Piotr Mróz odpalił się w "halo tu polsat". Poszło o księży, Cichopek i Kurzajewski zaniemówili
Niedzielne wydanie “Halo tu Posat” w pewnym momencie stało się słowną potyczką w temacie wiary i odbierania księży przez społeczeństwo. Piotr Mróz, który na kanapie zasiadł z Tomaszem Terlikowskim, wprost nie mógł się pohamować, by powiedzieć, jakie ma zdanie o ludziach krytykujących Kościół.
Piotr Mróz broni wiary w Boga
Już samo słowo “ksiądz” potrafi wywoływać wśród słuchaczy i czytelników oburzenie. Dlaczego tak się stało? Nietrafione decyzje Kościoła, w tym tuszowanie afer związanych z przedstawicielami duchowieństwa, doprowadziły przez lata do znacznego osłabienia jego pozycji w Polsce. Dziś największym problemem organizacji, równolegle ze zjawiskiem masowego odchodzenia ludzi ze wspólnot parafialnych, jest niewielka liczba kandydatów do seminariów duchownych. Mało kto chce być kojarzony z obecnym “stereotypem księdza".
W opozycji do ludzi, którzy krytykują Kościół, staje Piotr Mróz, gwiazdor serialu Gliniarze. Jego popularność drastycznie wzrosła, gdy zaczął publicznie bronić wiary w Boga i na przekór wszystkim zachęcać wiernych, by powrócili do Kościoła. Nie krył swojego zdumienia: “Wystarczy, że z czymś normalnym się uzewnętrznię i jestem królem Internetu”.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Mama pięcioraczków z Horyńca przekazała zaskakujące wieści. Układa swoje życie na nowoKsiądz "bije brawo" Piotrowi Mrozowi za wzorową postawę
W mediach piszą o nim: “bogobobojny”, “głębokiej wiary”, “oddany Bogu”, jakby chodziło co najmniej o zakonnika. Tymczasem Piotr Mróz jest aktorem niekoniecznie skrajnie religijnym, który na każde wydarzenie wparowuje z krzyżem w rękach. To obraz nieco rozdmuchany za sprawą kilku wywiadów, a konkretnie jednego.
Jakiś czas przed Halloween reporterzy Pudelka zapytali aktora, co sądzi na temat zabaw dzieci w przebieranie się za istoty nadprzyrodzone – mimo że z łatwością przyjęliśmy obce kultury, ta nadal pozostaje zbyt trudna “do przełknięcia” dla katolików. Piotr Mróz na pytanie odpowiedział bardzo precyzyjnie, pokazując różaniec w ręku: “W październiku wyciągamy to. Na tym się skupiamy, nie na żadnym Halloween. (…) Ja w październiku i przez cały rok chwytam różaniec. I to jest moja siła”. Niedługo później aktor otrzymał wiadomość od jednego ze swoim fanów, z której dowiedział się, że dzięki temu pewien ksiądz podczas kazania postawił go za wzór dla jego pokolenia.
Od tamtej pory Piotr Mróz jest na świeczniku za każdym razem, gdy mowa o czymś związanym z wiarą. Ostatnio zatem poproszono go, by podzielił się przemyśleniami na temat przyjmowania księdza po kolędzie. W jednym z wywiadów zażartował, że on przyjmuje i “daje 100 tys. zł” na tacę, bo może. Jednak teraz, w niedzielnym wydaniu “Halo tu Polsat”, nie było mu do śmiechu. Rzucił wymowne słowa w kierunku przeciwników Kościoła.
Gorąco po słowach Piotra Mroza. Maciej Kurzajewski próbował rozładować napięcie
Zapraszając do studia Piotra Mroza i Tomasza Terlikowskiego, by porozmawiali o sprawach związanych z działalnością Kościoła, należało liczyć się z tym, że atmosfera będzie gęsta. Bo gdy aktor zaczął swoją przemowę, od razu wyraził zdumienie z tego, jak oceniają go ludzie. Jego zdaniem, niechęć do przyjmowania księży – które niegdyś było wyczekiwanym momentem każdego roku liturgicznego – wynika z “braku mody” na wiarę. Tendencję widać zwłaszcza w dużych miastach, gdzie ludzie pragną być “na czasie”, a Bóg taki już nie jest.
Ja zaobserwowałem, że w tych dużych miastach ludzie wstydzą się wiary. Tam musi być wszystko modne, na topie, a wiara taka nie jest. Widzimy to też na moim przykładzie - wystarczy, że z czymś normalnym się uzewnętrznię i jestem królem Internetu. To jest tendencja dużych miast, my się nie wpisujemy w ten klimat, uważa się to za bycie zacofanym. To się nie wpisuje w wielkomiejski styl, szybki i bez żadnych zobowiązań, a wiara nas ogranicza – mówił.
Tomasz Terlikowski wtrącił, że ludzie w miastach nie mają dobrych relacji z duchownymi, ponieważ ci nie wykazują zainteresowania sprawami swoich parafian. Gdy dochodzi w końcu do rozmowy raz na rok, wówczas brakuje tematów do poruszenia i robi się niezręcznie. To być może jeden z powodów społecznej niechęci do przyjmowania księdza po kolędzie, ale czy na tyle istotny, by podawać go jako argument?
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Po chwili i na te słowa Piotr Mróz miał strategię obrony. Stanął za księżmi, twierdząc, że ludzie zauważają częściej tylko to, co złe.
My mamy taką tendencję, że z tej całej “instytucji bycia księdzem” wyciągamy wszystko, co złe. Ksiądz nam się tylko kojarzy z konkretnymi, skrajnymi schematami. Nie próbujemy poznać człowieka.
Zobacz: Nie żyje były dziennikarz TVP. Miał zaledwie 51 lat
O podsumowanie rozmowy pokusił się Maciej Kurzajewski, wygłaszając je w żartobliwym tonie.
My lubimy, kochamy ludzi. Staramy się im pomagać i próbowaliśmy odczarować ten wizerunek Piotra Mroza, jeśli chodzi o numer 1 w tematach wiary. On przed rozmową zdetronizował Tomasza Terlikowskiego, po czym Mateusz Gessler zdetronizował Piotra Mroza, ale na koniec na tron powrócił Tomasz Terlikowski.