Debata wyborcza w TVP bez Jarosława Kaczyńskiego. Były rzecznik jego sztabu wyborczego postanowił zabrać głos w sprawie. Paweł Poncyliusz poruszył dwa ważne aspekty, które mogły zaważyć na decyzji prezesa PiS.
Piotr Kraśko na sam koniec „Faktów” TVN w czwartek (05.10) bez zapowiedzi przekazał wiadomość z ostatniej chwili. Informacja nie była przygotowana wcześniej, gdyż pojawiła się w czasie, gdy już trwało wieczorne wydanie serwisu. Nie zabrakło wymownej miny i szyderczego komentarza.
Jarosław Kaczyński zapowiedział zmiany na granicach ze Słowacją i Czechami. "Wydałem polecenie, by granica ze Słowacją i z Czechami została też poddana szczególnej kontroli i wzmocniona" - poinformował podczas konwencji w Pruszkowie.
Prawo i Sprawiedliwość nie znosi nieprzewidywalności i spontaniczności. Partia Jarosława Kaczyńskiego chciałaby kontrolować wszystkich i wszystko, nawet to, jak na jej lidera reagują zgromadzeni na wiecach obywatele. Właśnie dlatego, podczas jednego z ostatnich spotkań, ugrupowanie posunęło się do wyjątkowo perfidnej manipulacji. Na nieszczęście rządzących, wszystko udało się uwiecznić na krążącym w sieci nagraniu.
Sąsiedzi Jarosława Kaczyńskiego zabrali głos i wprost powiedzieli, co myślą o prezesie PiS. Eryk Błaszak z Goniec.pl zapytał mieszkańców Żoliborza, czy kupiliby dom przylegający do domu prezesa Kaczyńskiego. Trzeba wydać fortunę, a ewentualne pożyczenie cukru to konieczność lawirowania między policjantami. - Niech mnie pan nie pyta o tego człowieka… - powiedziała jedna z kobiet.
Krzysztof Skiba jest znany ze swojego ciętego języka, a także z tego, że często wyśmiewa polską politykę. W swoim najnowszym wpisie w mediach społecznościowych, satyryk odniósł się do “jedynki” Kaczyńskiego i wskazał, gdzie powinien znaleźć się prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Wraz z początkiem nowego tygodnia Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w sieci najnowszy spot wyborczy, w którym odegrano rozmowę Jarosława Kaczyńskiego z niemieckim urzędnikiem. Klip miał być uderzeniem w Platformę Obywatelską i Donalda Tuska, jednak niespodziewanie obrócił się przeciwko partii rządzącej. Politycy opozycji natychmiast wykorzystali go do przerobienia go na własną wersję. Prezes PiS nie miał więc wyjścia i musiał gęsto tłumaczyć się z opublikowania nagrania.
W poniedziałek (11 września) Jarosław Kaczyński zelektryzował opinię publiczną, zapowiadając ważne oświadczenie. Okazało się, że politycy PiS mieli dotrzeć do notatki z rozmów Donalda Tuska i Angeli Merkel, którzy rzekomo wspólnie naradzali się ws. podwyższenia w Polsce wieku emerytalnego. Po wystąpieniu prezesa partii w sieci dosłownie zawrzało i to po obu stronach politycznego sporu. Podczas gdy politycy Zjednoczonej Prawicy rozpoczęli kolejną kampanię przeciwko szefowi PO, krytycy władzy grzmieli, twierdząc, że to “zwyczajne szczucie”.
Jarosław Kaczyński zaprezentował dziś (9.09) kolejne punkty programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, m.in. oczekiwane przez wielu Polaków emerytury stażowe. Prezes partii rządzącej przemilczał jednak pewien bardzo istotny szczegół.
Do wyborów parlamentarnych zostało już nieco ponad miesiąc. Jak wynika z najnowszego sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 Zjednoczona Prawica mocno zyskuje, a jej rywale tracą poparcie. Jeśli Jarosław Kaczyński dogada się z Konfederacją, jego ugrupowanie będzie mogło nadal rządzić.
Kabaret Skeczów Męczących wraz z gośćmi zaprezentował swój nowy skecz w Kielcach. Na scenie mogliśmy zobaczyć aktora podającego się za gwiazdę Bollywood oraz prezesa. Pojawiły się żarty dotyczące głośnej afery z udziałem Natalii Janoszek, a także oberwało się Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Jarosław Kaczyński jest “jedynką” na wyborczej liście PiS-u w woj. świętokrzyskim. Prezes PiS-u zdecydował się wyjaśnić, dlaczego zrezygnował ze startu w Warszawie. Przy okazji oberwało się opozycji, a poprzedników nazwał… “rządem chłopców w krótkich majteczkach”.
Jarosław Kaczyński zaprezentował dziś (31.08) “jedynki” swojej partii na listach wyborczych do Sejmu. Nie obyło się bez niespodzianek. Sam prezes PiS-u pierwszy raz od 30 lat nie będzie startował do parlamentu z Warszawy.
Minister spraw wewnętrznych i administracji może pożegnać się z marzeniami o “jedynce” na listach PiS-u w Warszawie. Mariusz Kamiński miał podpaść Jarosławowi Kaczyńskiemu, który wdraża specjalną strategię maksymalizującą zyski w wyborach do Sejmu.
