Ksiądz oburzony kuriozalną wypowiedzią Przemysława Czarnka. "Prymitywny szantaż"

Przemysław Czarnek uderza w Donalda Tuska

Minister edukacji narodowej zdążył już przyzwyczaić swoich wyborców do twardego stanowiska względem "zalewającego Europę lewactwa". Przemysław Czarek niejednokrotnie rozwodził się na antenie m.in. Radia Maryja o "trwającej wojnie kulturowej", która niesie wraz z sobą ogromne zagrożenie dla Polski.

Czasem kończyło się to gorącą kurtuazją ze strony prowadzących takie rozmowy dziennikarzy i duchownych, czasem zaś niezbyt przyjemnym telefonem skierowanym do samego ministra przez słuchaczy. Zważywszy jednak nieugiętość Przemysława Czarnka, który nie boi się bezpośredniej konfrontacji, a nawet samego weta prezydenta w niektórych sprawach, nie powinny dziwić kolejne bezkompromisowe wypowiedzi ministra.

Tym razem Przemysław Czarek miał sposobność zabrać głos na antenie TVP Info. Oprócz przestrogi związanej z Donaldem Tuskiem widzowie mogli usłyszeć, iż ewentualne przejęcie władzy przez obóz opozycji może nieść ze sobą daleko idące konsekwencje, na czele z dechrystianizacją.

- Katolicy byliby nie "opiłowywani" z przywilejów, ale odzierani z praw, które mają w wolnym, demokratycznym państwie - mówił minister edukacji. - Taki jest program lewactwa europejskiego, a oni [opozycja - przyp. red.] to lewactwo europejskie reprezentują. Lewactwo europejskie może wynarodowić narody europejskie, w tym Polskę, tylko wówczas, kiedy odetnie ich od korzeni chrześcijańskich - przestrzegał Przemysław Czarnek.

W swojej wypowiedzi minister zwracał jednocześnie uwagę, iż rozwiązania proponowane przez środowiska lewicowe doprowadzą do całkowitego przewartościowania Europy, którą obecnie znamy. - Najpierw będzie Europą pustki, a później będzie wypełniona przez inne, obce cywilizacje - tłumaczył polityk, przywołując w tym miejscu cywilizację muzułmańską.

Przemysław Czarnek skrytykowany przez księdza

Takie ujęcie rzeczywistości nie spodobało się ojcu Grzegorzowi Kramerowi, który we wpisie w mediach społecznościowych skrytykował "szantaż" zastosowany przez ministra edukacji narodowej.

- Minister Czarnek: "Jeśli wygra opozycja, Polskę czeka dechrystianizacja i prześladowanie chrześcijan". Jaki to jest prymitywny szantaż. Chrześcijaninem się jest, bo dokonuje się takiego wyboru, a nie ze względu na rządzącą partię - podsumował wypowiedź polityka duchowny.

Na wpis ten zareagował jeden z prawicowych dziennikarzy, który nie pozostawił na duchownym suchej nitki, wyrażając się o nim z dalece poprawną etykietą.

- Nie zna ojciec terminu "dechrystianizacja" i kompromituje się po raz kolejny. Dechrystianizacja nie ma nic wspólnego z byciem chrześcijaninem, tylko z rugowaniem chrześcijaństwa z życia społecznego. Tylko dlatego, że jest ojciec księdzem - nie nazwę go, tak jak się powinno - napisał dziennikarz.

- Panie Marku ile wart jest taki sztuczny szacunek do człowieka? - odparł dziennikarzowi duchowny. - Proszę się więc za mnie nie modlić. Nie potrafi Pan we mnie uszanować człowieka, więc ta modlitwa na nic. Dobroci - dodał w innym wpisie kapłan.

"Tylko dlatego, że jest ojciec księdzem - nie nazwę go, tak jak się powinno".
Panie Marku ile wart jest taki sztuczny szacunek do człowieka?

— Grzegorz Kramer (@KramerGrzegorz) December 20, 2022

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Sprawa Iwony Wieczorek. Paweł P. miał usuwać pliki z jej komputera

• Jacek Kurski otrzymał tajemniczą paczkę. W przesyłce znalazł ludzkie zęby i kości

• Włocławek. Nieprzytomny mężczyzna leżał na chodniku, służby były bezradne

Źródło: se.pl