Emeryci, przygotujcie się na małą rewolucję. Od 1 stycznia 2023 r. w życie wchodzi ogromna zmiana, ale nie wszystkim seniorom przypadnie ona do gustu. Chociaż zniżki na leki, komunikację miejską oraz do teatrów i muzeów będą powodem do radości, to już kwestia elektronicznej legitymacji emeryta będzie powodem wielu obaw.Emeryci nieustanne słyszą, iż ich dobrostan jest priorytetem rządu PiS. Mateusz Morawiecki i jego władza przypisuje sobie rekordową waloryzację emerytur i rent w 2023 r., ale nie wspomina już, że obowiązek ten wynika z przepisów prawa.W nadchodzącym roku seniorzy muszą przygotować się na więcej zmian niż tylko wielkość pieniędzy wpływających na ich konto z ZUS-u. Od 1 stycznia 2023 r. w życie wchodzi szereg zmian.Nie każda modyfikacja zostanie doceniona, gdyż władza ponownie chciała być mądrzejsza od wszystkich i zafundowała emerytom "udogodnienie", które w większości będzie dla seniorów niedostępne.
Minimalna emerytura ma zostać podniesiona już w 2024 r. do rekordowego poziomu 1700 zł brutto. "Fakt" dotarł do projektu ustawy waloryzacji emerytur rolniczych. Seniorzy mają wyraźnie odczuć zastrzyk finansowy i nie będzie zaskoczeniem, iż jest to bezpośrednio związane ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.Minimalna emerytura w najbliższym czasie poszybuje w górę? Takie plany ma mieć resort rolnictwa, jednak ważną barierą są w tym wypadku wybory parlamentarne.Emeryci wreszcie nie będą bać się o to, czy wystarczy im do przysłowiowego pierwszego? Pieniądze mają popłynąć do nich szerszym niż dotychczas strumieniem, ale wszystko pozostaje na razie w sferze planów.
Łamiący się głos i opis rzeczywistości starszych Polaków seniorki, która wzięła udział w sondzie ulicznej, przeprowadzonej przez redakcję Goniec.pl. Kobieta wprost do mikrofonu przyznała, że jeszcze w życiu nie bała się tak o przyszłość. - Takich jak ja, to jest więcej - dodała. Wskazała, że Polacy zdają sobie sprawę z tego, że "dobrze to nie jest". Rządzący powinni przemyśleć te słowa.Sonda uliczna przeprowadzona przez Goniec.pl udowodniła, że wśród Polaków pojawia się wisielczy nastrój. Powodem jest jedno: przyszłość. Mowa nie o odległych latach, a o nadchodzącej zimie i jesieni.Jedna z kobiet, która zgodziła się na wystąpienie przed kamerą Goniec.pl w bardzo spokojnych i przemyślanych słowach wytłumaczyła, że obecna sytuacja Polaków jest zła. Coraz większa ilość osób, szczególnie starszych, zdaje sobie z tego sprawę.
Kiedy wypłata 14. emerytury? Seniorzy nie mogą doczekać się otrzymania od ZUS dodatkowych pieniędzy obiecanych przez rząd. Minister Marlena Maląg wie, że wraz z wypłatami "czternastki" ruszyła groźna machina, która dla emerytów równoznaczna jest z utratą wszystkich pieniędzy. Szefowa resortu rodziny apeluje, padła konkretna prośba.Wypłata 14. emerytury stała się faktem i chociaż nie wszyscy seniorzy otrzymają zastrzyk gotówki, to ich liczba nadal nie jest mała. Aż 9 milionów osób otrzyma "czternastkę" i Marlena Maląg skierowała do nich ważne słowa.- Trwają wypłaty 14. emerytury, dlatego apelujemy do seniorów - powiedziała Marlena Maląg w czasie wizyty w TVP Info. "Czternastka" wybudziła ze snu oszustów, którzy wykorzystują niewiedzę emerytów.
