Ruszyła wypłata dodatków węglowych. Niektórzy zamiast pieniędzy otrzymają surowe kary
Po wielu miesiącach przygotowań i legislacyjnego zamieszania, ruszyły wypłaty tzw. dodatków węglowych w wysokości 3 tys. złotych. Samorządy przy rozdawaniu pieniędzy są jednak bardzo ostrożne i dokładnie weryfikują wszystkie wnioski z podaniami o inną pomoc, a tych, którzy wcześniej nie wywiązywali się ze swoich obowiązków, straszą dotkliwymi karami. Tak jest chociażby w przypadku osób, które w ostatnich latach składały fałszywe deklaracje śmieciowe.
Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w trzech niezależnych źródłach.
Od 17 sierpnia Polacy mają możliwość składania wniosków o tzw. dodatek węglowy, który ma być wsparciem dla gospodarstw domowych w obliczu rosnących cen na rynku węgla. Ci, którzy nie zwlekali z formalnościami, mogą już nawet być posiadaczami dodatkowych 3 tys. złotych, jednak wiele osób wciąż czeka, bo ich dokumenty budzą zastrzeżenia urzędników.
Śmieciowi oszuści pod lupą samorządów
Zgodnie z przepisami, to samorządy odpowiedzialne są za przyjmowanie wniosków, rozpatrzenie ich oraz ostatecznie wypłatę dodatku węglowego.
Urzędy oblegane są więc przez chętnych do uzyskania pomocy obywateli, ale nadmiar obowiązków nie usypia ich czujności, a nawet stwarza okazję do weryfikacji sumienności wnioskodawcy.
Po wrześniowych zmianach w ustawie, urzędnicy muszą konfrontować wniosek o dodatek z podaniami o inną pomoc, taką jak wypłata świadczeń rodzinnych, wychowawczych, dodatku mieszkaniowego, osłonowego, a także z danymi zawartymi w deklaracji śmieciowej.
Z tej ostatniej uczyniono istny bat na oszustów, którzy przez lata zatajali prawdziwą liczbę domowników w celu obniżenia opłaty za śmieci. Teraz, zamiast pieniędzy, oni sami mogą otrzymać polecenie zapłaty.
Zamiast 3 tys., wezwanie do zapłaty
- Do wniosku węglowego właściciel starający się o dodatek wpisuje osoby we wspólnym gospodarstwie domowym ze wskazaniem numerów PESEL. W deklaracji śmieciowej takich danych się nie podaje, ale wpisuje się liczbę domowników. Jeśli liczba osób w gospodarstwie domowym, które złożyło wniosek o wypłatę dodatku węglowego, nie zgadza się z deklaracją o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, zamiast dodatku otrzymać może wezwanie do zapłaty za niewykazywanych dotąd domowników. Do pięciu lat wstecz - wyjaśniają cytowani przez portal Interia.pl urzędnicy.
Choć wydawać by się mogło, że nieuiszczone opłaty mające trafiać do kas samorządów to grosze, skala problemu jest poważna. Związek Gmin Wiejskich uważa, że łącznie z obywatelami Ukrainy, poza systemem pozostaje około 10 mln ludzi w kraju.
Za rozliczanie nieuczciwych płatników już zabrano się np. w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie skonstruowano cennik za każdą "zagubioną" osobę. Chwila zapomnienia o lokatorze danego gospodarstwa kosztuje tam od 1,3 tys. zł do nawet 1,6 tys. zł.
Dodatek węglowy. Jakie warunki trzeba spełnić?
Przypomnijmy, że dodatek węglowy przysługuje właścicielom gospodarstw domowych, których podania zostaną rozpatrzone pozytywnie, a których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego. Świadczenie jest jednorazowe i wynosi 3 tys. złotych.
Na tym nie kończą się wymagania, bowiem zapomogi nie otrzymają ci, którzy nie zgłosili swojego źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków lub nie zmienili deklaracji do 11 sierpnia br.
Wnioski składać można do 30 listopada 2022 r. w urzędach gmin - osobiście lub elektronicznie. Należy do nich wpisać nie tylko dane swoje, ale i pozostałych domowników. Informacje przedstawione we wniosku składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Ewentualne fałszerstwa mogą skutkować karą grzywny lub pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
MKiŚ ostrzega przed fałszywymi mailami
Oszustwa dokonywane przez samych wnioskodawców to jednak niejedyny problem, jaki wiąże się z wypłatą dodatku węglowego. Uczciwi płatnicy, ale i śmieciowi kombinatorzy mogą sami łatwo paść łupem przestępców, przed którymi ostrzega resort środowiska. - Uwaga na fałszywe maile w sprawie dodatku węglowego. Do obywateli trafia korespondencja niebędąca komunikacją administracji publicznej. Oszuści wykorzystują sytuację do kradzieży danych osobowych i pieniędzy – uczula MKiŚ.
📣Uwaga na fałszywe maile ws. dodatku węglowego. Do obywateli trafia korespondencja niebędąca komunikacją administracji publicznej. Oszuści wykorzystują sytuację do kradzieży danych osobowych i pieniędzy. pic.twitter.com/wzxueSIfvZ
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) October 4, 2022
W fałszywych mailach rozsyłane są zachęty do wypełnienia sondażu, który rzekomo dotyczy losowo wybranych osób i ma na celu poznanie zdania Polaków na temat wypłaty dodatków. Na "respondentów laureatów" czekać ma także nagroda.
Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: money.pl, Interia, Goniec.pl