Jerzy Stuhr, przez nawarstwiające się problemy zdrowotne, wiele czasu spędzał w szpitalu, stopniowo tracąc świadomość otaczającego go świata. W poruszającym wywiadzie Barbara Stuhr opowiedziała, jak wyglądały ostatnie chwile jej męża i wspomniała o jego dziwnym zachowaniu. Wiedział, że umiera?
Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca przed południem. W niedzielę 14 lipca w kościele Środowisk Twórczych przy Placu Teatralnym w Warszawie odbyło się pożegnanie aktora. Udział w nabożeństwie wzięło wiele rodzimych gwiazd.
Zmarły przed kilkoma dniami Jerzy Stuhr był człowiekiem o wielu talentach. Nie tylko świetnie odnalazł się na scenie oraz przed kamerami, ale także z ogromną chęcią swoją wiedzą dzielił się z młodym pokoleniem, które pragnęło kroczyć artystyczną drogą. Wśród osób, które znalazły się pod jego skrzydłami, był Sławomir Zapała - muzyk disco polo. Tak wspomina zmarłego aktora.
We wtorek 9 lipca 2024 roku, polskie media obiegła przykra wiadomość o śmierci Jerzego Stuhra. Wybitny aktor, reżyser i pedagog zmarł w wieku 77 lat, pozostawiając po sobie bogate dziedzictwo artystyczne. Jego odejście wywołało falę wspomnień wśród ludzi, którzy mieli okazję z nim współpracować. Juliusz Machulski ujawnił nieznane dotąd fakty z życia i kariery artysty.
Śmierć Jerzego Stuhra wywołała ogromne poruszenie wśród jego fanów oraz artystów, którzy mieli okazję z nim współpracować, a także u tych, którzy nie mieli sposobności z nim zagrać, jednak cenią jego talent i kunszt aktorski. Pośród osób, które ze smutkiem wspominają zmarłego aktora, jest również Cezary Pazura. Panowie mieli przyjemność grać razem w kultowych filmach. Filmowy Jurek Kiler nie ukrywał swojego wzruszenia.
Jerzy Stuhr zmarł w wieku 77 lat. Aktor przeszedł w swoim życiu wiele poważnych chorób, w tym nowotwór krtani, którego nawrót w 2023 roku sprawił, że musiał poddać się operacji wycięcia zaatakowanego odcinka. Jego stan zdrowia w ostatnim czasie ulegał coraz wyraźniejszemu pogorszeniu. W jednym z wywiadów wyznał, gdzie mógłby zostać pochowany po śmierci.
Odszedł Jerzy Stuhr. Słynny aktor za życia chętnie wypowiadał się na temat otaczającej go rzeczywistości. Wielokrotnie podkreślał, że wyjątkowo ważne były dla niego czasy “Solidarności”. Mimo to nie ukrywał, że nie czuł się dobrze w okresie PRL. - Zawsze bardzo bałem się milicji, SB - wspominał po latach.
Nie żyje Jerzy Stuhr. Wybitny aktor filmy, teatralny oraz reżyser i scenarzysta miał 77 lat. “Odszedł wielki, wszechstronny artysta. Reżyser, aktor, pedagog i mądry Polak” - mówi w rozmowie z Goniec.pl Andrzej Seweryn
Nie żyje Jerzy Stuhr. W rozmowie z portalem Goniec.pl wybitnego polskiego artystę, wspomina aktor Olgierd Łukaszewicz. “Odszedł bardzo mi bliski kolega. Pamiętam go jeszcze z czasów, kiedy dopiero marzył, by zostać aktorem” - wyznał.
Nie żyje Jerzy Stuhr - wybitny polski aktor filmowy i teatralny. Miał 77 lat.
O Jerzym Stuhrze obecnie jest głośno nie tylko za sprawą wypadku, który spowodował jakiś czas temu, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu, ale także i z racji jego zdrowia. Artysta zmaga się z chorobą nowotworową, a dodatkowo niedawno trafił do szpitala. W minioną sobotę po raz pierwszy od dłuższego czasu pojawił się publicznie, a swoim odmienionym wyglądem zdecydowanie przykuł uwagę zgromadzonych ma festiwalu filmowym osób.