Według wyliczeń Super Expressu, waloryzacja emerytur może w najbliższym czasie wynieść 18,76 procent. Oznaczałoby to, iż niektórzy seniorzy otrzymaliby świadczenie wyższe o nawet kilkaset złotych. Sytuacja ta jednak uzależniona jest w dużej mierze od samej inflacji.
Waloryzacja emerytur w 2023 r. miała być zbawieniem dla emerytów borykających się z kosmicznymi cenami. Najnowsze słowa wiceministra rodziny Stanisława Szweda wskazują jednak, że rząd zagra seniorom na nosie. Pieniędzy nie będzie odczuwalnie więcej. Godziwa podwyżka emerytur to jedynie marzenie.Waloryzacja emerytur 2023 już witała się z gąską, ale wiceminister rodziny rozwiał nadzieję. Polityk ujawnił, że rząd wcale nie ma w planach znacznego polepszenia sytuacji polskich seniorów. Ba, Mateusz Morawiecki nie ma nawet najpewniej zamiaru dorównania podwyżkom cen towarów i usług.Emeryci mogą czuć się oszukani. Nadzieja, że wiosenna waloryzacja emerytury 2023 r. pozwoli na podreperowanie budżetu i stawienia czoła galopującej inflacji właśnie pękła niczym bańka mydlana.
Przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przestrzegają seniorów przed metodą stosowaną przez oszustów, próbujących wyłudzić dane, a nawet gotówkę, podając się za pracowników zakładu. Sytuacji takich może być znacznie więcej w związku ze zbliżającą się wypłatą 14 emerytur, do których otrzymania nie należy niczego wypełniać.
Według wyliczeń "Faktu" nie każdy kuracjusz będzie mógł sobie pozwolić na odpoczynek w sanatorium. Inflację bowiem odczuła spora grupa emerytów. W związku ze wzrostem cen w niektórych uzdrowiskach, dla części seniorów pobyt w nich stanie się finansowo niemożliwym.
14. emerytura będzie wpływać na konta seniorów co roku? Jarosław Kaczyński mimo odejścia z rządu nadal ma wielki wpływ na ministrów. Marlena Maląg ujawniła, że za zamkniętymi drzwiami resortu rodziny i polityki praca wre niczym w ulu. Powodem jest obietnica prezesa PiS o tym, że czternastka dołączy do trzynastki i pieniądze będą regularnie zasilać budżety emerytów.14. emerytura miała być jednorazowym zastrzykiem gotówki, ale już za kilkanaście dni ponownie zasili konta seniorów. Jarosław Kaczyński liczy, że pieniądze pozwolą mu odbudować potęgę PiS i złożył (drogą dla budżetu) obietnicę.14. emerytura zostanie dopisana do kalendarza stałych wypłat świadczeń emerytalnych? Trwają prace, by stało się to faktem. Niedawno nad emerytami zawisło widmo zawieszenia trzynastki i czternastki z powodu inflacji, a już dziś los się odwrócił i mogą oni chłodzić szampana.
Emerycie, dostałeś dodatkowe pieniądze od państwa? Nie wszyscy znajdują się w gronie tych szczęśliwców. Część seniorów otrzymała pomniejszone przelewy i nie jest to błąd ZUS-u. Wyjaśniamy dlaczego. Nowy Polski Ład ma więcej niż 50 twarzy i nie tylko seniorzy mają problem ze zrozumieniem zasad wypłacania świadczenia emerytalnego.Seniorzy nie mają w Polsce łatwego życia. Nie było tak jeszcze przed inflacją i szalejącymi wzrostami kwot rachunków. Rząd nie ustaje jednak w zapewnianiu, że to właśnie najstarsze osoby w kraju mogą liczyć na ich największe wsparcie.Lipcowa emerytura, która częściowo wpłynęła już na konta polskich seniorów, dla większości mogła być zaskoczeniem. Doszło do kolejnych zmian podatkowych, a te bezpośrednio wpłynęły na pieniądze wypłacane emerytom. 3 miliony osób uprawnionych do pobierania świadczeń emerytalnych dostało zupełnie inne niż miesiąc wcześniej świadczenie.
