Małgorzata Rozenek-Majdan spotkała się z Donaldem Tuskiem. Celem rozmowy były... interesy. Ku zaskoczeniu wielu Perfekcyjna Pani Domu i lider Platformy Obywatelskiej mają podobne spojrzenie na kwestię in vitro. Poglądy PiS oceniają ten zabieg jako... "hodowlę dzieci". Rząd musi przygotować się na zawiązanie nowego i niespodziewanego sojuszu przeciwko partii Jarosława Kaczyńskiego?Małgorzata Rozenek-Majdan i Donald Tusk to połączenie biznesowe, którego nikt się nie spodziewał. Perfekcyjna Pani Domu postanowiła jednak przełamać serię wakacyjnych zdjęć, gdzie pręży wyćwiczone ciało do aparatu i pokazać się z innej strony.W sobotę na profilu gwiazdy TVN pojawiła się fotografia, gdzie odziana na biało Małgorzata Rozenek-Majdan stoi obok byłego premiera. Niedzielne wydanie "Wiadomości" TVP zaraportuje o groźnym sojuszu czyhającym na Polaków? Spotkanie na szczycie nie było bowiem towarzyskie. Poruszona została istotna kwestia i co ważne Perfekcyjna Pani Domu oświadczyła, że to dopiero początek ich walki.
Samotny ojciec i trójka jego dzieci zginęli w tajemniczych okolicznościach. Rodzina miała jechać na zwykłą wycieczkę na ryby, ale nigdy z niej nie wróciła. - Na niektóre pytania możemy nigdy nie poznać odpowiedzi - powiedział Chris Bailey z policji w Indianapolis. Poszukiwania nie były łatwe, a ciała zaginionych nie zostały znalezione od razu. Przed śledczymi zza oceanu ogromne wyzwanie. Tajemnica rodziny wyłowionej ze stawu.Nikt nie przypuszczał, że żegna się z 27-letnim samotnym ojcem i trójką jego dzieci w wieku 5, 2 i 1 lat po raz ostatni. Pozornie zwykły wyjazd na ryby zakończył się ogromną tragedią. Śledczy pracujący nad sprawą będą próbowali odpowiedzieć na najważniejsze stanie: co wydarzyło się nad stawem w Indianapolis w USA? Cztery ciała wyłowione zostały przez służby z wody. Trzy z nich to dzieci, żadne nie miało więcej niż 5 lat.
Tragiczny wypadek w nocy z soboty na niedzielę w Karolewie (woj. kujawsko-pomorskie), poszkodowanych siedem osób, w tym najprawdopodobniej aż troje dzieci. Na miejsce konieczne było wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.Sześć osób trafiło do szpitala w związku z poważnym wypadkiem w woj. kujawsko-pomorskim. Zderzyły się dwa samochody osobowe. Akcja prowadzona przez straż pożarną, policję oraz pogotowie ratunkowe była wyjątkowo trudna. W zdarzeniu ranne zostały dzieci.
Posłanka Lewicy jednym zdaniem oburzyła praktycznie całą Zjednoczoną Prawicę. Słowa posłanki Katarzyny Kotuli już doczekały się oficjalnej odpowiedzi. Jacek Ozdoba rzecznik Solidarnej Polski i sekretarz stanu w resorcie klimatu potwierdził, że do Komisji Etyki Polskiej wpłynął wniosek o ukaranie posłanki. Opozycyjna polityk uderzyła w "fundamentalną jednostkę w polskim społeczeństwie".Trwają burzliwe obrady Sejmu i już z mównicy sejmowej padły słowa, które zostały odczytane jako ogromna zniewaga. Ich autorką jest posłanka Lewicy Katarzyna Kotula. Słowa te padły w czasie środowej debaty posłów i posłanek.Szczególnie duży sprzeciw został podniesiony wśród polityków Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Powodem jest fakt, iż Katarzyna Kotula skierowała swoje słowa wprost do Tadeusza Cymańskiego. Niewybredna uwaga dotyczyła rodziny polityka.
Lublin: troje niewinnych dzieci zostało zabitych, a ich matka Paulina N. została główną podejrzaną. Biegli po ocenie stwierdzili, że 27-latka jest niepoczytalna. Prokuratura przekazała PAP, iż wystąpiła o umorzenie zarzutów wobec matki zamordowanych dzieci. Sprawa ma jednak ciąg dalszy.Podejrzana o zabójstwo trójki własnych dzieci Paulina N. nie trafi do więzienia. Prokuratura wystąpiła z oficjalnym wnioskiem umorzenia zarzutów wobec 27-letniej kobiety.Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, poinformowała Polską Agencję Prasową o rozwoju sprawy morderstwa rodzeństwa z września 2021 r. Kluczowa okazała się opinia specjalistów.
W sobotę na grupie społecznościowej dzielnicy Bemowo pojawił się post kobiety, z którego wynikało, że mogło dojść do próby porwania jej dzieci. Według matki policja "wyśmiała" jej zawiadomienie. Funkcjonariusze są zdania, że podjęli wszystkie odpowiednie czynności w tej sprawie, a sam wpis po kilku dniach zniknął z Facebooka. Wieczorem w sobotę 23.04 na grupie facebookowej Bemowa pojawił się niepokojący wpis. Autorką posta była matka, której zdaniem wcześniej tego samego dnia mogło dojść do próby porwania dwójki jej dzieci. Z treści posta wynikało, że kobieta od razu zgłosiła zajście na policję, jednak ku jej zaskoczeniu na komisariacie sprawą nikt się za bardzo nie przejął. Co więcej, na prośbę o sprawdzenie monitoringu z miejsca zdarzenia, usłyszała, że aktualnie nie ma wystarczającej liczby funkcjonariuszy, więc może zrobić to sama.