Pilny komunikat dla wszystkich klientów PKO BP. Trzeba uważać, można stracić swoje środki

W sieci pojawił się pilny komunikat dla wszystkich klientów PKO BP. Sytuacja jest bardzo poważna, a osoby, które się do niego nie zastosują, mogą stracić pieniądze. O co chodzi? Wyjaśniamy.
Klienci PKO BP mogą mieć spory problem
PKO Bank Polski to największa tego typu placówka w naszym kraju. Obsługuje ponad 12 mln klientów, a zdecydowana większość, bo aż 11,3 mln to podmioty znajdujące się w segmencie detalicznym. Dla porównania, na drugim miejscu znajduje się Bank Pekao, któremu zaufało niemal dwukrotnie mniej Polaków - 6,5 mln.
Wiodąca instytucja finansowa ostatnio coraz częściej przesyła komunikaty swoim klientom. Ostatnie dotyczą sporych niedogodności, z jakimi mogą się spotkać.
ZOBACZ: Już się zaczęło w Biedronce. Wyprzedają towar za grosze, są limity
Zainstalował fotowoltaikę i go zamurowało. Popełnił jeden błąd, pokazał dokładne wyliczenia Lepiej przeszukaj szuflady. Za ten dokument z PRL można zgarnąć fortunęWażny komunikat dla klientów PKO BP
Klienci PKO BP ostatnimi czasy coraz częściej napotykają na problemy związane z usługami placówki. Jakiś czas temu instytucja wydała komunikat o czasowym wyłączeniu możliwości tworzenia hasła do czeków BLIK. Okazuje się, że przerwa ma potrwać całkiem długo. PKO BP informuje nawet o 6 miesiącach przerwy.
Przerwa podyktowana jest względami bezpieczeństwa. W ostatnim czasie zauważyliśmy wzmożone działania cyberprzestępców, którzy wykorzystują czeki Blik przy wyłudzaniu pieniędzy klientów PKO - wyjaśnia biuro prasowe banku.
Placówka uspokaja, że pozostałe usługi BLIK, między innymi płatność kodem BLIK w aplikacji IKO, będą działały bez zmian. Możliwość tworzenia hasła do czeków BLIK ma zostać wstrzymana w okresie od 17 stycznia do 6 maja 2025 r.
Tymczasem w sieci pojawił się właśnie pilny komunikat skierowany do klientów PKO BP korzystających z aplikacji mobilnych. Sytuacja jest bardzo poważna - można stracić pieniądze.
Klienci PKO BP muszą to wiedzieć. Można stracić pieniądze
Bank informował niedawno, że klientów czekają rewolucyjne zmiany, które dotyczą m.in. wprowadzenia nowych limitów na przelewy. Cała procedura ma na celu walkę z cyberprzestępczością. "Od 6 maja 2025 r. bank wprowadza dzienny limit domyślny i maksymalny limit na przelewy w serwisie internetowym iPKO. Klient będzie mógł samodzielnie w serwisie iPKO obniżyć limit dzienny lub podwyższyć go do limitu maksymalnego" - podaje placówka.
W czasach coraz bardziej zuchwałych ataków cyberprzestępców, którzy wykorzystują nieuwagę oraz czasem nadmierną ufność swoich potencjalnych ofiar, robimy wszystko, by pomagać naszym klientom chronić ich oszczędności. Systematycznie wprowadzamy rozwiązania, które mają przeciwdziałać wyłudzeniom. Kolejnym narzędziem, które wspomaga bezpieczeństwo pieniędzy klientów, są właśnie limity na przelewy w serwisie iPKO - tłumaczy, cytowany w komunikacie, Michał Macierzyński, dyrektor Departamentu Usług Cyfrowych w PKO Banku Polskim.