Negocjowali, by seniorom żyło się lepiej, ale wyszło szydło z worka. Rząd da emerytom minimum. Obietnice o tym, że najstarsi Polacy mogą cieszyć się specjalnymi względami oraz opieką, okazały się jedynie pustymi słowami? Wszystko na to wskazuje, bo próba polepszenia sytuacji 9 milionów osób nie została przez gabinet Mateusza Morawieckiego zaakceptowana.Emeryci wcale nie są oczkiem w głowie rządu, chociaż wielokrotnie w niemal każdym zakątku Polski politycy Prawa i Sprawiedliwości na czele z Mateuszem Morawieckim przedstawiali takie tezy.Rzeczywistość zweryfikowała piękne słowa PiS i pokazała, że rząd nie jest gotowy na to, by sprawiać... "by żyło się lepiej". Przynajmniej emerytom. Chociaż brak chęci na waloryzację 500 plus pokazuje, że nawet rodziny nie przebijają się do kręgu grup cieszących się względami strony rządzącej.
W związku z planowanymi zmianami podatkowymi świadczenia seniorów znów wzrosną. Niektórzy otrzymają nawet 100 zł podwyżki. Nowe stawki będą obowiązywały od początku lipca 2022 r.Część seniorów otrzyma symboliczną podwyżkę rzędu kilku złotych. Jednak znajdą się także emeryci, dla których zmiany będą bardziej korzystne. Wszystko zależy od wysokości obecnie pobieranego świadczenia.
Od 1 lipca wchodzą kolejne ogromne zmiany w kwestii podatkowej i będą miały one realny wpływ na pieniądze docierające do emerytów. Sprawdź, jak zmieni się świadczenie wypłacane przez ZUS, KURS oraz zakłady emerytalne służ mundurowych. Nowe zasady zaczną obowiązywać za kilkanaście dni.Zaledwie dwa tygodnie, taki okres dzieli ZUS od rozpoczęcia wypłat emerytur na zupełnie nowych zasadach. Kolejny flagowy program rządu PiS "Niskie Podatki" wejdzie w życie od 1 lipca 2022 roku.Najważniejsza wiadomość, która realnie przełoży się na zwiększenie ilości pieniędzy trafiających do emerytów, to fakt, iż od 1 lipca obniżeniu ulegnie PIT. Dotychczasowe 17 proc. zostanie zastąpione przez... zaledwie 12 proc.Co więcej, rząd założył, że wprowadzona przez Polski Ład ulga dla klasy średniej nie jest jednak potrzebna i zniknie. Emeryci od 1 lipca muszą przygotować się na zmiany, ale nie wszyscy zyskają.
Wypłata 14. emerytury już pewna. Senatorowie zagłosowali za przyjęciem "czternastki". Teraz to, kiedy dodatkowe fundusze trafią do portfeli emerytów, zależy jedynie od prezydenta. Jednak czy każdy emeryt będzie mógł liczyć na dodatkowe świadczenie?
Galopująca inflacja i ciągłe podwyżki dają się we znaki wszystkim Polakom, a w szczególności emerytom, którzy coraz boleśniej odczuwają wzrosty cen w sklepach. Jedna z seniorek w rozmowie z "Super Expressem" wprost przyznała, że "głoduje". Wściekła kobieta nie kryła swojego oburzenia tym, co dzieje się obecnie w naszym kraju.Z najnowszych danych GUS za maj wynika, że inflacja w naszym kraju sięga już niemal 14 proc. To najwyższy wynik do 24 lat, a eksperci nie mają wątpliwości, że to jeszcze nie jest koniec wzrostu. Ta sytuacja daje się we znaki szczególnie najbiedniejszym Polakom, do których również należy spora grupa emerytów.Reporter "Super Express" wybrał się z kamerą i mikrofonem w okolice bazaru Szembeka w Warszawie. Adam Feder zapytał polskich emerytów o to, jak sobie radzą z pilnowaniem domowego budżetu w czasie, gdy w sklepach stale rosną ceny żywności, a opłaty za prąd i gaz przebijają kolejne granice.
