Rzecznik Putina stanowczo zaprzeczył w reakcji na słowa żony Nawalnego. "Nic nam nie wiadomo"
Śmierć Aleksieja Nawalnego wstrząsnęła opinią publiczną na całym świecie. Teraz głos zabrała Julia Nawalna, żona rosyjskiego opozycjonisty, która wprost oskarżyła Władimira Putina o zabójstwo swojego męża. Jej słowa odbiły się szerokim echem zarówno w Rosji, jak i poza jej granicami.
Julia Nawalna oskarża Putina o zabójstwo męża
W emocjonalnym wystąpieniu opublikowanym w internecie Julia Nawalna stwierdziła jednoznacznie, że Władimir Putin jest winny śmierci Aleksieja Nawalnego. Podkreśliła, że według badań przeprowadzonych w zachodnich laboratoriach jej mąż został otruty podczas pobytu w kolonii karnej.
Żona opozycjonisty oskarżyła rosyjskie służby specjalne o opracowanie zakazanej broni chemicznej i biologicznej, domagając się ujawnienia wyników przeprowadzonych analiz. Jej słowa błyskawicznie podchwyciły światowe media, które od lat śledzą losy Nawalnego i jego dramatyczną walkę z reżimem.
Kreml odpowiada na zarzuty
Reakcja rosyjskich władz nie kazała na siebie długo czekać. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, oświadczył, że „nic mu nie wiadomo” na temat rzekomego otrucia Aleksieja Nawalnego i odrzucił oskarżenia Julii Nawalnej jako bezpodstawne.
To typowa strategia stosowana przez rosyjskie władze w podobnych sytuacjach – zaprzeczanie, unikanie odpowiedzialności i przerzucanie winy na zewnętrzne podmioty. Jednak w obliczu rosnącej presji międzynarodowej takie słowa wydają się niewystarczające, a opinia publiczna coraz głośniej domaga się niezależnego śledztwa.
ZOBACZ TAKŻE: UE rozważa poważne uderzenie w Izrael. Na stole personalne sankcje
Śmierć Aleksieja Nawalnego
Aleksiej Nawalny, znany z nieustępliwej walki z korupcją i reżimem Putina, zmarł 16 lutego 2024 roku w kolonii karnej za kołem podbiegunowym. Oficjalne komunikaty rosyjskich władz mówiły o „niewyjaśnionych okolicznościach”, jednak wielu ekspertów i obserwatorów od początku sugerowało udział czynników trzecich.
Nawalny był wcześniej wielokrotnie prześladowany, przetrzymywany w karcerze i izolowany od świata, a jego wcześniejsza próba otrucia tylko potwierdzała, że był celem rosyjskich służb. Dziś coraz więcej osób uważa, że jego śmierć nie była przypadkiem, lecz starannie zaplanowaną operacją polityczną.