Jarosław Kaczyński pomylił się, podając kwotę czternastej emeryturę netto, a nie brutto. Te słowa będą kosztować rząd 8 mld zł więcej, ponieważ… woli ponieść taki koszt niż podważyć nieomylność prezesa PiS-u.
Nie milkną echa kontrowersji związanych ze startem Romana Giertycha w wyborach do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej. Teraz sam zainteresowany tłumaczy, dlaczego kandyduje i co może dzięki temu osiągnąć obóz Donalda Tuska.
Interesujące informacje odnośnie do startu Jarosława Kaczyńskiego w wyborach do Sejmu. Prezes PiS-u może nie być “jedynką” na liście w Warszawie, ale otwierać listę w zupełnie innym regionie Polski. Ma towarzyszyć temu silne umotywowanie.
Często mówi się, że politycy nie zdają sobie sprawy, z jakimi kwotami mierzą się na co dzień Polacy, dokonując wyborów konsumenckich. Sprawdziliśmy ceny podstawowych produktów spożywczych w sklepie oddalonym od domu Jarosława Kaczyńskiego o 240 metrów. Czy prezes PiS-u lub osoba robiąca dla niego zakupy mierzą się z podobnym problemem, co “zwykli” obywatele?
Amerykański serwis „Bloomberg” wziął na tapet sytuację na rynku pracy w Polsce. Jak informuje, Polska i Węgry, mimo iż należą do jednych z najbardziej zagorzałych przeciwników imigracji, to desperacko poszukują zagranicznej siły roboczej. Jako przykład podano inwestycję Orlenu. Wytknięto również słowa Jarosława Kaczyńskiego.
W niedzielę 20 sierpnia na wiecu Prawa i Sprawiedliwości w Paradyżu (woj. łódzkie) pojawił się sam Jarosław Kaczyński. Wśród tematów poruszonych przez prezesa ugrupowania rządzącego znalazły się m.in. kwestie bezpieczeństwa oraz finansów, w tym 14. emerytury. Jak zapowiadano dotychczas, ta wynieść ma maksymalnie 1588,44 zł, czyli tyle, ile minimalne świadczenie w Polsce. Na ostatniej prostej przed wypłatą ekstra świadczeń jedyny wicepremier zaskoczył jednak seniorów i podbił stawkę, obiecując “rekompensatę za inflację”.
Prawo i Sprawiedliwość ujawniło dzisiaj, jak będzie brzmiało pierwsze pytanie w referendum, które ma się odbyć jednocześnie ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Dlaczego partia Jarosława Kaczyńskiego zdecydowała się na przeprowadzenie referendum? Już po pierwszym pytaniu można wysnuć wniosek, iż jest to wyłącznie zabieg wyborczy.
Z okazji zbliżających się wyborów Krzysztof Jackowski postanowił przekazać fanom swoje wizje. Jasnowidz skupił się na zdjęciach Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy. Co tam zobaczył?
Jarosław Kaczyński podczas pikniku PiS-u w Chełmie przekonywał, że gdy straci władzę, Polacy nie będą mogli chodzić na grzyby. Do tego osądu odniósł się na Twitterze Donald Tusk, który zadrwił ze swojego oponenta.
To, że Jarosław Kaczyński jest najważniejszym politykiem w Polsce, nie trzeba nikomu specjalnie powtarzać. Wicepremier od wielu lat rozdaje polityczne karty i to od jego decyzji zależy najwięcej w tym kraju. Na potwierdzenie, wystarczy spojrzeć na wczorajsze wydarzenia w Sejmie. Fakt dokonał ciekawego obliczenia.
Nie milkną echa ostrego ataku Jarosława Kaczyńskiego na Donalda Tuska. Prezes PiS-u nazwał lidera KO “prawdziwym wrogiem narodu”, polecił mu wycofać się do Niemiec oraz określił go jako “ten ryży”. Teraz tłumaczy się ze swoich słów i przy okazji… znowu atakuje opozycję.
Była posłanka PiS-u, a następnie Suwerennej Polski Anna Maria Siarkowska potwierdziła, że będzie kandydować z drugiego miejsca Konfederacji w okręgu siedlecko-ostrołęckim. W mediach społecznościowych orzekła, że na dźwięk jej nazwiska “Jarosław Kaczyński na dźwięk mojego nazwiska dostaje białej gorączki”.
Rafał Trzaskowski odniósł się do niedawnych słów Jarosława Kaczyńskiego, który polecił Donaldowi Tuskowi oddalić się za zachodnią granicę Polski. Prezydent Warszawy nie przebierał w słowach. - Gdyby Mikołaj Kopernik żył, to prezes Kaczyński by go odesłał do Niemiec - orzekł wiceprzewodniczący PO.
Jarosław Kaczyński poruszył dziś (27.07) temat bezpieczeństwa wschodniej granicy Polski. W swoim wystąpieniu atakował Donalda Tuska za likwidację jednostek wojskowych i redukowanie sił zbrojnych we wschodniej części kraju. - Donald Tusk chciał zostać “dużym misiem” - orzekł prezes PiS-u.