Ada Rymaszewska 26.07.2022 13:07

Poseł Nowej Lewicy zaliczył potężna wpadkę. Tomasz Trela nie wiedział, w ilu zespołach sejmowych zasiada

Twitter/Lewica

Poseł Tomasz Trela z Lewicy najwyraźniej mocno przecenił swoje siły i wziął sobie na głowę zbyt wiele obowiązków. Parlamentarzysta jest tak pochłonięty pracą i obowiązkami, że gubi się w prostych rachunkach. W programie "Tłit" Wirtualnej Polski polityk zaliczył poważna wpadkę, nie potrafiąc podać liczny zespołów parlamentarnych, do których należy. Po blamażu oświadczył, że zrezygnuje z większości posad.

Dopiero co pisaliśmy o złej passie Andrzeja Dudy, a okazuje się, że problemy wiszą także nad politykami z zupełnie przeciwnego bieguna. W myśl zasady, że w przyrodzie musi być równowaga, w tarapaty popadł także poseł Lewicy Tomasz Trela, który boleśnie skompromitował się w programie Wirtualnej Polski.

Poseł Nowej Lewicy zaliczył wpadkę

Tomasz Trela, będący obecnie jednym z bardziej aktywnych polityków Lewicy, co chwilę pojawia się w kolejnych programach i audycjach, w których bez żadnych skrupułów punktuje rządzących za ich nieudolne zarządzanie państwem.

Nic więc dziwnego, że gdy jemu podwinęła się noga, natychmiast podchwyciły to prorządowe media, takie jak portal TVP Info. Okazją do uderzenia w parlamentarzystę okazał się być wywiad, jakiego udzielił Patrykowi Michalskiemu z WP, w którym doszło do fatalnej wpadki.

Trela, który miał wypowiedzieć się na temat drożyzny, w tym problemów z dostępnością i ceną cukru, został zupełnie zbity z tropu, gdy zapytano go o to, czy sejmowy zespół ds. polskiego cukrownictwa ma na to jakieś rozwiązanie. Jako jego członek, poseł z żalem przyznał, że zespół niestety się w tej sprawie nie spotykał.

Dalej było jeszcze ciekawiej, bo nieprzejednany dziennikarz drążył kwestię, żądając wyjaśnień, czy doszło do choćby jednej narady. Wtedy z ust reprezentanta Nowej Lewicy padły zaskakujące słowa, w których wyznał on, że członkiem zespołu jest jedynie dlatego, że poprosił go o to jeden z kolegów i nie pamięta on, ile razy doszło do jakichkolwiek spotkań.

Słaba pamięć posła Tomasza Treli

Słaba orientacja Treli była jedynie zachętą dla dociekliwego Michalskiego, który postanowił zgłębić tajniki pracy posła. W toku ustaleń wyszło na jaw, że takich "przypadkowych" zapisów do zespołów parlamentarnych było w jego przypadku więcej.

- Na początku była taka praktyka, że parlamentarzyści prosili o zapisywanie się do zespołów, które tworzą. Ja do 1 czy 2 zespołów się zapisałem i zaniechałem tej praktyki – tłumaczył pogrążający się coraz bardziej Trela.

Pytany konkretnie o to, do ilu zespołów należy, odparł, że wydaje mu się, że do 3 lub 4. Ku jego zdziwieniu, większą orientację w tej kwestii miał dziennikarz, który subtelnie, lecz dobitnie zaznaczył, że liczba ta wynosi nie cztery, ale siedem.

Była kompromitacja, jest reakcja

Po serii kompromitacji, jasne stało się, że Trela nie będzie w stanie wymienić nazw zespołów, do których się zapisał. Próbował ratować się tłumacząc, że do feralnych zapisów doszło na początku kadencji, gdy był jeszcze niedoświadczonym posłem, teraz zaś rozważniej dysponuje swoim czasem, jednak to, co powiedział, poszło już w eter.

W przeciwieństwie do niektórych polityków partii rządzącej, w przypadku Treli na refleksję nie trzeba było czekać zbyt długo. Wyczuwający, że coś poszło nie tak poseł, zaledwie kilkanaście minut po zakończeniu programu przekazał, że rezygnuje z aż sześciu posad i pozostaje tylko w Łódzkim Zespole Parlamentarnym.

Co ciekawe, wśród porzuconych stanowisk znalazło się m.in. to wiceprzewodniczącego Parlamentarnego Zespołu ds. Rozwoju Polskiego Drobiarstwa. Oprócz tego Treli nie zobaczymy już w szeregach: Parlamentarnego Zespołu ds. Nauczycieli, Nauczycielek i Osób Pracujących w Oświacie, Parlamentarnego Zespołu ds. Polskiej Branży Cukrowej, Parlamentarnego Zespołu ds. Polskiej Branży Ziemniaczanej, Parlamentarnego Zespołu ds. Samorządności, Zespołu Parlamentarnego ds. Zielonego Ładu dla Polski.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: WP, TVP Info

Tagi: Tomasz Trela Lewica