Fatalna sytuacja polskich kobiet, które przeszły na emeryturę. Jak podała prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertruda Uścińska, przeciętna emerytka otrzymuje co miesiąc średnio o 1000 złotych mniej niż emeryt. Przyczyn tego zjawiska jest kilka, a skutecznym rozwiązaniem może okazać się dłuższa aktywność na rynku pracy.Emeryci w Polsce nie mają łatwego życia. Choć podwyższony przez koalicję PO-PSL wiek emerytalny był powszechnie krytykowany, to dawał realne szanse na uzbieranie większego kapitału emerytalnego.Po cofnięciu reformy przez Zjednoczoną Prawicę, comiesięczne świadczenia z ZUS bardzo często są na granicy minimum, a seniorzy z trudem żyją od wypłaty do wypłaty. Dramatyczną sytuację pogorszyły dodatkowo galopująca inflacja i wszechobecna drożyzna.
Polacy są poważnie podzieleni - choć większość chce, by 14. emerytura była świadczeniem corocznym, naprawdę spora część opowiada się przeciw temu rozwiązaniu. Sondaż nie pozostawia złudzeń i możliwe, że rząd będzie musiał poważniej spojrzeć na swoje luźne deklaracje dotyczące dodatkowych pieniędzy dla seniorów.Czy pula na dopisanie kolejnego dodatkowego świadczenia pieniężnego dla seniorów będzie musiała zostać uwzględniona w następnych budżetach? Wszystko na to wskazuje, bowiem Polacy nie chcą żegnać się z 14. emeryturą. Jest jednak "ale".W sondażu Instytutu Badań Pollster zleconym przez "Super Express" zapytano dorosłych Polaków o to, czy 14. powinna być jednorazowym czy corocznym świadczeniem. Stanowisko ankietowanych niekoniecznie jest jasne i stanowi dla Mateusza Morawieckiego spory problem. Czy rząd musi znaleźć w budżecie dodatkowe pieniądze?
Redakcja portalu goniec.pl postanowiła zapytać seniorów, jak wiążą koniec z końcem czasach rządów Zjednoczonej Prawicy i rozpędzonej inflacji. Jedna z kobiet przyznała, że czuje się "lekceważona" i "nie wyobrażała sobie, że dożyje takich czasów". Nie brakuje jednak głosów uznania za przyznanie dodatkowych emerytur.Dwie z trzech emerytek, z którymi rozmawialiśmy, są niezadowolone z działań podejmowanych przez rząd. Wytykają mu nieszanowanie obywateli i rozdawnictwo.
Opozycja ma swój pomysł na poprawienie sytuacji materialnej emerytów. Rząd chciałby, by 14. emerytura była świadczeniem wypłacanym corocznie, ale Donald Tusk zapowiedział, że lepsze byłoby wprowadzenie drugiej waloryzacji świadczenia. Projekt "waloryzacji drożyźnianej" złożyła już w Sejmie Lewica.- Bardzo chciałbym, by 14. emerytura była co roku - powiedział w wywiadzie dla "Super Expressu" Mateusz Morawiecki. Premier wraz z resztą posłów będzie w czwartek głosować nad losem 14. emerytury.Niemniej ponownie tzw. czternastka jest świadczeniem jednorazowym, co znaczy, że aby pieniądze trafiły do emerytów, za rok będzie potrzebne kolejne głosowanie. Opozycja, w tym sam Donald Tusk, twierdzi, że jest lepszy sposób na pomoc seniorom. Zamiast jednorazowej transzy pieniędzy, która ponad progiem 2900 zł emerytury jest zmniejszana, były premier zaproponował drugą waloryzację. Pozwoliłoby to na stałe zwiększenie miesięcznych pieniędzy przelewanych przez ZUS na konta seniorów.