Nowe limity w PKO BP będą wyglądać następująco:
- Domyślny limit dzienny od 6 maja wyniesie 10 tys. zł
- Jeśli klient miał wcześniej ustawiony wyższy limit, bank automatycznie obniży mu go do tej kwoty
- Klient będzie mógł go podnieść do wysokości maksymalnego limitu dziennego (nawet do 300 tys. zł)
- Maksymalny limit zależeć będzie od narzędzia autoryzacji oraz dodatkowych usług bezpieczeństwa, z których korzysta dany klient
Bank zaznacza, że aby ustawić największy dzienny limit maksymalny, należy używać mobilnej autoryzacji w aplikacji IKO oraz usługi dodatkowego zabezpieczenia logowania do serwisu iPKO, dzięki której bank sprawdza wybrane cechy zachowania użytkownika w swoim serwisie internetowym.
Klienci, którzy potrzebują znacznie wyższych limitów dziennych niż 300 tys zł, będą mogli indywidualnie uzgodnić je z bankiem - napisano w komunikacie.
O tym, że cyberprzestępcy nie śpią, informuje także Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego polskiego sektora finansowego, który ostrzega klientów PKO BP przed fałszywą aplikacją, podszywającą się pod popularne IKO, która cieszy się ogromną popularnością. Warto wspomnieć, że liczba aktywnych oprogramowań przekroczyła właśnie rekordowe na polskim rynku bankowym 8 mln. O poprzednim podobnym rekordzie - 7 mln aktywnych użytkowników - bank informował w październiku 2022, co oznacza, że w ciągu półtora roku przybył milion aktywnych instalacji.
W ostatnich dniach klienci PKO BP są namawiani do pobrania lub aktualizowania aplikacji bankowej, która, jak pilnie wskazuje CSIRT KNF, jest próbą wyłudzenia. “Uwaga! Ostrzegamy przed fałszywą aplikacją podszywającą się pod PKO BP” - czytamy w komunikacie ekspertów. Aplikacja po uruchomieniu próbuje nakłonić potencjalną ofiarę do fałszywego procesu weryfikacji poprzez przyłożenie karty płatniczej do interfejsu NFC w urządzeniu mobilnym. "Nie dajcie się okraść i pamiętajcie, aby aplikacje na urządzeniach mobilnych instalować tylko z zaufanych źródeł" - czytamy na platformie X.
ZOBACZ: Jedni 95 zł, inni ponad 200 zł. Ważna wiadomość dla emerytów
Nabrać się jest naprawdę łatwo, bowiem ikona aplikacji wygląda dokładnie tak samo, jak ta od IKO. Z tą różnicą, że nosi nazwę PKO. Pamiętajmy jednak, że bank nie udostępnia oprogramowania o takiej nazwie o takiej nazwie. Skala niebezpieczeństwa jest naprawdę duża i świadczą o tym statystyki. Klienci PKO logują się do IKO co godzinę średnio 295 tys. razy. Wykonują w IKO co sekundę 9 płatności mobilnych. Każdego dnia w IKO realizowanych jest prawie 2,7 mln różnych operacji finansowych - użytkownicy najczęściej płacą BLIKIEM w internecie – to 29 proc. ze wszystkich transakcji. Na kolejnych miejscach są przelewy na rachunek (20 proc.) oraz przelewy na telefon (16 proc.).
Na stronie internetowej PKO BP widnieje lista bardzo ważnych 10 zasad cyberbezpieczeństwa. Bank apeluje, aby klienci:
- dokładnie sprawdzali treść otrzymywanych SMS-ów i powiadomień IKO
- nie udostępniali nikomu swoich poufnych danych
- nie zakładali, że widoczna nazwa nadawcy jest prawdziwa
- zachowali czujność, gdy otrzymana wiadomość wzbudzi ich podejrzenia
- sprawdzali adresy oraz certyfikaty bezpieczeństwa stron, które wykorzystują do logowania
- aktualizowali urządzenia i oprogramowania na komputerze, a także na urządzeniach mobilnych
- tworzyli długie i skomplikowane hasła
- nie używali tego samego hasła do różnych kont
- nie logowali się do iPKO i IKO, a także dokonywać transakcji online poprzez niezabezpieczone Wi-Fi
- nie podłączali nieznanych, zewnętrznych nośników danych do swoich urządzeń






































