Jolanta Kwaśniewska w wigilijny poranek gościła w studio "Dzień dobry TVN". Była pierwsza dama opowiedziała gospodarzowi programu o bożonarodzeniowych zwyczajach swojej rodziny, samotnych dniach w Pałacu Prezydenckim i o relacjach, które łączyły ją z rodzicami Aleksandra Kwaśniewskiego. Takiego wyznania nie spodziewał się nikt.
Jolanta Kwaśniewska ujawniła informacje, którymi Aleksander Kwaśniewski raczej nie chciał się dzielić ze światem. Była pierwsza dama poruszyła temat pieniędzy. Większość osób będzie w szoku, słysząc to oświadczenie.
Nie opadają emocje związane z ogłoszeniem wstępnych wyników tegorocznych wyborów do parlamentu. Po ogłoszeniu tzw. rezultatów exit poll, przyszedł czas na komentarze. Głos zabrał m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który w niedzielę wraz z żoną oddał głos w obwodowej komisji na warszawskim Wilanowie. W wieczorze wyborczym WP polityk uchylił rąbka tajemnicy na temat tego, jak głosowała jego rodzina. Co powiedział?
W piątek, tuż przed nastaniem ciszy wyborczej, TVN przygotował dla swoich widzów nie lada gratkę. Wieczorne wydanie “Faktów” zostało wydłużone do 50 minut, ale to nie wszystko. W samym środku serwisu prowadzący program Grzegorz Kajdanowicz zapowiedział niespodziewanego gościa, którym okazał się być były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Z ust polityka padły wiele mówiące słowa.
W sobotę 7 października w Będzinie odbyła się konwencja wyborcza Lewicy. Jej wielkim nieobecnym był Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent zmaga się z problemami zdrowotnymi. Informację prosto ze sceny przekazał Marek Kacprzak, rzecznik prasowy Lewicy.
W ostatnim czasie informowaliśmy o problemach z kolanem byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Polityk przeszedł operację, jednak po zabiegu doszło do pewnych komplikacji. Teraz Kwaśniewski boryka się z groźną bakterią.
W sierpniu br. media obiegła informacja o tym, że Aleksander Kwaśniewski trafił do szpitala. Wywołała ona ogromne zaskoczenie i niepokój wśród Polaków, ponieważ nie było wiadome, co dokładnie dolega byłemu prezydentowi. Dopiero teraz wyjawił, co się wówczas wydarzyło i z jakimi problemami zdrowotnymi przyszło mu się zmierzyć.
W momencie gdy Aleksander Kwaśniewski objął urząd prezydencki, jego żona musiała porzucić pracę zawodową i zacząć pełnić obowiązki pierwszej damy. W tym czasie Jolanta Kwaśniewska samodzielnie opłacała składki emerytalne. Mimo że jeszcze nie myśli o emeryturze, jeden z tabloidów wyliczył, jaką kwotę otrzymuje od ZUS-u.
Aleksander Kwaśniewski niespodziewanie trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację stawu kolanowego. Z tego powodu były prezydent musiał wycofać się przez najbliższy czas z wszelkich wystąpień publicznych. Na temat jego stanu zdrowia wypowiedziała się córka Aleksandra Kwaśniewska.
Były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski przeszedł operację kolana. W związku z przedłużającym się procesem rehabilitacji zmuszony był odwołać wszelkie wystąpienia publiczne zaplanowane na sierpień. Jak twierdzą ludzie z otoczenia byłego prezydenta, zabieg ten był od dawna planowany.
Nie milkną echa wobec “Lex Tusk”. Oliwy do ognia dolał Andrzej Duda, który kilka dni po zadeklarowaniu, że podpisze ustawę, zgłosił do Sejmu projekt jej nowelizacji. Eksperci i politycy wytykają prezydentowi chwiejność, a nawet to, że na początku wcale nie przeczytał ustawy. Głos ws. zabrał m.in. Aleksander Kwaśniewski.
Dla wielu to najlepsza pierwsza dama po 1989 roku. Kobieta elegancka, z klasą i o wielkim sercu. 3 czerwca Jolanta Kwaśniewska obchodzi swoje 68. urodziny. Patrząc na jej najnowsze zdjęcia trudno jednak nie odnieść wrażenia, że dla żony prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego czas już dawno temu się zatrzymał.