Już pod koniec wakacji do emerytów znów powędruje czternasta emerytura. O dalszych losach popularnego dodatku premier Mateusz Morawiecki mówił w wywiadzie dla "Super Expressu". Zadeklarował, że "zrobi wszystko, aby czternasta emerytura była co roku".Rząd Zjednoczonej Prawicy wielokrotnie podkreślał, że seniorzy to bardzo ważne ogniwo polskiego społeczeństwa. Ostatnio Mateusz Morawiecki napisał do nich nawet list.
Dobra wiadomość dla emerytów - posłowie już niedługo zajmą się kwestią dodatkowych pieniędzy w ramach emerytury. - Chcemy, żeby projekt w sprawie czternastej emerytury był procedowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu - powiedział Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej.Seniorzy otrzymają pieniądze w ramach czternastej emerytury już pod koniec wakacji. Rząd oficjalnie ujawnił, kiedy spodziewać można się dodatkowego przelewu z ZUS i KRUS.To jednak właśnie te instytucje wymusiły przesunięcie daty przelania czternastej emerytury na konta seniorów. - Przesunięcie terminu wynika z konieczności dostosowania systemów informatycznych ZUS i KRUS do przeprowadzenia wypłat - wytłumaczył Stanisław Szwed.
Premier Mateusz Morawiecki napisał list do seniorów. W treści przekonywał, że "miarą odpowiedzialności państwa jest troska o najsłabszych" i zapowiedział wypłatę czternastej emerytury. Wychwalał także działania, które PiS podjęło w trosce o emerytów, a poprzednim rządom zarzucił "obojętność". Premier przekonuje, że "kiedy rządzi PiS, to tak naprawdę rządzą Polacy, w tym seniorzy". Przyznał, że "służenie interesom" seniorów to dla niego "zaszczyt". Treść listu Mateusza Morawieckiego została opublikowana w formie artykułu na łamach "Super Expressu".
Ponad 240 mln złotych zostanie przekazanych na dofinansowanie polskich gmin uzdrowiskowych i obszarów ochrony uzdrowiskowej w ramach czwartej edycji Programu Inwestycji Strategicznych – Polskie Uzdrowiska. Pieniądze mają wspomóc samorządy, które ucierpiały w czasie pandemii COVID-19.Z pieniędzy skorzysta blisko 50 gmin uzdrowiskowych w całej Polsce. Samorządy otrzymają bezzwrotne pożyczki w wysokości do 5 mln złotych, a pieniądze te mają zostać przeznaczone na rozwój infrastruktury uzdrowiskowej.Pieniądze z Programu Inwestycji Strategicznych – Polskie Uzdrowiska otrzymały zarówno gminy uzdrowiskowe, jak i dla gminy, na których terenie znajdują się obszary ochrony uzdrowiskowej. Nabór wniosków prowadzony był od 18 lutego 2022 do 11 marca 2022 roku.
Rząd przygotował kilka zmian dla emerytów, ale nie wszyscy otrzymają dodatkowe pieniądze. Wypłata czternastki będzie zależała od progu dochodowego, a waloryzacja świadczeń i tak jest niwelowana przez rozpędzoną inflację. Pułapki czekają także na zarabiających seniorów.Na same trzynaste i czternaste emerytury rząd przeznaczy w tym roku aż 25 mld zł. Mimo tego sytuacja finansowa polskich seniorów nadal jest trudna.
Wysokość czternastej emerytury znów będzie zależała od kwoty regularnego świadczenia. Jednak tym razem Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej planuje zmienić limity. W rezultacie emeryci, których czternastka zostanie wyliczona na kwotę niższą niż 50 zł, nie otrzymają jej wcale.W tym roku czternasta emerytura ma opiewać na 1338,44 zł brutto, czyli 1217,98 zł netto. Resort rodziny i polityki społecznej zamierza bowiem zwolnić ten dodatek z podatku dochodowego.
