Przypadkowy przechodzień odkrył zwłoki w Wiśle. Służby badają tajemniczą sprawę
Koszmarne doniesienia z miejscowości Secymin Polski (woj. mazowieckie). To tutaj, w sobotę (20 maja) przypadkowy spacerowicz odkrył zwłoki znajdujące się w Wiśle. Makabryczną sprawę badają służby pod nadzorem prokuratora.
Koszmarne znalezisko w Wiśle, nie żyje mężczyzna
Do koszmarnego odkrycia doszło w sobotę, 20 maja wieczorem. W Wiśle, na wysokości miejscowości Secymin Polski (woj. mazowieckie), przypadkowy spacerowicz odkrył unoszące się w wodzie ciało.
Jak informuje portal wirtualnynowydwor.pl, chwilę po godzinie 22 Straż Pożarna została poproszona przez Policję o pomoc w wydobyciu zwłok z rzeki. Na miejsce udały się jednostki z JRG Nowy Dwór Mazowiecki oraz OSP Ratownictwo Wodne.
W poniedziałek do Biedronki ustawią się kolejki. Kultowy produkt znowu w sprzedażySprawę bada prokurator
Sprawę potwierdza policja. - Faktycznie funkcjonariusze przyjęli w sobotę zgłoszenie o zwłokach w Wiśle - przekazał polsatnews.pl wydział prasowy Komendy Stołecznej Policji.
Na ten moment służby nie chcą komentować dramatycznego odkrycia. - Sprawę przejęła już prokuratura i to ona może udzielić w tym momencie szczegółowych informacji - dodają funkcjonariusze. Jak dodaje Miejski Reporter, znalezione zwłoki znajdowały się w znacznym stanie rozkładu.
Kolejna tragedia nad wodą
To kolejne tragiczne informacje dotyczące utonięcia w minionym weekendzie. Na niestrzeżonej plaży w Wojtkowicach Glinna (gm. Ciechanowiec, woj. podlaskie) w rzece Bug, w niedzielę po południu utonął 43-letni mężczyzna. Interweniował śmigłowiec LPR, pomimo szybkiej reakcji służb, nie udało się uratować tonącego.
Źródło: Goniec.pl/ polsatnews.pl/ media