32-letni ojciec spowodował wypadek. Później próbował ukryć się z dziećmi w lesie
Skrajnie nieodpowiedzialnie zachowanie 32-letniego ojca z Rzeszowa. Mężczyzna miał pod opiekę dwójkę dzieci. Naraził je na zagrożenie zdrowia, a nawet życia. Próbował uciec od odpowiedzialności, ale policjanci przeczesujący las zdołali go znaleźć. Co tam się stało?
Wyjątkowo nieodpowiedzialny ojciec, naraził swoje dzieci na śmierć
W środę, 5 lipca, po godzinie 16 niżańscy policjanci otrzymali zgłoszenie od świadka wypadku na S19. Zgłaszający i świadek przekazali, że samochód osobowy wbił się w bariery energochłonne.
Nie to sprawiło, że policjanci popędzili na miejsce zdarzenia niczym błyskawice. Wszystko za sprawą informacji, iż z rozbitego samochodu wysiadły dzieci.
13-latka zaczęła rodzić podczas wakacji u babci. Ojcem dziecka był 71-latek. Sprawę umorzonoŚwiadek wypadku nie wierzył własnym oczom
Po drodze na wysokości miejscowości Nowosielec na Podkarpaciu jechał wyjątkowo nieodpowiedzialny ojciec. 32-letni mieszkaniec Rzeszowa naraził na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale również dwoje swoich dzieci.
Zgłaszający jasno poinformował, że samochód marki renault próbował wyprzedzić ciężarówkę. To cud, że nikt nie zginął, gdyż przeważnie tego typu wypadki kończą się zgonem podróżujących osobówką. - Kierujący osobowym renaultem, w momencie wykonywania manewru wyprzedzania ciężarówki, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w tył naczepy, a następnie w bariery energochłonne i zatrzymał się na pasie awaryjnym - przekazali policjanci z Rzeszowa.
Ku zdziwieniu świadków wypadku, z rozbitego samochodu wysiadł 32-letni mężczyzna oraz dwoje dzieci. - Wspólnie przeszli przez ogrodzenie i poszli w kierunku lasu - zrelacjonowali policjanci. Ucieczka nie była przypadkiem.
Ojciec był pijany, nie powinien wsiadać za kierownicę
Policjanci wiedzieli, że muszą działać bardzo szybko. Nie było jasne, czy ojciec i dzieci, którzy wysiedli z samochodu, nie mają obrażeń wewnętrznych. Do przeczesaniu lasu wysłano dodatkowy patrol.
- W pewnym momencie jeden z policjantów w oddali zauważył dziecko. Mundurowi błyskawicznie przemieścili się w to miejsce i zastali tam mężczyznę i dwójkę jego dzieci - czytamy w specjalnym komunikacie. Szybko ustalono, że nikt z trójki uciekinierów nie odniósł poważnych obrażeń.
Policjanci nie mieli również trudności w ustaleniu faktów na temat 32-lata z Rzeszowa. Nieodpowiedzialny ojciec nie tylko prowadził mimo posiadania zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 2 promile alkoholu. Sprawa trafiła do sądu.
Źródło: policja