony do wyszukiwania walut z przewodnikiem z Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego, odnalazł ukrywaną pod drewnianą podłogą torbę z zawartością kilkuset tysięcy złotych. W działaniach uczestniczył także drugi z przewodników z MUCS z psem Kodi - przekazała podkom. Marta Lewandowska z Komendy Powiatowej Policji w Płocku.Podejrzewani o udział w rozboju trafili do policyjnego aresztu. W środę, na podstawie zebranego materiału dowodowego usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej w Płocku zarzut rozboju. Prokuratura wystąpiła z wnioskami do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Sąd przychylił się do jednego z wniosków i zastosował areszt wobec 46-letniego płocczanina.- Śledztwo jest nadal w toku, prowadzone są nadal czynności procesowe, o których na ten moment nie możemy informować - dodaje w rozmowie z naszą redakcją prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Kaczyński o katastrofie smoleńskiej: "Mam wyjaśnienie całości"Białorusini nie chcą wojny w Ukrainie. Wysłali Putinowi jasny sygnałNiespodziewany sojusznik Putina z ogromnymi wpływami. W tle ogromne pieniądzeŹródło: Goniec.pl

woda policja
22.03.2022 16:40 Płock. Nie żyje poszukiwana 29-latka. Jej ciało dryfowało na Wiśle

Tragicznie zakończyły się poszukiwania 29-letniej mieszkanki powiatu płockiego. Dryfujące ciało zostało zauważone na wodzie przez służby ratunkowe. Kobieta była poszukiwania od rana. Ze wstępnych ustaleń wynika, że skoczyła do Wisły z mostu w Płocku.We wtorek służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o starszej kobiecie, która podczas spaceru wpadła do rzeki. W porę zareagował przechodzący obok mężczyzna, który chwycił kobietę. Poszkodowana została wyciągnięta na brzeg. Równolegle do tego zdarzenia, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie dotyczące młodej kobiety, która najprawdopodobniej skoczyła z mostu do Wisły. Rodzina 29-latki zgłosiła jej zaginięcie na policji. Od godzin przedpołudniowych trwały poszukiwania kobiet na lądzie oraz na wodzie, z uwagi, że 29-latka była widziana na moście. Spełnił się jednak najczarniejszy scenariusz. Ciało kobiety, podczas trwających poszukiwań, zostało zauważone na wodzie.– Około godziny 14.30 strażacy znaleźli na Wiśle dryfujące ciało młodej kobiety. Mogę potwierdzić, że jest to poszukiwana 29-letnia mieszkanka powiatu płockiego – przekazała w rozmowie z PetroNews podkom. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Mocna krytyka Zełenskiego w Izraelu. Powodem niedzielne przemówienie do parlamentarzystówKulisy spotkania w Kancelarii Premiera: Kaczyński mówił o "czarnym scenariuszu" i nie patrzył na TuskaMSZ Rosji potwierdziło zerwanie negocjacji ws. traktatu pokojowego z JaponiąŹródło: Goniec.pl, PetroNews

Straż łódka
22.03.2022 13:57 Płock. Dwie kobiety wpadły do Wisły. Jedna najprawdopodobniej skoczyła z mostu

Na Wiśle w Płocku doszło we wtorek przed południem do dwóch niebezpiecznych zdarzeń. Starsza kobieta podczas spaceru wpadła do rzeki, jednocześnie w tym samym czasie służby ratunkowe otrzymały informacje o młodej kobiecie, która mogła skoczyć z mostu do Wisły. Trwają poszukiwania.Służby ratunkowe otrzymały informację przed południem, że w wodzie znajduje się kobieta.- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na wysokości Morki kobieta wpadła do Wisły. Po dotarciu na miejsce okazało się, że kobietę zdołał chwycić mężczyzna. Została wyciągnięta na brzeg przez osoby postronne - przekazał w rozmowie z Goniec.pl st. kpt. Edward Mysera z KP PSP w Płocku.Zdarzenie również potwierdza płocka policja.- Z rzeki Wisły została wyciągnięta 80-letnia kobieta. Do zdarzenia doszło przed południem. Ratownicy WOPR usłyszeli krzyk młodego mężczyzny, który za rękę trzymał kobietę. Będziemy wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia, dlaczego 80-latka znalazła się w wodzie - dodaje Marta Lewandowska z KMP w Płocku

okladka-wola-lacka
14.03.2022 12:23 Wola Łącka. Tragiczny wypadek na DK60. W czołowym zderzeniu zginęło dwóch nastolatków

W sobotę, 12 marca, doszło do tragicznego w skutkach wypadku w Woli Łąckiej na drodze krajowej nr 60. Kierujący bmw podczas manewru wyprzedzania zderzył się czołowo z samochodem jadącym z naprzeciwka. Kierowcy zginęli na miejscu, a pasażerowie z bmw w ciężkim stanie trafili do szpitala. Jeden z kierowców nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.Służby ratownicze otrzymały informację o wypadku samochodowym w miejscowości Wola Łącka na po godzinie 21:40 w sobotę. Do zdarzenia doszło na odcinku drogi krajowej nr 60 pomiędzy Płockiem a Gostyninem.- Jak wstępnie ustalili policjanci, 19-letni kierujący bmw podczas wyprzedzania zderzył się czołowo z samochodem marki renault, kierowanym przez 20-letniego płocczanina. Kierowcy pojazdów w wyniku odniesionych obrażeń, ponieśli śmierć na miejscu. Pasażerowie z bmw z ciężkimi obrażeniami ciała przewiezieni zostali do szpitala - przekazała w rozmowie z Goniec.pl podkom. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Po sprawdzeniu tożsamości ofiar okazało się, że kierujący bmw 19-letni mieszkaniec Gostynina - nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Nastolatek według informacji, do których dotarła nasza redakcja - był w trakcie kursu na prawo jazdy. Pasażerowie z bmw nadal przebywają w szpitalu. Ich stan jest jest określany jako ciężki. - W wypadku zginął 19-letni kierowca bmw z Gostynina oraz 20-letni kierowca renault z Płocka - dodaje oficer prasowa.fot. Komenda Miejska Policji w PłockuPrzyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku w Woli Łąckiej wyjaśnia Komenda Miejska Policji w Płocku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gostyninie.Poniżej zdjęcia z miejsca zdarzenia wykonane przez ratowników z OSP KSRG Łąck:undefined

Marek BAZAK/East News, Screen Facebook
13.03.2022 20:36 Płock: ruszyła zbiórka pieniędzy na pomnik dla zabitych braci. Policja nadal szuka podejrzanego ojca

Tajemnicze, potrójne zabójstwo w Płocku poruszyło Polaków. W internecie wystartowała zbiórka pieniędzy na pochówek i pomnik dla trzech, zamordowanych braci. Policja w dalszym ciągu szuka ojca najmłodszego chłopca Radosława Kolasińskiego, który zajmował się dziećmi pod nieobecność matki.Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Płocku. Do poszukiwania 42-letniego Radosława Kolasińskiego wysłano kilkudziesięciu funkcjonariuszy.

Szpital korytarz
01.02.2022 16:43 Mazowsze. Płocki szpital wstrzymuje odwiedziny w związku z sytuacją pandemiczną

We wtorek, dyrekcja Szpitala Św. Trójcy w Płocku przekazała informację o wstrzymaniu odwiedzin. Decyzja jest spowodowana obecną sytuacją pandemiczną. "Odwiedziny zostały wstrzymane do odwołania "w trosce o bezpieczeństwo podopiecznych i personelu" - informuje szpital.- W związku z SYTUACJĄ EPIDEMICZNĄ Zarząd Płockiego Zakładu Opieki Zdrowotnej Sp. z o.o. w trosce o bezpieczeństwo podopiecznych i personelu na podstawie art. 5 ustawy z dnia6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 849.) wstrzymuje odwiedziny do odwołania - czytamy w komunikacie szpitala.Odwiedziny są możliwe tylko po uprzednim uzgodnieniu z Ordynatorem Oddziału lub lekarzem dyżurnym w zastępstwie Ordynatora w godzinach: 15:00-18:00

Wypadek DK60
24.01.2022 10:52 Płock. Wypadek na DK60. 18-latek czołowo zderzył się z TIR-em, a następnie z busem

Do poważnego wypadku doszło w poniedziałek rano na drodze krajowej nr 60 pod Płockiem. Kierujący samochodem osobowym stracił panowanie nad autem i doprowadził do zderzenia czołowego z samochodem ciężarowym, następnie do ponownego zderzenia z busem. Trzech kierowców trafiło do szpitala. Droga jest zablokowana.Do zdarzenia doszło około godz. 7:45 na drodze krajowej nr 60, za Wolą Łącką w kierunku Płocka. 18-latek kierujący volvo s60 na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze.- Kierujący samochodem osobowym stracił panowanie nad autem, doprowadzając do zderzenia czołowego z pojazdem ciężarowym maz. Kierowca ciężarówki, siłą uderzenia zjechał do pobliskiego rowu, z kolei volvo ponownie czołowo zderzyło się z busem renault - przekazała w rozmowie z Goniec.pl asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Kierowcy z obrażeniami ciała przewiezieni zostali do szpitala. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego prowadzą na miejscu czynności. Droga krajowa nr 60 jest całkowicie zablokowana. Jak informuje GDDKiA utrudnienia wtórne potrwają do ok. godz. 12:00- Policjanci kierują na objazdy pobliskimi drogami - dodaje asp. Krystyna Kowalska.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.plMazowsze. Wypadek na DK50. TIR po zderzeniu z osobówką uderzył w dom jednorodzinnyTragiczny wypadek pod Błoniem. Ściana osunęła się na robotnika, mężczyzna nie żyjeMarcin "Borkoś" Borkowski wraca do zdrowia. "Jestem w stanie poruszać się samodzielnie"Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Goniec.pl

Policja
21.01.2022 14:19 Płock. Agresywny 18-latek z nakazem opuszczenia domu. "Groził pozbawieniem życia i rzucał w bliskich przedmiotami"

Dzielnicowy z komisariatu w Płocku skorzystał z uprawnień, jakie daje policji ustawa antyprzemocowa. Funkcjonariusz wydał nakaz natychmiastowego opuszczenia domu oraz zakaz zbliżania się do niego i jego bezpośredniego otoczenia przez najbliższe 14 dni, wobec 18-latka, który stosował przemoc wobec swoich bliskich.We wtorek oficer dyżurny płockiej komendy otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z domów na terenie miasta. Autorem awantury miał być syn zgłaszającej. - Na miejscu okazało się, że 18- latek już kilkukrotnie wszczynał awantury, groził swoim bliskim pozbawieniem życia, był agresywny wobec nich i rzucał domowymi przedmiotami. Awanturnik został zatrzymany przez policjantów ze służby patrolowo-interwencyjnej. Mundurowi wszczęli procedurę „Niebieskiej Karty”, a nastolatek trafił do policyjnego aresztu - opowiada Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Sprawą przemocy domowej zajął się dzielnicowy z komisariatu w Płocku. Po szczegółowym rozpoznaniu sytuacji rodziny, funkcjonariusz zastosował wobec 18-latka nakaz natychmiastowego opuszczenia domu oraz zakaz zbliżania się do niego i jego bezpośredniego otoczenia przez najbliższe 14 dni. - Młody płocczanin w obecności dzielnicowego spakował swojej rzeczy osobiste i opuścił dom. Kolejne dwa tygodnie spędzi w mieszkaniu wskazanej przez siebie osoby - dodaje Lewandowska.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.plMazowsze. 32-latek zabił swoją teściową. To jej ciało znaleziono w sobotę w lesieTragiczny wypadek pod Błoniem. Ściana osunęła się na robotnika, mężczyzna nie żyjeWawer. Morderstwo znanego biznesmena. Tadeusz K. był milioneremJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Goniec.pl

Policja na sygnale
03.01.2022 19:05 Płock. Pijany mężczyzna znęcał się nad partnerką. Groził nawet podczas policyjnej interwencji

37-letni mieszkaniec powiatu płockiego, znęcał się zarówno fizycznie jak i psychicznie nad swoją partnerką. Groził kobiecie nawet podczas policyjnej interwencji. Teraz podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.W piątek, 31 grudnia, policjanci wezwani zostali na interwencję do jednego z domów na terenie gminy Łąck, gdzie mężczyzna miał wszczynać awanturę. Na miejscu okazało się, że 37- letni mężczyzna znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją partnerką. - Kobieta obawiała się o własne życie, gdyż nietrzeźwy partner groził jej również pozbawieniem życia. I niestety nie była to pierwsza groźba jego autorstwa. Nietrzeźwy 37-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - przekazała Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Mężczyzna nie szczędził gróźb w kierunku swojej partnerki, także podczas policyjnej interwencji w ich miejscu zamieszkania. Na podstawie zebranego materiału dowodowego, mieszkaniec powiatu płockiego usłyszał zarzuty, a w niedzielę, 2 stycznia, sad zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Jak dodaje Marta Lewandowska - za znęcanie się nad partnerką, podejrzanemu grozi do 5 lat pozbawiania wolności.

Policja kwarantanna
03.01.2022 13:27 Płock. Poszła zrobić zakupy wiedząc, że jest zarażona koronawirusem. Grozi jej nawet 10 lat więzienia

Mieszkanka Płocka, zarażona koronawirusem zlekceważyła obowiązek izolacji domowej i wybrała się na zakupy. Gdy wracała do domu, natknęła się na dzielnicową, która sprawdzała obowiązek przebywania na kwarantannie oraz izolacji domowej. Teraz, za narażenie wielu osób grozi jej kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.Do zdarzenia doszło w niedzielę, 2 stycznia. Dzielnicowa policji podczas kontroli osób przebywających na kwarantannie oraz izolacji domowej w miejscu zamieszkania, bezskutecznie próbowała skontaktować się jedną z takich osób. Płocczanka, zarażona koronawirusem nie odbierała telefonu, nie odpowiadała również na wezwania domofonu. Policjantka zaczęła nabierać podejrzeń, że kobieta mogła opuścić mieszkanie. Szybko te podejrzenia zostały potwierdzone. - Dzielnicowa przed blokiem spotkała kobietę, która na twarzy miała maseczkę, a w ręku niosła torbę z zakupami. Zachowując dystans, policjantka zapytała kobietę o nazwisko. Okazało się, że to płocczanka, z którą dzielnicowa próbowała się kilkukrotnie skontaktować. 41-latka oburzona kontrolą przyznała, że wyszła na zakupy - przekazała podkom. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Teraz, 41-letnia mieszkanka odpowie za zlekceważenie izolacji domowej i narażenie innych osób na zakażenie koronawirusem. Jak tłumaczy oficer prasowa płockiej komendy - zachowanie płocczanki to przykład skrajnej nieodpowiedzialności i lekceważenia obowiązujących zasad bezpieczeństwa w czas pandemii.W tej sprawie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające. Za przestępstwo narażenia człowieka na zakażenie, kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Za narażenie wielu osób sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Tragiczne skutki zabaw sylwestrowych. Martwe ptaki na ulicach WarszawyWarszawa: fajerwerki powodem pożarów. Spłonęły dwa balkonyWarszawa. Pierwszy duży mandat po zmianie przepisów. Kobieta zapłaciła 1500 złotychJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: goniec.pl

Płock
27.12.2021 15:38 Płock. "Złodzieje byli przebrani za kurierów". Nowe ustalenia w sprawie napadu na konwojenta

W Płocku, 20 grudnia wieczorem, doszło do napadu na pracownika jednej z firm zajmujących się transportem pieniędzy. Napastnicy ukradli ponad 2 miliony złotych. Jak wynika z nowych doniesień, sprawcy byli przebrani za kurierów, a konwojenta obezwładnili gazem łzawiącym. "To nie byli amatorzy" - mówią świadkowie napadu. Do zdarzenia doszło po godzinie 19:00 na ulicy Kutnowskiej na obrzeżach Płocka na terenie sortowni jednej z firm kurierskich. Nieznani sprawcy napadli na mężczyznę, który sam konwojował pieniądze. Jak udało nam się oficjalnie ustalić w prokuraturze - konwojentem, który został napadnięty, był mężczyzną w starszym wieku. Skradziona została kwota powyżej 2 milionów złotych. <<<WIĘCEJ PRZECZYTASZ O TYM TUTAJ>>>Nowe światło na sprawę rzucają dziennikarze programu "Alarm!", którzy dotarli do świadków napadu oraz do policjanta, który miał bezpośrednio po zdarzeniu brać udział w obławie na potencjalnych sprawców. Według ustaleń dziennikarzy śledczych TVP, złodzieje wjechali na teren sortowni białym samochodem dostawczym przebrani w ubrania pracowników firmy kurierskiej, na której terenie się znajdowali.- W samochodzie były osoby, które były w uniformach, kurtkach tej firmy. Prawdopodobnie trzy osoby. Otworzyli busa i przekładali paczki. Wyjmowali i wkładali. W pewnym momencie, gdy pracownik firmy odpowiedzialnej za konwój pieniędzy wyszedł z budynku, potraktowali go najprawdopodobniej gazem łzawiącym i wyszarpali torbę z gotówką. Ten konwojent był sam. Przewoził prawie 3 mln złotych - powiedział w rozmowie z dziennikarzami programu "Alarm!" świadek zdarzenia.Dziwi fakt, że tak ogromną sumę pieniędzy miał transportować jeden mężczyzna w podeszłym wieku. Dodatkowo sprawcy byli bardzo dobrze przygotowani do napadu. Dokładnie wiedzieli, że akurat tego dnia konwojent będzie miał przy sobie ponad 2 mln złotych.- Ukradli od 2 do 3 mln złotych. Dyżurny podczas rozmowy sam się dziwił, że konwojent w pojedynkę konwojował tyle pieniędzy. Około 15-20 minut po zgłoszeniu otrzymaliśmy informację o palącym się samochodzie. W środku były dwie różne tablice rejestracyjne. Najprawdopodobniej na wjazd i wyjazd z miasta. Sprawcy mogli przemieszczać się nawet trzema pojazdami - powiedział anonimowo policjant w rozmowie z reporterami programu "Alarm!".

Dachowanie zima
27.12.2021 13:10 Płock. Samochód wypadł z drogi i dachował. Kobieta rozmawiała przez telefon podczas jazdy

Do koszmarnego w skutkach wypadku doszło w sobotę pod Płockiem. Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że kobieta kierując pojazdem podczas jazdy rozmawiała przez telefon.W sobotę, 25 grudnia, w miejscowości Kozłowo 41-letnia kobieta straciła panowie nad samochodem, zjechała z drogi i dachowała. Samochód uległ poważnym uszkodzeniom. Kobieta może mówić o prawdziwym cudzie, ponieważ nie doznała poważnych obrażeń fizycznych. W rozmowie z policjantami przyznała, że podczas jazdy używała telefonu komórkowego.- Rozmowa przez telefon dekoncentruje i bywa zwyczajnie niebezpieczna. W czasie rozmowy telefonicznej nie skupiamy się na tym, co dzieje się na drodze. Poza tym odebranie telefonu podczas jazdy rozprasza uwagę prowadzącego na kilka sekund, a w tym czasie ryzyko spowodowania wypadku znacząco wzrasta - tłumaczy podkom. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Policja przypomina, że kierując samochodem powinniśmy być w pełni skupieni na jeździe. Korzystanie z telefonu w czasie jazdy nie sprzyja skupieniu się w pełni na drodze i szybkim reakcjom. Za używanie telefonu komórkowego podczas jazdy samochodem grozi mandat karny w wysokości 500 złotych i 5 punktów karnych. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Zderzenie dwóch autokarów na S17 pod Otwockiem. Jednym podróżowały dzieciNie żyje Hanna Wolicka. Aktorka zmarła w wieku 88 latRafał Trzaskowski żegna powstańców zmarłych w Boże Narodzenie. "Będziemy o Was pamiętać"Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: goniec.pl

Konwój
21.12.2021 15:12 Płock. Dramatyczne szczegóły napadu na konwojenta. Starszy mężczyzna sam przewoził ponad 2 mln złotych

