Świętokrzyskie: Ciężarówka wjechała w pociąg towarowy. Zginął 23-letni kierowca

Maszynista trąbił, nie zdążył wyhamować. Nie żyje 23-letni kierowca ciężarówki

Do tragedii doszło w środę na trasie Chmielnik-Włoszczowice w miejscowości Gołuchów (woj. świętokrzyskie). Około godz. 10:00 ciężarówka marki DAF zderzyła z lokomotywą pociągu towarowego (PKP Cargo).

- Kierowca ciężarówki, jadąc od strony drogi krajowej nr 78, uderzył prawdopodobnie w przód lokomotywy, która miała dawać znaki dźwiękowe do zatrzymania się i miała podjąć manewr hamowania. Z uwagi na to, że był to duży skład - 39 wagonów, maszynista nie dał rady się zatrzymać - przekazał w rozmowie z portalem goniec.pl asp. szt. Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

W wyniku zderzenia lokomotywa wypadła z torów i uderzyła w nasyp. Z kolei ciężarówka został całkowicie zniszczona. - 23-letni kierowca DAF-a zginął na miejscu - poinformował przedstawiciel policji.

Maszynista w szpitalu. Ogromne utrudnienia na trasie

Obrażenia odniósł również maszynista. - 57-latek trafił do szpitala z urazami głowy. Na miejscu był jeszcze 39-letni maszynista-stażysta, któremu nic się nie stało - zdradził nam oficer prasowy KPP w Pińczowie.

W wyniku zdarzenia siedem wagonów wykoleiło się. W związku tym pojawiły się ogromne utrudnienia. - Ta droga jest cały czas zamknięta. Policjanci kierują na objazd - oznajmił policjant. 

Z jego informacji wynika, że utrudnienia mogą potrwać nawet kilka godzin. - Obecnie kolejarze starają się odłączyć ten zestaw wagonów, który stoi na torach i go odesłać - tłumaczył oficer prasowy.

Kierowca nie zatrzymał się przed znakiem stop? Niewykluczone

Ustalaniem przyczyn wypadku zajmie się specjalna komisja. Asp. szt. Damian Stefaniec oznajmił jedynie, że kierowca ciężarówki nie zatrzymał się przed przejazdem z niewiadomych przyczyn.

Wstępne informacje przekazała też Izabela Miernikiewicz z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe. Wynika z nich, że kierowca samochodu nie zatrzymał się przed znakiem stop. 

Poza policją na miejscu pojawili się także strażacy, prokurator, pogotowie lotnicze, karetka pogotowia i kolejarze oraz przedstawiciele przewoźnika, do którego należał skład.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Nie żyje Witold Kopeć. W sieci pojawił się poruszający wpis o zmarłym aktorze

• Lex Czarnek. Jakie zmiany wprowadza kontrowersyjna ustawa? Polacy już protestują

• Ksiądz zdradził, co się stanie, gdy wierny nie wręczy koperty podczas kolędy

Źródło: goniec.pl, tvp.info