Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Andrzej Duda cofnął decyzję Aleksandra Kwaśniewskiego. Tak zareagował były prezydent
Jakub Sukiennik
Jakub Sukiennik 31.07.2025 18:15

Andrzej Duda cofnął decyzję Aleksandra Kwaśniewskiego. Tak zareagował były prezydent

Andrzej Duda cofnął decyzję Aleksandra Kwaśniewskiego. Tak zareagował były prezydent
Fot. KAPiF

Prezydent Andrzej Duda cofnął Srebrny Krzyż Zasługi przyznany w 1997 roku przez Aleksandra Kwaśniewskiego Jolancie Lange. Decyzja zapadła po ujawnieniu dokumentów IPN-u dotyczących jej współpracy z SB i powiązań ze sprawą ks. Franciszka Blachnickiego. Były prezydent skomentował ten ruch, stwierdzając, że "rozumie decyzję Dudy” i uznał ją za logiczną w świetle ujawnionych faktów.

Andrzej Duda cofnął decyzję Kwaśniewskiego. Odznaczenie odebrane po latach

Prezydent Andrzej Duda zdecydował o cofnięciu Srebrnego Krzyża Zasługi przyznanego Jolancie Małgorzacie Lange przez Aleksandra Kwaśniewskiego w 1997 roku. Według Kancelarii Prezydenta, odznaczenie zostało jej odebrane, ponieważ żyła "czynu niegodnego odznaczenia”. Decyzja zapadła 29 lipca 2025.

Na podstawie art. 36 ust. 1 pkt 2 ustawy o orderach i odznaczeniach, głowa państwa ma prawo cofnąć wyróżnienie, jeśli jego laureat dopuścił się "czynu, wskutek którego stał się niegodny orderu lub odznaczenia”. Kancelaria Prezydenta wskazała, że decyzja Andrzeja Dudy opiera się właśnie na tej przesłance.

Decyzja prezydenta Dudy zamyka kolejne symboliczne rozdziały historii PRL‑owskiej agentury. Odznaczenie cofnięto, gdy ujawniły się nowe fakty dotyczące działalności Jolanty Lange w szeregach Służby Bezpieczeństwa – co wywołało dyskusję o odpowiedzialności państwowej i moralnym wymiarze wyróżnień.

Reakcja Kwaśniewskiego: "Rozumiem decyzję prezydenta Dudy”

Petycję inicjującą decyzję złożył Piotr Woyciechowski, powołując się na dokumenty z IPN-u, z których wynika, że Jolanta Lange (primo voto Gontarczyk) w latach 1977–1990 współpracowała z Służbą Bezpieczeństwa, m.in. inwigilując ks. Franciszka Blachnickiego podczas jego pobytu w RFN-ie. W materiale Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu uznano, że działania te mogły być przyczyną otrucia duchownego w latach 80. XX wieku.

Aleksander Kwaśniewski, komentując decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o odebraniu odznaczenia Jolancie Lange, podkreślił, że ją rozumie i uważa za uzasadnioną w świetle nowych informacji, które pojawiły się po latach. W rozmowie z “Wirtualną Polską” podkreślił:

Rozumiem decyzję prezydenta Andrzeja Dudy. Jeżeli doszły do niego informacje, które nie były znane w momencie przyznawania odznaczenia, to ja to rozumiem. Przyjmuję, że prezydent Duda miał informacje, których nikt z nas nie miał.

ZOBCZ TAKŻE: Wszyscy się mylili. Nowe informacje o mężczyźnie, który zaatakował policjantów

Kwaśniewski popiera odebranie orderu Lange

Były prezydent zaznaczył, że w momencie przyznawania Srebrnego Krzyża Zasługi nie posiadał wiedzy o faktach ujawnionych później, a sam proces nadawania takich wyróżnień ma charakter głównie biurokratyczny. W rozmowie z “Wirtualną Polską” powiedział wprost:

Tym się osobiście żaden prezydent nie zajmuje. To jest machina biurokratyczna. Ktoś ten wniosek zgłosił, przeszło to biurokratyczne procedury, decyzja została podpisana. A jeżeli po latach okazuje się, że odznaczono człowieka, który dopuścił się czynów kryminalnych czy politycznie nieakceptowalnych, to oczywiście jest prawo do podjęcia takiej decyzji.

Jak dodał, to odznaczenie "niskiej rangi”, którym głowa państwa nie zajmuje się bezpośrednio. Aleksander Kwaśniewski stwierdził również, że jeśli po latach wychodzą na jaw dowody na czyny kryminalne lub politycznie nieakceptowalne osoby odznaczonej, prezydent ma prawo cofnąć przyznane wyróżnienie.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News