Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Otwarcie przekopu Mierzei Wiślanej. Abp ukarany za tuszowanie pedofilii na scenie obok polityków PiS
Irmina Jach
Irmina Jach 18.09.2022 17:40

Otwarcie przekopu Mierzei Wiślanej. Abp ukarany za tuszowanie pedofilii na scenie obok polityków PiS

Abp Głódź
Piotr Molecki/East News

Podczas uroczystości otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej, która przyciągnęła wielu czołowych polityków, nie zabrakło również przedstawicieli Kościoła katolickiego. Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, który został ukarany przez papieża zakazem uczestnictwa w uroczystościach religijnych w związku z tuszowaniem nadużyć seksualnych w diecezji, asystował przy odczytywaniu błogosławieństwa.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź oraz biskup Edward Janiak zostali przed rokiem ukarani przez Watykan w związku z tuszowaniem nadużyć seksualnych na terenie podległych im diecezji. Pierwszy z hierarchów nie zrobił sobie nic z zakazu papieża i wkrótce zadebiutował w roli sołtysa w miejscowości Piaski na Podlasiu.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź pojawił się na uroczystości przekopu Mierzei Wiślanej

Zgodnie z decyzją Watykanu skompromitowany hierarcha musiał opuścić teren archidiecezji gdańskiej i otrzymał zakaz uczestniczenia w publicznych celebracjach religijnych i spotkaniach świeckich na terenie archidiecezji, a także nakaz wpłaty z osobistych funduszy "odpowiedniej sumy" pieniędzy na rzecz Fundacji św. Józefa.

Kara wydawała się mało dotkliwa ze względu na fakt, że arcybiskup Sławoj Leszek Głódź jest właścicielem 21-hektarowej posiadłości w rodzinnej wsi Bobrówka. Majątek hierarchy został wyceniony na kilka milionów złotych. Pracownicy arcybiskupa donosili, że w rezydencji widzieli "marmurowe podłogi, pozłacane meble, żyrandole z poroża jeleni i portrety dobrodzieja oprawne w bogate ramy". Jak powiadał klasyk: "złote, a skromne".

Dziś "uziemiony" duchowny pojawił się na uroczystości otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej, sztandarowej inwestycji rządu Prawa i Sprawiedliwości. Nie zabrakło również Jarosława Kaczyńskiego, Andrzeja Dudy, Mateusza Morawieckiego i Andrzeja Adamczyka.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź asystował przy odczytywaniu błogosławieństwa. - Kropidła nie ma, bo Bóg już z góry kropi - mówił ze sceny. Obecność skompromitowanego hierarchy spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem internautów.

W sieci zawrzało. Internauci komentują wystąpienie skompromitowanego arcybiskupa

- Huhu, sam abp Sławoj Leszek Głódź zawitał na otwarcie kanału żeglugowego przed Mierzeję Wiślana. "Kropidła nie będzie, bo pan Bóg już z góry kropki" - mówi duchowny, który ma watykański zakaz w sąsiedniej diecezji - napisał na Twitterze dziennikarz Upday Piotr Białczyk. Wtórowali mu twórcy "Tygodnika NIE".

- Zaraz, a Głódź to nie był odsunięty przez Watykan za tuszowanie pedofilii? - czytamy. "Jedno to kanał, drugie to kanalia. Jak nic typ jest na swoim miejscu", "Na tej imprezie wszystkie dzieci pilnowane są przez rodziców", "Jest i szczur na otwarcie kanału", "Do tuszowania wad konstrukcyjnych będzie jak znalazł" - odpowiadają internauci.

- Arcybiskup Głódź od ponad roku nie był tak blisko swojej byłej archidiecezji. Bliżej już praktycznie nie może. Organizatorzy nie powinni go jednak dopuszczać na świecznik. Po ubiegłorocznej karze ze strony Watykanu powinna go spotkać powszechna infamia - pisze dziennikarz Wirtualnej Polski Rafał Mrowicki. Trudno się nie zgodzić.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Wirtualna Polska