W październiku 2022 roku Jerzy Stuhr spowodował wypadek drogowy – był pod wpływem alkoholu. Teraz aktor ponownie stanie przed sądem. Prawniczka zabrała głos w sprawie i oceniła postawę artysty. "Lekceważący stosunek do panujących zasad" – powiedziała i wyjaśniła, jak do jego zachowania może podejść sąd.
Już niebawem Jerzy Stuhr ponownie stanie przed sądem za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Prokuratura jest wobec aktora bezlitosna i domaga się zwiększenia kary. Co na to główny zainteresowany?
Podczas trwania niedzielnej emisji “Wiadomości” wrócono do sprawy Jerzego Stuhra i wypadku, który spowodował będąc pod wpływem alkoholu. W materiale wspomniano także o innych gwiazdach, które miały w przeszłości jakiekolwiek problemy z policją i prowadzeniem pojazdów.
Aktor Jerzy S. usłyszał ostateczny wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie. Wymiar sprawiedliwości rozpatrywał wniosek postulujący podwyższenie kary, jaką skazany otrzymał za jazdę samochodem, będąc w stanie intoksykacji alkoholowej.
Aktor Jerzy S., kierując samochodem w stanie intoksykacji alkoholowej (w jego krwi wykryto 0,7 promila alkoholu) uderzył w jadący obok niego skutek. Sprawa trafiła na policji, a następnie do sądu, który w marcu 2023 wydał zbyt łagodny (według internautów) wyrok. Okazuje się jednak, że to nie koniec sądowej batalii znanego artysty i będzie musiał ponownie stanąć przed wokandą. Jerzy S. może wówczas ponieść o wiele surowsze konsekwencje, niż dotychczas. Czego żąda apelująca do sądu prokuratura?
W październiku ubiegłego roku Jerzy S. doprowadził do kolizji z udziałem osoby przemieszczającej się na skuterze. Miał we krwi 0,7 promila alkoholu. Teraz prokurator zawnioskował o wyższą karę dla aktora.
Krakowski sąd uznał Jerzego S. za winnego spowodowania niebezpieczeństwa w ruchu drogowym po użyciu alkoholu i postanowił wymierzyć mu karę. Wcześniej aktor został skazany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Jerzy Stuhr został oskarżony o prowadzenie samochodu w stanie intoksykacji alkoholowej, co poskutkowało kolizją z motocyklistą. Zeznania obu stron zostały wysłuchane przez sąd. Znany jest wyrok aktora, którzy wcześniej przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyraził skruchę. Wymiar sprawiedliwości okazał się dla niego wyjątkowo łagodny. Jak tę decyzję komentuje sam zainteresowany?
Jerzy Stuhr odpowie niedługo za jazdę pod wpływem? Już niedługo będzie musiał tłumaczyć się przed sądem ze swojego postępowania. Wyznaczono już termin pierwszej rozprawy. Co się stanie ze znanym aktorem?
Jerzy Stuhr jednak odpowie za nieodpowiedzialne zachowanie na drodze? Jak donosi RMF FM, prokuratura skierowała do krakowskiego sądu akt oskarżenia przeciwko popularnemu aktorowi, któremu zarzuca się spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu.
Jerzy Stuhr w październiku 2022 roku został zatrzymany po kolizji z udziałem motocyklisty. Pierwsze doniesienia informowały o tym, że znany aktor miał próbować uciec z miejsca zdarzenia, czemu wkrótce oficjalnie zaprzeczono. Portal Fakt.pl opublikował w sieci nagranie, które zdaje się tej teorii przeczyć.
