Ada Rymaszewska 21.12.2022 14:10

Jarosław Kaczyński żali się na brak pieniędzy. "Będę zmuszony sprzedać dom"

Twitter/PiS

Jarosław Kaczyński znalazł się w nie lada tarapatach finansowych, a wszystko przez swoją głośno manifestowaną niechęć do politycznych oponentów. Jak podaje Wirtualna Polska, zgodnie z wyrokiem sądu, prezes Prawa i Sprawiedliwości jest zobowiązany do zapłacenia ponad 700 tys. złotych na pokrycie kosztów opublikowania przeprosin dla byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Sęk w tym, że lider Zjednoczonej Prawicy ponoć nie operuje taką kwotą, przez co, jak twierdzi, może zostać zmuszony do sprzedaży ukochanego domu.

Jarosław Kaczyński przegrał z Radosławem Sikorskim

Jarosław Kaczyński ma za sobą wiele batalii sądowych, które nie zawsze kończyły się dla niego pomyślnie. Przypomnijmy, chociażby przegrany proces sprzed 13 lat wytoczony przeciwko Agorze, która opublikowała krytyczny artykuł o polityku, czy klęskę w starciu z Bronisławem Komorowskim podczas kampanii prezydenckiej w 2010 roku.

Wszystkie te dotkliwe dla lidera Zjednoczonej Prawicy doświadczenia sprawiły, że zapałał on żywym gniewem do wymiaru sprawiedliwości, który usilnie próbuje zreformować tak, by wydawał w końcu "niezależne" wyroki, czyli takie, które nie stałyby w sprzeczności z interesem jego i jego partii.

I choć wydawać by się mogło, że Kaczyński ostatnio spuścił z tonu i ugiął się pod naciskiem Brukseli, wycofując się ze szkodliwych zmian, najnowszy wyrok ws. Kaczyński versus Sikorski może całkowicie odmienić optykę prezesa, dla którego orzeczenie sądu oznacza istną katastrofę nie tyle wizerunkową, co materialną.

Prezes PiS ubolewa: "Będę zmuszony sprzedać dom"

Już nie tylko słabnące poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości spędza sen z powiek Jarosława Kaczyńskiego, ale także nawarstwiające się problemy finansowe polityka. Jak poinformował przed kilkoma tygodniami mec. Jacek Dubois, sąd nieprawomocnie nakazał prezesowi PiS zapłatę kwoty ponad 700 tys. złotych na pokrycie kosztów opublikowania przeprosin dla byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego w serwisie Onet.

- To jest postanowienie, jeśli chodzi o proces wykonawczy. Ten wyrok był inny, to było czterdzieści kilka tysięcy. Dalsze wyroki to już wydawał Onet - powiedział wówczas prezes Prawa i Sprawiedliwości dziennikarzom TVP3 Gdańsk.

Jak się jednak okazuje, ten wymowny komentarz to nie wszystko, na co można było liczyć ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Lider Zjednoczonej Prawicy nie mógł przeboleć orzeczenia, dlatego też poskarżył się na nie także w wywiadzie dla "Gazety Polskiej", zdradzając, że wyrok to dla niego wielkie obciążenie.

- Będę zmuszony sprzedać dom, nawet nie wiem, czy to wystarczy, bo jestem właścicielem jednej trzeciej domu, w którym mieszkam - stwierdził.

Jak podaje WP, polityk postanowił także odpowiedzieć swoim sympatykom, którzy ruszyli z organizowaniem zbiórek i innych inicjatyw, mających go wesprzeć, zapowiadając, że bardzo "dziękuje", ale "nie przyjmie żadnego wsparcia".

Posiadłość prezesa budzi zainteresowanie

Przypomnijmy zatem, że Jarosław Kaczyński mieszka w starej, dwupiętrowej willi na warszawskim Żoliborzu. Prezes PiS jest właścicielem 1/3 posiadłości, zajmując powierzchnię 150 m2. Jak podaje od lat w swoich oświadczeniach majątkowych, cała nieruchomość ma być warta ok. 1,5 mln zł, choć tak naprawdę kwota może być wyższa z uwagi na wzrost cen mieszkań i domów w ostatnim czasie.

Poza wartością pieniężną, co jeszcze ważniejsze, segment ma dla byłego wicepremiera szczególną wartość sentymentalną. Mieszkał w nim ze swoją matką, Jadwigą, której śmierć w 2013 roku bardzo przeżył. To dla niej zresztą zamontował tam windę, a także klimatyzację.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródła: WP

Tagi: Jarosław Kaczyński