Polski rząd poinformował, że czternasta emerytura będzie wypłacana również w 2022 roku, aczkolwiek zostaną wprowadzone zasadnicze zmiany. Emeryci z niecierpliwością czekają na pieniądze, zastanawiając się, kiedy przekazane środki zasilą ich prywatne konta. Jak się okazało, projekt o dodatkowym świadczeniu pojawił się w środę w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów. Jego treść może zaskoczyć - rząd ma przyjąć projekt tzw. 14. emerytury w II kwartale, ponieważ chce wypłacić pieniądze jeszcze w sierpniu bieżącego roku. Nie ulega wątpliwości, że tegoroczna 14-stka w znaczący sposób wspomoże domowe budżety polskich emerytów. Wyższe ceny podstawowych towarów i usług sprawiają, że spora liczba osób ledwo wiąże koniec z końcem.Niestety, ale wprowadzone programy, mające na celu zmniejszenie inflacji, a także galopujących cen żywności i innych produktów, nie są aż tak efektywne, jak przewidywano. Kryzys w szczególny sposób odczuwają emeryci, którzy nie mogą liczyć na duży wzrost swoich świadczeń z ZUS. To właśnie dlatego rząd zapowiedział, że słynna "czternastka" zostanie wypłacona również i w tym roku kalendarzowym.W tym miejscu warto nadmienić, że początkowo polski rząd planował, że świadczenie będzie wypłacone jednorazowo, a dodatkowe pieniądze trafią na konta emerytów jedynie w 2021 roku. Jak się okazało, niezwykle trudna sytuacja gospodarcza zmusiła rządzących do przedłużenia terminu tego świadczenia. Jakiś czas temu oficjalnie zakomunikowano, że również w 2022 roku portfele polskich emerytów zostaną zasilone dodatkowymi środkami. Członkowie rządu wskazywali, że stanie się to jesienią.Co niezwykle ważne, projekt o dodatkowym świadczeniu pojawił się w środę w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów. Można przeczytać, że stanowi on realizację zapowiedzi premiera z dnia 11 lutego br. w sprawie wypłaty w 2022 r. tzw. 14. emerytury.
Zła wiadomość dla wszystkie przyszłych emerytów. Pieniądze, jakie otrzymywać będą od ZUS po zakończeniu swojej kariery zawodowej, będą drastycznie niższe niż świadczenia obecnych seniorów. - Kobiety otrzymają jeszcze mniej - stwierdziła Małgorzata Rusewicz. Obecni 30-latkowie otrzymywać będą maksymalnie około 25 proc. swojego ostatniego wynagrodzenia.Wszystko wskazuje na to, że pokolenie będące obecnie siłą napędową ZUS i emerytur samo nie będzie mogło liczyć na godne życie z pieniędzy z budżetu państwa. Prognozy dla przyszłych seniorów są wyjątkowo ponure.30-latkowie oraz obecni 40-latkowie będą otrzymywać niższe emerytury niż obecni seniorzy. Mowa o zaledwie 1/4 ostatniego wynagrodzenia. W porównaniu do aktualnego standardu minimum 50 proc. ostatniej pensji daje to szacunki pozwalające poddawać pod wątpliwość utrzymania się przyszłych emerytów tylko ze świadczenia emerytalnego wypłacanego przez ZUS.
ZUS rozpoczął wysyłkę listów do emerytów. Z komunikatów seniorzy dowiedzą się, o ile wzrosły ich świadczenia w związku z marcową waloryzacją. Poza tym otrzymają potwierdzenie wypłaty trzynastej emerytury.Komunikat w sprawie nowej akcji pojawił się na oficjalnej stronie ZUS 28 kwietnia. Urzędnicy przedstawili w nim dokładne wyliczenia w sprawie regularnych świadczeń i dodatków.