Sensacyjne doniesienia ws. katastrofy smoleńskiej. Prokuratura otrzymała zawiadomienie
Podkomisja smoleńska złożyła w poniedziałek 17 kwietnia zawiadomienie do prokuratury. Dotyczy ono podejrzenia "popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego i usunięcia poprzez zabójstwo organu konstytucyjnego RP oraz morderstwa 95 innych osób". Na podstawie analizy funkcjonariuszy Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji wykryto obecność materiałów wybuchowych na fragmentach samolotu.
Podkomisja smoleńska składa zawiadomienie do prokuratury
Szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz oznajmił o zawiadomieniu prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 roku. Zawiadomienie, które trafiło do Prokuratora Generalnego i Prokuratury Krajowej, związane jest z art. 134 Kodeksu karnego, który dotyczy zamachu na życie prezydenta oraz art. 128 Kodeksu karnego mówiącym o usunięciu przemocą konstytucyjnego organu RP. W zawiadomieniu wskazano, że czyny te miały zostać dokonane "poprzez zabójstwo, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie oraz z użyciem materiałów wybuchowych".
Antoni Macierewicz złożenie zawiadomienia zapowiedział już w niedzielę. - Nie może trwać taka sytuacja, w której dysponujemy dowodami o zamachu i nie ma postępowania w sprawie tego straszliwego aktu - głosił.
Grób gwiazdora "Znachora" jest w opłakanym stanie, mogiła została kompletnie zdewastowana. Wyjątkowo przykry widokPodkomisja smoleńska zdobyła kluczowy materiał dowodowy
Najważniejszy materiał dowodowy według byłego Ministra Obrony Narodowej stanowi obecność materiałów wybuchowych na fragmentach samolotu oraz rekonstrukcja zniszczenia samolotu Tu 154M. - Dotarliśmy do bardzo istotnej analizy w tej sprawie, która była robiona przez funkcjonariuszy Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Zidentyfikowano w niej ponad 100 fragmentów samolotu zniszczonych zgodnie z definicjami zniszczenia na skutek eksplozji. Na większości zbadanych części znaleziono zarówno trotyl, RDX i pentryt, jak i inne rodzaje materiałów wybuchowych - tłumaczył Antoni Macierewicz.
Jak podkreślił, podkomisja przekazała już ostateczną wersję raportu, który "jednoznacznie wskazuje na przyczyny dramatu zbrodni smoleńskiej". - Pokazuje, że był plan zamachu ze strony rosyjskiej, przygotowywany już od 2008 roku - wyjaśniał polityk.
Zawiadomienie złożone przez podkomisję stoi w sprzeczności z ustaleniami ekspertów
W grudniu 2022 roku informowaliśmy o ustaleniach ekspertów ws. katastrofy smoleńskiej. Zespół międzynarodowych biegłych, którzy na polecenie polskiej prokuratury krajowej badają wnikliwie przyczyny oraz przebieg katastrofy uznał, że w ciałach ofiar tragedii z 10 kwietnia 2010 roku nie ma śladów żadnej eksplozji.
Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy TVN24, którzy dotarli do dokumentów, międzynarodowi biegli mieli stwierdzić, że "w żadnym przypadku w opiniach nie wskazano na obecność żadnych obrażeń lub innych medycznych cech, których charakter sam w sobie stanowiłby podstawę uprawdopodobnienia hipotezy gwałtownego wyzwolenia energii o charakterze eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych".
Źródło: rmf24.pl