Szkoła zorganizowała Bal Wszystkich Świętych. Sprawa może skończyć się w sądzie
Skandal w szkole podstawowej w Rudzie Śląskiej. We współpracy z okoliczną parafią zorganizowała ona ostatnio bal z okazji dnia Wszystkich Świętych. Oburzeni tym zajściem mają być niektórzy rodzice i Fundacja Wolność od Religii, która kieruje poważne oskarżenia o dyskryminację niewierzących uczniów. Dyrektorka placówki Iwona Czusz odpiera tymczasem zarzuty i zapewnia, że nikt nie został wykluczony. Sprawa może jednak skończyć się w sądzie.
Bal Wszystkich Świętych w szkole w Rudzie Śląskiej
Szkoła Podstawowa nr 2 im. Jana Wyplera w Rudzie Śląskiej postanowiła na swój sposób świętować 1 listopada i 9 października ogłosiła na swoim facebookowym profilu, że organizuje Bal Wszystkich Świętych.
W zaproszeniu napisano m.in., że szkoła działa w porozumieniu z sąsiednią parafią Św. Barbary i że na zabawę zaproszone są wszystkie dzieci uczące się w klasach 1-4, a także starsi uczniowie i przedszkolaki, przebrani za świętych.
- Będzie radośnie, będzie wesoło, bo będziemy wspominać tych, którzy są w niebie, a tam jest superowo!!! - zachęcali organizatorzy.
Impreza odbyła się we wtorek 24 października, a najmłodsi rozpoczęli świętowanie wspólną modlitwą, po której udali się na tańce w szkole. Wszystkiemu towarzyszyć miały konkursy i zabawy z nagrodami oraz profesjonalna opieka animatorów.
Gdzie jest Grzegorz Borys? Byli sąsiedzi ujawnili nieznane fakty, tego nikt się nie spodziewałSzkoła wyklucza niewierzących uczniów?
Niepozorna na pierwszy rzut oka zabawa szybko stała się przyczyną wielkich kontrowersji. Fundacja Wolność od Religii, która walczy z łamaniem praw osób niewierzących, interweniowała, twierdząc, że zgłosili się do niej niezadowoleni rodzice.
Pierwszym podjętym przez organizację krokiem było zwrócenie się do władz szkoły z prośbą o "organizowanie wydarzeń szkolnych nieposiadających charakteru wykluczającego uczniów ze względu na światopogląd oraz udzielenie wyjaśnień w sprawie organizowanego w kościele i w szkole Balu Wszystkich Świętych".
ZOBACZ: Matka zapytała księdza o Halloween. Po tych słowach zrzedła jej mina
Niestety, przedstawiciele fundacji twierdzą, że dyrektorka placówki zignorowała ich argumenty oraz obawy i nie odniosła się do zadanych pytań, co jest jej ustawowym obowiązkiem. W obliczu tych zdarzeń, zapowiedziano więc, że czas na odpowiedź kończy się 3 listopada. Po tej dacie sprawa trafi do Sądu Administracyjnego.
Dyrektorka placówki odpiera zarzuty
Portal WP Parenting skontaktował się z dyrektorką szkoły Iwoną Czusz, która przyznała, że bal zorganizowano we współpracy z parafią, jednocześnie stwierdzając, że był to odzew na prośby samych rodziców.
ZOBACZ: Nieprzyzwoite zachowania w kościele. Proboszcz od razu zareagował
- Tradycja Balu Wszystkich Świętych ma już kilka lat i zawsze cieszył się on dużym zainteresowaniem uczniów. Każdy mógł pojawić się na tym wydarzeniu. Na bal przyszła nawet dziewczynka, która nie chodzi na religię. Nie sądzę, żeby ktokolwiek kierował się wyznaniem i swój udział w balu uzależniał od tego - wyjaśniła.
Czusz stoi na stanowisku, że dzieci niewierzące nie padły ofiarą dyskryminacji, bo w szkole odbywają się tez inne bale i konkursy, np. halloweenowe. Zapewnia też, że nagrody w konkursach nie były finansowane ze szkolnej puli pieniędzy, ale zafundowała je parafia.
Rodzice i Fundacja Wolność od Religii nie przyjmują tłumaczeń
Niektórzy rodzice i prezeska Fundacji Wolność od Religii nie akceptują tych tłumaczeń i wyrażają przekonanie, że dzieci nieuczęszczające na religię zostały w pewien sposób wykluczone ze szkolnej społeczności. Co więcej, podobnych zgłoszeń organizacja ma mieć także jeszcze więcej.
WP Parenting zauważa zresztą, że Bale Wszystkich Świętych nie są nowością i pewne szkoły oraz przedszkola organizują je już od kilku ładnych lat. To swoista konkurencja dla imprez halloweenowych, z którymi z kolei walczą coraz zacieklej duchowni.
Źródło: WP Parenting
