Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Rafał Trzaskowski zdradził kulisy spotkania z Bidenem. Przy okazji wbił szpilkę premierowi Morawieckiemu
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 17.05.2022 11:46

Rafał Trzaskowski zdradził kulisy spotkania z Bidenem. Przy okazji wbił szpilkę premierowi Morawieckiemu

Morawiecki Trzaskowski
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER Piotr Molecki/East News

Rafał Trzaskowski zdradził kulisy spotkania z Joe Bidenem, do którego doszło pod koniec marca na Stadionie Narodowym w Warszawie. Przy okazji wspominania wizyty prezydenta USA w Polsce, polityk nie omieszkał wbić szpilki premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Wyjawił także, jakie trzy rzeczy zrobiłby gdyby został głową naszego państwa.

Pod koniec marca br. Joe Biden odbył swoją pierwszą oficjalną podróż do Polski jako prezydent Stanów Zjednoczonych. Podczas wizyty w stolicy naszego kraju odwiedził m.in. punkt przyznawania numerów PESEL uchodźcom z Ukrainy na Stadionie Narodowym.

Amerykańskiemu przywódcy towarzyszyli wówczas włodarz Warszawy Rafał Trzaskowski oraz premier Mateusz Morawiecki. Obaj panowie do tej pory nie mówili o szczegółach rozmów, jednak obecność Trzaskowskiego w studiu Onetu skłoniła polityka do wynurzeń na temat wrażeń po spotkaniu ze światowym przywódcą.

Kulisy spotkania z Joe Bidenem. Morawiecki nie będzie pocieszony

- Jak się spotyka prezydenta USA to jest tak, że ten czas jest bardzo ograniczony. Na początku był small talk (luźna rozmowa – red.). Biden jest niesamowicie otwarty. Złapał mnie od razu za rękę i przyciągnął do siebie, skąd, gdzie, co, jak - zdradził Trzaskowski w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim.

Podczas audycji nie zabrakło oczywiście humorystycznych elementów i uszczypliwych nawiązań do reprezentantów obecnej władzy. Poza nieco złośliwymi życzeniami dla Andrzeja Dudy z okazji jego 50. urodzin, prezydentowi Warszawy udało się wbić bolesną szpilkę premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.

- Pan premier też bardzo zabiegał o to, żeby prezydent Biden złapał go za rękę. Było trochę takie pole position. Na szczęście - dla mnie - okazało się, że na chwilę zniknął tłumacz i jako że znam język rosyjski, to tłumaczyłem z języka rosyjskiego i byłem bliżej prezydenta - zażartował samorządowiec, sugerując dużą desperację szefa polskiego rządu.

Rafał Trzaskowski zdradza plan na prezydenturę

W trwającym ponad godzinę podcaście Wojewódzkiego i Kędzierskiego poruszono wiele tematów zarówno osobistych, jak i zawodowych.

Rafał Trzaskowski mówił m.in. o tym, jaki ma stosunek wobec Władimira Putina. - Polityk musi powstrzymać emocje, jednak chyba nikt nie miał tego typu doświadczeń, żeby rozmawiać ze zbrodniarzem wojennym. Ja mam nadzieję, że Putin będzie persona non grata po tej wojnie i nikt nie będzie musiał z nim rozmawiać - powiedział.

Szef warszawskiego ratusza odpowiedział także na pytanie o kampanię prezydencką w 2020 roku. Zdradził, że jego osobistym założeniem było odbicie Śląska i średnich miast i to się udało. Mimo tego, znaczna przewaga Andrzeja Dudy w małych miejscowościach sprawiła, że ostatecznie to on wywalczył kolejną kadencję. Włodarz stolicy, choć nie został prezydentem Polski, ma jasny plan na to, co chciałby zmienić w naszym kraju w pierwszej kolejności.

- Zacząłbym od kwestii związanych z klimatem. Wymusiłbym na rządzie, żeby myślał nad neutralnością klimatyczną. Dwa, związki partnerskie, bo tak obiecałem wszystkim dzieciakom. Chodzi mi o równość. A trzecia rzecz, to odpolitycznienie szkoły. Żadnej polityki w szkołach. Religię bym zostawił - wyjawił.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Onet