Aleksander Kwaśniewski w książce “Prezydent" zdradza wiele historii związanych ze swoją młodością oraz okresem, w którym aktywnie działał w polskiej polityce. Były prezydent w 2002 roku spotkał się z Władimirem Putinem. Po latach ujawnił, co usłyszał od rosyjskiego dyktatora.
Aleksander Kwaśniewski opublikował niedawno wraz z Aleksandrem Kaczorowskim książkę zatytułowaną "Prezydent". Teraz udzielił obszernego wywiadu dla portalu "Gazeta.pl". W trakcie rozmowy przyznał m.in., że niestety emerytura, którą otrzymuje, nie spełnia jego oczekiwań. Kwoty, o jakich mówi, dla niektórych są jedynie marzeniem.
Jolanta Kwaśniewska to bez wątpienia najbardziej uwielbiana polska pierwsza dama. Klasa, szyk i elegancja to słowa, które chyba najlepiej ją opisują, tak samo, jak ogromna otwartość, dzięki której zaskarbiła sobie przychylność milionów Polaków. Okazuje się jednak, że i w jej chwalebnym życiorysie istnieją pewne tajemnice, o których nikt nie miał pojęcia. Na jaw właśnie wyszła sensacyjna informacja, dla wielu mogąca być prawdziwym szokiem.
Jolanta Kwaśniewska jest uważana za najbardziej popularną pierwszą damę spośród wszystkich, które dotychczas pełnił tę funkcję w Polsce po transformacji ustrojowej. Nic dziwnego - klasę pokazuje nawet w złości. Tak przed laty skomentowała kobiety krytykujące jej męża.
Aleksander Kwaśniewski w czwartkowy poranek był gościem Roberta Mazurka w RMF FM. W programie poruszony został temat nadchodzących wyborów. Były prezydent niespodziewanie pochwalił PiS. Docenił również postawę Donalda Tuska.
W rozmowie z Michałem Olszańskim była pierwsza dama została zapytana o to, jak odbiera swoją niesłabnącą popularność na tle innych polskich prezydentowych. Jolanta Kwaśniewska wyjawiła także, jak zareagowała na decyzję jej męża o starcie w wyborach w 1995 roku i jak kampania prezydencka zmieniła ich życie.
Nie milkną echa wywołane przez głośny reportaż wyemitowany na antenie TVN24 pod tytułem "Franciszkańska 3". Materiał dowodzi, jakoby Jan Paweł II miał wiedzieć o przypadkach molestowania osób nieletnich wśród księży i celowo ignorować te doniesienia. Zamieszanie wokół papieża Polaka ocenił były prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski.
Aleksander Kwaśniewski dołączył do grona znanych osób, które pomstują na wysokość swojej emerytury. Były prezydent przyznał, że kwota dla niego obliczona go nie zadowala. Najwyraźniej zapomniał, że nie jest to jedyne świadczenie, które mu przysługuje. Jako była głowa państwa ma prawo do sowitego wynagrodzenia.
Mijający rok stał bez wątpienia pod znakiem niesprawiedliwej agresji Rosji na niepodległą Ukrainę. Zdecydowana większość wydarzeń w ostatnich miesiącach była w jakimś stopniu powiązana z wojną lub jej skutkami. W programie Gość Wydarzeń, na antenie telewizji Polsat złudzeń nie pozostawiał były prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Od wybuchu wojny w Ukrainie świat zmienił się bardzo - komentował. Polityk zaznaczał jednocześnie, że groźba globalnego konfliktu jest realna.
Nie milkną komentarze, po zeszłotygodniowych informacjach, że Jacek Kurski, do niedawna prezes TVP, otrzymał posadę w Banku Centralnym. Wielu obserwatorów nie pozostawiło suchej nitki na nominacji polityka. "Dla nich liczy się tylko kasa. Bierni, mierni ale wierni. Koryto plus w pełnej okazałości" - grzmiał Borys Budka z PO. Krytycznych słów nie szczędził także Aleksander Kwaśniewski, który w rozmowie z Wprost stwierdził - Co do kwalifikacji pewnie jedyne, co go łączyło z bankiem, to kredyt - oznajmił były prezydent.
Andrzej Duda niedawno znów padł ofiarą żartu rosyjskich pranksterów, którzy tym razem podawali się za Emmanuela Macrona. Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z portalem Wirtualna Polska przyznał, że sam nigdy nie dał się nabrać żartownisiom. Przed laty odebrał jednak telefon, który do dziś pozostaje w jego pamięci.Tuż po tragedii w Przewodowie w sieci pojawiło się ponad siedmiominutowe nagranie, które miało być zapisem rozmowy Andrzeja Dudy z rosyjskim pranksterem, podającym się za prezydenta Francji. Wkrótce informację o incydencie potwierdziła Kancelaria Prezydenta.
Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z portalem Wirtualna Polska uderzył w Jarosława Kaczyńskiego. - Prezes PiS jest politykiem cynicznym, realizującym określony plan na wybory. Bez względu na interes państwa - mówił były prezydent.
Aleksander Kwaśniewski stracił najbliższego współpracownika z czasów prezydentury. Stanisław Ciosek, były ambasador Polski w ZSRR i Rosji, minister w rządzie Wojciecha Jaruzelskiego, reprezentant rządu przy Okrągłym Stole i doradca prezydencki, odszedł w wieku 83 lat. Tragiczną wiadomość przekazała córka w rozmowie z "Rzeczpospolitą".Stanisław Ciosek był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, posłem, ministrem-członkiem Rady Ministrów, a także ministrem pracy, płac i spraw socjalnych w rządach Józefa Pińkowskiego oraz Wojciecha Jaruzelskiego.
Po pogrzebie Jerzego Urbana rozpętała się wielka afera o słowa Aleksandra Kwaśniewskiego. Były prezydent porównał zmarłego dziennikarza i Mateusza Morawieckiego, a to wywołało oburzenie m.in. u Przemysława Czarnka. - Nie zamierzam przepraszać Mateusza Morawieckiego - stwierdził krótko Aleksander Kwaśniewski. Mocne słowa padły także pod adresem ministra edukacji.Śmierć Jerzego Urbana wcale nie była końcem kontrowersji z jego udziałem. Nawet po pogrzebie bierze on udział w dyskusji politycznej. Tym razem zamieszani są w nią również Aleksander Kwaśniewski, Mateusz Morawiecki oraz Przemysław Czarnek.Wybuchowa kombinacja politycznych osobistości musiała doprowadzić do słownej potyczki urażonych dum. Aleksander Kwaśniewski w czasie przemówienia na pogrzebie Jana Urbana do żywego uraził ministra edukacji zakochanego w historii, gdy w jednej linii postawił szefa rządu PiS i zmarłego dziennikarza.Aleksander Kwaśniewski w "Onet Opinie" odniósł się do zarzutów oraz wielkiej dyskusji na temat jego wypowiedzi. Jedno jest pewne: Mateusz Morawiecki (oraz jego wierny obrońca szef MEiN) nie może oczekiwać otrzymania listu z przeprosinami.
Przemysław Czarnek nie wytrzymał krytyki wymierzonej w Mateusza Morawieckiego i w ostrych słowach wypowiedział się o byłym prezydencie. Powodem gniewu ministra edukacji są słowa Aleksandra Kwaśniewskiego z pogrzebu Jerzego Urbana. Emocje wzięły górę i z ust szefa MEiN, który wymaga od wszystkich chrześcijańskiej postawy, padły mocne słowa i obelgi.Przemysław Czarnek nie godzi się, by ktokolwiek uderzał w dobre imię Mateusza Morawieckiego. Minister edukacji zabrał głos po pogrzebie Jerzego Urbana, gdzie pojawił się Aleksander Kwaśniewski.Były prezydent stanął na mównicy i zabrał głos w czasie pogrzebu Jerzego Urbana. Z ust Aleksandra Kwaśniewskiego padły słowa dotyczące kłamstw. W tym wątku nie mogło zabraknąć wywołania do tablicy Mateusza Morawieckiego.
Sala domu pogrzebowego na warszawskich Powązkach zapełniła się po brzegi osobami chcącymi po raz ostatni pożegnać Jerzego Urbana. Wśród żałobników zabrakło, oczywiście, przedstawicieli państwa, ale w tłumie dostrzec można było znajome twarze, w tym byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który wygłosił przemówienie, wspominając postać zmarłego.Olga Lipińska, Piotr Gadzinowski, Adam Michnik, Marian Turski, Jan Hartman i Andrzej Rozenek to tylko niektóre ze znanych nazwisk, które we wtorek 11 października tuż przed 13 pojawiły się na kultowym stołecznym cmentarzu, chcąc oddać hołd zmarłemu w ubiegłym tygodniu Jerzemu Urbanowi.W nudzącym kontrowersje pogrzebie wziął udział także były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który ze smutną miną przysłuchiwał się słowom wypowiadanym przez mistrzynię ceremonii, po czym sam zajął miejsce na mównicy i zabrał głos.