Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Siergiej Ławrow miał przylecieć do Łodzi. Polskie MSZ się nie zgadza
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.11.2022 21:10

Siergiej Ławrow miał przylecieć do Łodzi. Polskie MSZ się nie zgadza

Siergiej Ławrow miał przyjechać do Łodzi, polskie MSZ się sprzeciwiło
MAXIM SHIPENKOV/AFP/East News

Siergiej Ławrow chciał przyjechać do Polski na początku grudnia na szczyt OBWE, ale Warszawa nie wyraża na to zgody. Łukasz Jasina przedstawił rządowe stanowisko, a to rozwścieczyło Rosjan. Moskwa ujawniła, co myśli o prezydenturze Polski w OBWE.

Siergiej Ławrow planował, że 1 i 2 grudnia odwiedzić Łódź. Polski rząd nie wyraża na to zgody, o czym poinformował w oficjalnym komunikacie. Na reakcję Moskwy nie trzeba było długo czekać.

Siergiej Ławrow miał przyjechać do Polski

Siergiej Ławrow niedawno znalazł się w centrum zainteresowania w związku z ustaleniami agencji AP, iż szef rosyjskiej dyplomacji trafił do szpitala w Indonezji. Rosyjska strona bardzo szybko zaprzeczyła tym doniesieniom i pokazała ministra spraw zagranicznych w iście wakacyjnym wydaniu.

Obecnie temat Siergieja Ławrowa powraca w związku z jego zaplanowaną wizytą w Łodzi. Problem polega na tym, że Polska nie przewiduje wpuszczenia rosyjskiego ministra na teren RP. Szef MSZ Rosji utrzymywał, że przybędzie na szczyt OBWE.

- Nie spodziewamy się wizyty rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa na Radzie Ministerialnej OBWE w początkach grudnia w Łodzi - przekazał Łukasz Jasina, rzecznik polskiego MSZ.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową dodał, że wiadomość o wykluczeniu możliwości przylotu Siergieja Ławrowa do Polski trafiło także na Kreml. - Stanowisko polskiego MSZ zostało notą dyplomatyczną przekazane do strony rosyjskiej - dodał Łukasz Jasina. Na reakcję ze strony Rosjan nie trzeba było długo czekać.

Rosja oburzona postawą Polski

Moskwa nie przebiera w słowach i uważa, że Warszawa podjęła decyzję "bezprecedensową i prowokacyjną". Polski rząd utrzymuje, że "osoby objęte sankcjami przez Unię Europejską po nielegalnej agresji Rosji na Ukrainę 24 lutego, włącznie z ministrem Ławrowem".

Wykluczenie z delegacji Siergieja Ławrowa zabolało Rosjan, którzy wydają zaskoczeni faktem wrogiego nastawienia ze strony polskiego rządu. Moskwa uważa, że skreślenie z listy szefa ich MSZ jest "nie do pogodzenia" z samym regulaminem OBWE.

Zarzutów wobec Polski jest jednak więcej. - Przez cały rok, zamiast wzmacniać OBWE, Warszawa entuzjastycznie niszczyła jej fundamenty, robiła wszystko, by podkopać fundamentalną dla Organizacji kulturę konsensusu i pobudzała niebezpieczne tendencje odśrodkowe - czytamy w oświadczeniu MSZ Rosji.

- Większość kluczowych wydarzeń została odwołana lub odbyła się w "zastępczym" formacie, z nieoczekiwanym, a nawet wywrotowym programem. Regulamin nie był przestrzegany. W organach stanowiących dzięki staraniom prezydium zapanował chaos. Tym samym wykazano całkowitą niezdolność do zajmowania tak odpowiedzialnego stanowiska. Warszawa nie tylko skompromitowała się, ale także wyrządziła nieodwracalne szkody autorytetowi całej Organizacji - dodali Rosjanie w oficjalnym stanowisku.

Artykuły polecane przez Goniec.pl

Źródło: PAP