Kolejne sklepy reglamentują cukier. UOKiK apeluje, by nie robić zakupów "na zapas"
Gorzka rzeczywistość dopadła mieszkańców całej Polski. Życie coraz trudniej sobie osłodzić, bo na półkach w sklepach zaczyna masowo brakować cukru. Przyczyn tej sytuacji są kilka, a poszczególne sieci handlowe już wprowadziły limity zakupu produktu. Na ten ruch postanowił stanowczo zareagować Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Kilka miesięcy temu olej, teraz cukier. Kolejne produkty, które do niedawna jeszcze często lądowały w naszych koszykach, dopada widmo reglamentacji. Polaków czekają więc ciężkie czasy, bo nie dość, że problemem może okazać się na jesieni i w zimie ogrzanie domów, to jeszcze wciąż mierzyć będziemy się z drożyzną, a także brakiem niektórych towarów.
Cukier coraz mniej dostępny
Sezon letni to czas, gdy kilogramami sypiemy m.in. cukier. Osładzamy nim kompoty, tradycyjnie kawę i herbatę, domowe wypieki z owocami i dodajemy go do przetworów. Niestety, w tym roku wszystkich tych pyszności będzie o wiele mniej, bo i biały kryształ nie jest już tak łatwo dostępny jak w ubiegłych latach.
Oczywiście, władza stara się jak może zamydlić oczy, obiecując, że żaden z Polaków nie doświadczy niedostatku, mówiąc ustami Jarosława Kaczyńskiego, że pogłoski o braku węgla i cukru to "fake newsy", które mają na celu "szerzenie propagandy" i podbijanie cen, a następnie obwinianie rządu o drożyznę, jednak nie da się ukryć, że idąc do sklepów widzimy puste półki i palety, które przypominają nieco starszym zamierzchłą przeszłość.
Nastroje tonuje też wiceprezes Krajowej Grupy Spożywczej, zapewniający, że cukru nie zabraknie, ale o tym, że dzieje się źle, świadczą choćby nerwowe ruchy popularnych sieci handlowych, takich jak Biedronka, Lidl czy Kaufland, które wprowadzają limity na zakup cukru.
UOKiK apeluje o rozsądek i rozwagę
Obojętny na zawirowania wokół dostępności cukru w sklepach nie pozostaje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Pytany o to, czy zamierza reagować na praktyki znanych sklepów, przypomina, że reglamentacja określonych towarów jest dozwolona wyłącznie w szczególnych przypadkach określonych przepisami. - Stosownie do art. 135 Kodeksu wykroczeń nie jest dopuszczalne odmawianie sprzedaży towaru bez uzasadnionej przyczyny. Zapewne w interpretacji tego ostatniego sformułowania będzie leżeć odpowiedź na wiele pytań dotyczących reglamentacji, a przede wszystkim, jak w praktyce wygląda zastosowanie tego przepisu - podaje.
To, czy prawo zostanie wyegzekwowane nie należy już jednak do gestii UOKIK-u czy Inspekcji Handlowej, ale do organów ścigania. Jedyne więc, co w danej sytuacji może zrobić urząd, to gorące apelowanie do sprzedawców i konsumentów o spokój i rozwagę. Urzędnicy zwracają się zatem do handlowców o "gruntowne przemyślenie tego rodzaju działań (ograniczania sprzedaży) i uzasadnianie przyczyn "reglamentacji" racjonalnymi, obiektywnymi i weryfikowalnymi przypadkami".
Nabywcy proszeni są zaś o racjonalne wybory i niedokonywanie zakupów "na zapas", co miało miejsce w ostatnich dniach w wyniku paniki. Doszło nawet do tego, że cukru zabrakło także w przygranicznych miejscowościach w Niemczech, gdzie masowo ruszyli Polacy.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Solidarna Polska chce zmian w Kodeksie karnym. Powodem jest... prześladowanie chrześcijan w Polsce
Został zaatakowany, gdy jechał rowerem. 48-latek zginął w męczarniach, zagryzły go psy
Źródło: Interia, Goniec.pl