Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Osobliwa wataha w warmińskim lesie. Eksperci nie wiedzą, czym jest jedno ze zwierząt
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 26.04.2022 21:08

Osobliwa wataha w warmińskim lesie. Eksperci nie wiedzą, czym jest jedno ze zwierząt

wataha
Twitter/LPanstwowe

Nietypowe zdarzenie w Nadleśnictwie Wichrowo na Warmii. Zamontowana tam fotopułapka zarejestrowała trzyosobową watahę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wilkom towarzyszył czwarty, bliżej nieokreślony osobnik, który według naukowców był albo psem, albo hybrydą psa i wilka. Jeśli druga z teorii się potwierdzi, zwierzę trzeba będzie wyeliminować.

Czwarty z zarejestrowanych przez zamontowaną na skrzyżowaniu leśnych dróg kamerę-fotopułapkę osobnik wyróżnia się czarnym ubarwieniem i nieco inną budową ciała.

- Jedną z hipotez występowania anomalii w ubarwieniu wilków jest hybrydyzacja wilka z psem domowym, w wyniku czego powstają geny odpowiedzialne za dziedziczenie koloru sierści - mówi rzecznik prasowy olsztyńskiej Dyrekcji Lasów Państwowych Adam Pietrzak.

Eksperci i leśnicy skłonni są nawet uznać, że mają do czynienia z psem, bo, jak tłumaczą, wilki charakteryzują się posiadaniem innych łap oraz specyficzną budową klatki piersiowej. To jednak wnioski płynące z nagrań, a żeby być pewnym, sytuację należy dogłębnie zbadać.

Nietypowa wataha w Wichrowie na Warmii

Sprawa występowania w środowisku zarejestrowanej w Wichrowie watahy potencjalnie zagraża środowisku i jest pierwszą tego typu w regionie. W związku z tym sprawa została natychmiast zgłoszona do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska .

Będziemy się konsultować z naukowcami, specjalistami od wilków. Być może zajdzie potrzeba odłowienia tego czarnego osobnika i wykonania badań genetycznych, które jasno stwierdzą, czy jest to pies, czy hybryda. Jeśli się okaże, że to hybryda wówczas Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska zdecyduje zapewne o jej eliminacji. Hybrydy nie są pożądane w środowisku - poinformowała rzecznik prasowa RDOŚ w Olsztynie Justyna Januszewicz.

Przyjaźń psa i wilka "niezwykłą rzadkością"

Nagranie kilkukrotnie oglądał także ekspert i miłośnik wilków Adam Gełdon z Nadleśnictwa Spychowo, który także przychyla się do wersji, że wskazane zwierzę jest psem. Jak jednak zaznacza, to i tak fenomen, gdyż w naturze rzadko zdarza się, że wilki zaakceptują psa.

- To się czasami zdarza i jest oczywiście zjawiskiem bardzo niepożądanym, bo może prowadzić do krzyżowania się gatunków - podkreśla leśnik.

Zgodnie z danymi przekazanymi przez Justynę Januszewicz, aktualnie populacja wilków w warmińsko-mazurskich lasach szacowana jest na 160 osobników. W przeciętnej watasze znajduje się ich od 4 do 6 - zwykle jest to para dorosłych wilków i potomstwo z ostatniego roku lub dwóch. RDOŚ podejrzewa, że nagrane stado to rodzice i około roczny potomek, urodzony w maju zeszłego roku.

Nadleśnictwo Wichrowo, w którym nagrano osobliwą watahę, jest kompleksem położonym w środkowej części województwa warmińsko-mazurskiego na terenie powiatów olsztyńskiego i lidzbarskiego.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl, Interia

Tagi: