Król Karol III ma problemy. Wszystko wskazuje na to, że przyjdzie mu rządzić mniejszym królestwem niż jego matce Elżbiecie II. Gaston Browne, premier Antigui i Barbudy, zapowiedział, że planuje zmienić ustrój państwa z monarchii w republikę. Polityk ujawnił, iż planuje referendum. O co chodzi? Król Karol III rozpoczyna rządy od zawirowań wokół wielkości królestwa. Nie wszystkie kraje są gotowe uznać zwierzchność syna zmarłej w czwartek Elżbiety II.Do grona państw rozważających zrzucenie ciężaru brytyjskiej korony dołączyła Antigua i Barbuda. Małe wyspiarskie państwo położone na Morzu Karaibskim w symbolicznym momencie ogłosiło możliwość przeprowadzenia specjalnego referendum. To byłby dla króla Karola III dotkliwy cios.
Informacja o śmierci królowej Elżbiety II obiegła cały świat w czwartek, ale to nie koniec doniesień o tym, co wkrótce wydarzy się w Wielkiej Brytanii. Nowy król, Karol III, ma przed sobą wyjątkowo napięty grafik. Jeszcze przed ceremonią pogrzebową zmarłej matki odbędzie intensywną podróż, by spotkać się z „głowami państw” wchodzących w skład Zjednoczonego Królestwa.
Do wczoraj wywodząca się z arystokratycznego rodu Kamila nosiła tytuł księżnej. Po śmierci Elżbiety II zyskała tytuł królowej małżonki. Ci, którzy znają zawiłą przeszłość królewskiego małżeństwa i wiedzą o rygorystycznych zasadach panujących w arystokratycznych rodzinach mogą czuć się nieco zaskoczeni. Kamila nie jest bowiem pierwszą żoną nowego króla, który przyjął imię Karola III. Gdy podczas programu na żywo użyto wobec niej nowego tytułu, jedna z korespondentek zareagowała błyskawicznie. Trzeba przyznać, że jej mina nie była zbyt powściągliwa. Wideo szybko stała się hitem Internetu.
Władimir Putin wysłał do króla Karola III specjalny telegram. Prezydent Rosji postanowił oficjalną drogą pogratulować synowi zmarłej w czwartek królowej Elżbiety II. Państwowa agencja informacyjna TASS nie omieszkała przypomnieć, że Władimir Putin i Karol III spotkali się osobiście więcej niż raz.Władimir Putin nie przestaje udawać, że niespodziewane zaatakowanie Ukrainy i próba podbicia suwerennego, demokratycznego kraju nic nie zmieniła w jego stosunkach z innymi państwami.Nie inaczej sprawy mają się w przypadku śmierci Elżbiety II. W piątek Kreml zaskoczył oświadczeniem na temat uczestnictwa Władimira Putina w pogrzebie królowej Wielkiej Brytanii. W sobotę na oficjalnej stronie prezydenta Rosji pojawiła się nowa wiadomość. Kreml ujawnił treść specjalnego telegramu, który Władimir Putin wysłał do króla Karola III.
William i Kate przerwali milczenie po śmierci Elżbiety II. Wnuk zmarłej w czwartek królowej opublikował wraz z żoną oficjalne oświadczenie. - Moja babcia powiedziała, że smutek jest ceną, jaką płacimy za miłość - czytamy. Zdradził, w jaki sposób uczci pamięć zmarłej królowej.William i Kate zdecydowali się zabrać głos po śmierci królowej Elżbiety II. Na oficjalnym koncie pary książęcej pojawiło się oświadczenie. Nie brakuje w nim emocji i osobistych uwag. - Minie trochę czasu, zanim życie bez babci stanie się prawdziwe - czytamy w oświadczeniu.William podkreślił, że smutek świata po śmierci Elżbiety II jest zrozumiały, gdyż odeszła "niezastąpiona liderka", to on patrzy na śmierć królowej inaczej. - Straciłem babcię. I chociaż będę opłakiwać jej stratę, to też czuję się niesamowicie wdzięczny - czytamy w oświadczeniu. William dodał, że przez wiele lat korzystał z "mądrości i otuchy Królowej".
Królowa Elżbieta II odeszła 8 września 2022 roku w wieku 96 lat. W piątek po południu rozpoczęło się nabożeństwo żałobne w londyńskiej katedrze Świętego Pawła. W uroczystości uczestniczyła m.in. premier wielkiej Brytanii Liz Truss, a także inni wysocy rangą urzędnicy państwowi. Pierwsze publiczne orędzie do narodu jako następca tronu wygłosił król Karol III.Brytyjska monarchini zasiadała na tronie przez ponad 70 lat. Odeszła w miniony czwartek w zamku Balmoral w Szkocji. Po śmierci Elżbiety II tron przejął jej najstarszy syn, Karol.
Po śmierci Elżbiety II jej miejsce na brytyjskim tronie automatycznie zajął najstarszy syn monarchini książę Karol. Choć w przestrzeni publicznej funkcjonuje już jako Karol III, na oficjalne uroczystości związane z koronacją będzie musiał jeszcze poczekać. Wielką Brytanię czeka bowiem najpierw czas żałoby i przygotowania do pożegnania zmarłej królowej. To z kolei oznacza, że uroczysta ceremonia intronizacji może odbyć się dopiero za kilka miesięcy.Wraz ze śmiercią królowej Elżbiety II nie tylko skończyła się pewna epoka, a rodzina królewska odnotowała niepowetowaną stratę, ale także zapoczątkowana została cała seria realizacji skrupulatnie zaplanowanych procedur, mających zagwarantować ciągłość monarchii i stabilność kraju.Jak nakazuje tradycja, panowanie nad Wielka Brytanią objął najstarszy syn monarchini i jej mężą księcia Filipa, Karol, który przyjął tytuł Karola III i stał się głową państwa. Na nowego władcę od początku czeka masa wyzwań, wśród których są m.in. podróż żałobna po Wlk. Brytanii oraz pożegnanie matki w Opactwie Westminster. Zwieńczeniem całego procesu będzie uroczysta koronacja, kończąca operację zatytułowaną Spring Tide. Pytanie kiedy to jednak nastąpi, wciąż pozostaje otwarte.
Karol III, nowy król Wielkiej Brytanii, może mieć spory problem. Niektóre narody z tzw. commonwealthu, czyli znajdujące się pod panowaniem korony brytyjskiej, mogą nie chcieć dłużej znajdować się w orbicie jej wpływów. Jak dotąd miały niepisaną umowę z Elżbietą II. Czy Karol III zdoła wywalczyć taką samą?Niektóre kraje śmierć królowej Elżbiety przyjęły z niekłamaną radością. Wydatki na koronę są co roku ogromne, a płacą na nią wszyscy, którzy uznają zwierzchnictwo Windsorów. Teraz sytuacja może się zmienić, a głowami tych państw zostaną prezydenci i prezydentki.