Jerzy S., który podejrzany jest o potrącenie 44-letniego motocyklisty na jednej z krakowskich ulic, usłyszał zarzuty prokuratorskie. Znany aktor nie będzie odpowiadał za wypadek drogowy, a za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Jerzy Stuhr wkrótce ma zostać przesłuchany w sprawie zajścia, do którego doszło na jednej z krakowskich ulic w sierpniu. Chodzi oczywiście o podejrzenie o prowadzenie pojazdu po spożyciu alkoholu oraz rzekome potrącenie motocyklisty. Jak donosi "Fakt", wiadomo, jakie zarzuty ma usłyszeć szanowany aktor.Jerzy Stuhr pod koniec listopada ma stawić się w prokuraturze, gdzie zostaną mu przedstawione zarzuty i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego o czyn z art. 178a Kodeksu karnego.Popularny aktor i ojciec Macieja Stuhra tłumaczyć się zatem będzie z "prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego". Zgodnie z kodeksem karnym, jeśli popełnił to przestępstwo grozi mu kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch. Wyjątkiem jest sytuacja, w której sprawca był wcześniej już karany za podobne przestępstwo. Wówczas kara jest surowsza, bo jest to pozbawienie wolności od trzech miesięcy do lat pięciu. W przypadku Jerzego Stuhra ma to być pierwsza, przynajmniej oficjalnie, taka sytuacja, więc grożą mu łagodniejsze kary.Duże znaczenie na ostateczny wyrok sądu mieć będzie to, ile czasu poszkodowany motocyklista spędził w szpitalu wskutek potrącenia przez auto. Jeśli nie dłużej niż tydzień, wtedy sprawcy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Jeśli jednak czas ten był dłuższy, kara może wynosić nawet do czterech pół roku.Jak donosi "Fakt", na decyzję prokuratury trzeba było tak długo czekać, ponieważ "śledczy oczekiwali na opinię medyczną na temat obrażeń, jakich doznał motocyklista". Jak wynika z cytowanej przez "Fakt" wypowiedzi rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusza Hnatko, dopiero w momencie, gdy poznamy tę opinię, aktor będzie miał przedstawione zarzuty.Artykuły polecane przez Goniec.pl:Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie wybryku Jerzego Stuhra. Zbagatelizował jazdę po alkoholuAgnieszka Holland zabrała głos ws. Jerzego Stuhra: „We Włoszech by to przeszło”Jerzy Stuhr nie może dojść do siebie po wypadku, który spowodował pod wpływem alkoholu. Informator zdradził szczegółyŹródło: Fakt.pl
Jerzy Stuhr oskarżany jest o doprowadzenie do wypadku pod wpływem alkoholu, w wyniku którego ucierpiał motocyklista. Mężczyzna nadal nie został przesłuchany w tej sprawie. Z czego wynika opóźnienie?
Jerzy Stuhr miał dwukrotnie próbować uciekać po kolizji, do której doprowadził przed kilkoma dniami w Krakowie. Tak przynajmniej twierdzi poszkodowany przez aktora motocyklista, do którego zeznań dotarła redakcja "Faktu".
Jerzy Stuhr ma kłopoty, kierujący skuterem zostanie jeszcze raz zbadany przez biegłych. Jak dowiedziało się nieoficjalnie Radio Zet, wnioskuje o to prokuratura prowadząca sprawę. Śledczy analizują, czy aktorowi, któremu zarzuca się prowadzenia auta w stanie nietrzeźwości, nie można postawić poważniejszych zarzutów. W tym przypadku Jerzy Stuhr mógłby trafić do więzienia nawet na 5 lat.Jerzy Stuhr, a w zasadzie jego domniemany wybryk odbiły się szerokim echem w całym kraju, ale prokuratura nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Nie jest wykluczone, iż śledczy chcą zmienić zarzuty, a te rozpatrywane przez prokuraturę grożą nawet pięcioma latami więzienia.Do nieoficjalnych wiadomości na temat planów prokuratury dotarli dziennikarze Radia Zet. - Prokuratura analizuje możliwość postawienia aktorowi Jerzemu Stuhrowi poważniejszych zarzutów niż tylko jazda samochodem w stanie nietrzeźwości - czytamy.
Michał Wiśniewski z medialnym ostracyzmem zmierzył się wielokrotnie. Doświadczony lider "Ich Troje" postanowił więc zrecenzować incydent z udziałem Jerzego Stuhra i nieco szerzej odnieść się nie tyle do tej jednostkowej sytuacji, ile ogólniej do problemu internetowego linczu, który spada na skompromitowanych celebrytów. Trzeba przyznać, że wykazał się iście bohaterską wyrozumiałością.