W Płocku, w poniedziałek wieczorem, doszło do napadu na pracownika jednej z firm zajmujących się transportem pieniędzy. Napastnicy ukradli ponad 2 miliony złotych. Konwojent miał sam przewozić tak dużą sumę pieniędzy. Policja nadal poszukuje sprawców.Do zdarzenia doszło po godzinie 19:00 na ulicy Kutnowskiej na obrzeżach Płocka. Nieznani sprawcy napadli na mężczyznę, który sam konwojował pieniądze. Według nieoficjalnych, informacji, do których dotarła nasza redakcja, do rozboju miało dojść niedługo po tym jak mężczyzna wyjechał z terenu firmy kurierskiej.Dodatkowo jak udało nam się oficjalnie ustalić w prokuraturze - konwojentem, który został napadnięty, był mężczyzną w starszym wieku. Skradziona została kwota powyżej 2 milionów złotych. Dziwi fakt, że pracownik firmy kurierskiej sam przewoził tak znaczną kwotę pieniędzy.- Prokuratura Rejonowa wszczęła postępowanie z art. 280 kodeksu karnego, czyli rozbój. Były i nadal są wykonywane czynności mające na celu ustalenie sprawców napadu na konwojenta. Nie chcemy mówić na razie o szczegółach z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa. Policja podjęła bardzo intensywne działania, pod nadzorem prokuratora. Czynności były prowadzone do późnych godzin nocnych - powiedziała w rozmowie z portalem Goniec.pl prokurator Małgorzata Orkwiszewska z Prokuratury Rejonowej w Płocku.Pokrzywdzony konwojent po wykonaniu badań nie wymagał hospitalizacji. Jak przekazała nam prokuratura, mężczyzna został przesłuchany w nocy, zaraz po zdarzeniu.- Policja podjęła bardzo intensywne działania. Sprawdzony został monitoring oraz wykonaliśmy szereg czynności - dodaje prokurator Orkwiszewska w rozmowie z naszym portalem.Nasza redakcja skontaktowała się również z firmą kurierską, która zleciła firmie zewnętrznej konwojowanie pieniędzy. Z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa nasza redakcja nie ujawnia, o którą firmę chodzi.- Nie udzielamy informacji na temat tego wydarzenia. Trwa obecnie ustalenie jego okoliczności. Pozostajemy do dyspozycji odpowiednich służb w celu jak najszybszego wyjaśnienia sprawy. [...] nie prowadzi usług konwojowania, zajmuje się tym firma zewnętrzna - odpowiedział nam przedstawiciel biura prasowego firmy, z której w poniedziałek wyjechał napadnięty konwojent.O komentarz w sprawie prowadzonych działań zapytaliśmy także podkom. Martę Lewandowską z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.- Z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa przez prokuraturę, nie udzielamy informacji o trwających ustaleniach i policyjnych działaniach - poinformowała w rozmowie z portalem Goniec.pl, podkom. Lewandowska.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Otwarcie tunelu pod Ursynowem. Komisja Europejska i burmistrz dzielnicy upominają premieraWarszawa. Święta 2021. Jakie sklepy pracują w Boże Narodzenie i Sylwestra?Kolejna zmiana w opłatach za wywóz śmieci w Warszawie. Nowe stawki od 2022 rokuJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]źródło: Goniec.pl

Wyłowienie zwłok
09.12.2021 16:15 Mazowieckie. Wyłowiono zwłoki dwóch mężczyzn

Do dwóch dramatycznych odkryć doszło w środę, 8 grudnia na terenie Mazowsza. Strażacy z Mszczonowa oraz Krzykosów na Mazowszu wyłowili ciała dwóch mężczyzn. Na ratunek było już za późno. W obydwu przypadkach zbadaniem okoliczności zajmie się prokuratura.Pierwszym ciałem, którego zostało wyłowione w środę był 44-letni mężczyzna. Do ujawnienia doszło w miejscowości Krzykosy w powiecie Płockim. Ciało zostało znalezione w stawie na terenie prywatnej posesji.- Potwierdzamy, że ze stawu na terenie prywatnej posesji zostało wyłowione ciało. Zwłoki 44-latka decyzją prokuratora zostało zabezpieczone - powiedziała w rozmowie z portalem goniec.pl podkom. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Teraz śledczy będą musieli ustalić kim był wyłowiony mężczyzna oraz dlaczego jego ciało znalazło się w stawie na prywatnej posesji. Śledztwo przejęła prokuratura.