Pilne. Ewakuacja na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Zagrożenie bombowe
W Paryżu niespodziewanie ewakuowano centrum prasowe z powodu alarmu bombowego, o czym poinformował na platformie X profil Surto Olimpico. Dziennikarze musieli opuścić swoje miejsca pracy, ale po kilkunastu minutach mogli wrócić do swoich obowiązków.
Ewakuacja centrum prasowego w Paryżu. Przekazano informację o zagrożeniu bombowym
W przeddzień ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu doszło do przerażającego incydentu. Centrum prasowe, w którym pracowali dziennikarze z całego świata, zostało nagle ewakuowane z powodu alarmu bombowego. Informację tę podał profil Surto Olimpico na platformie X, co wywołało natychmiastową reakcję mediów i służb porządkowych.
Zgodnie z relacją Surto Olimpico, dziennikarze musieli opuścić centrum prasowe na kilka godzin przed rozpoczęciem ceremonii otwarcia. Alarm bombowy ogłoszono niespodziewanie, co spowodowało konieczność natychmiastowego działania. Cała sytuacja trwała kilkanaście minut - w tym czasie nikt nie mógł wchodzić ani wychodzić z budynku.
Szła ulicą, gdy nagle spadł na nią pies. 21-latka trafiła do szpitalaEwakuacja w centrum prasowym igrzysk olimpijskich w Paryżu
Podczas ewakuacji na miejsce przybyły służby porządkowe, które zabezpieczyły teren. Centrum prasowe zostało otoczone przez policję, a wszyscy obecni musieli szybko opuścić budynek. Relacje na platformie X były na bieżąco aktualizowane przez profil Surto Olimpico, który informował, że przez kilkanaście minut trwała policyjna blokada. Wkrótce jednak okazało się, że alarm był fałszywy, a zagrożenie zostało odwołane.
Po kilkunastu minutach sytuacja została opanowana i dziennikarze mogli wrócić do pracy. Centrum prasowe ponownie otworzyło swoje drzwi, a służby porządkowe opuściły teren. Surto Olimpico poinformowało, że wszelkie działania zabezpieczające zostały zakończone, a miejsce funkcjonuje już normalnie. Mimo chwilowego zamieszania praca w centrum prasowym szybko wróciła do normy.
Zagrożenie bombowe w Paryżu. Alarm okazał się fałszywy
Początkowe doniesienia o ewakuacji i alarmie bombowym wzbudziły wiele emocji i pytań. Surto Olimpico, bazując na relacjach świadków, starało się na bieżąco informować o sytuacji. Gdy okazało się, że alarm był fałszywy, profil ten opublikował komunikat, w którym podkreślono, że informacje były przekazywane na podstawie wiarygodnych źródeł, a wszelkie nieścisłości wynikły z dynamiki wydarzeń.
Nie ma już zagrożenia bombowego w centrum prasowym igrzysk, które obecnie funkcjonuje już normalnie. Nie ma już tam też policji, która stacjonowała tam kilka minut temu. Przez pewien czas obowiązywała blokada, podczas której nikt nie wchodził do tego miejsca, która została teraz usunięta - napisano na profilu Surto Olimpico.