Chłopiec podliczył koperty z pierwszej komunii i dostał szału. Reakcja jego mamy jest jeszcze lepsza
Pierwsza Komunia Święta to wydarzenie wyjątkowe i niepowtarzalne. Dla rodziców to chwila wzruszenia, dla dzieci, niestety, coraz częściej tylko okazja do wzbogacenia się o kosztowne prezenty darowane przez członków rodziny. Tak było, chociażby w przypadku pani Agnieszki i jej syna Michała, który w nietypowy sposób zareagował na podarunki od gości. List od pani Agnieszki ukazał się na łamach portalu "Mamo to ja".
Pierwsza Komunia Święta to jeden z ważniejszych sakramentów w duchowym życiu każdego chrześcijanina. Ciężko jednak wytłumaczyć to drugoklasiście, który zazwyczaj cieszy się nie tyle z samej ceremonii, ile z materialnych korzyści z niej płynących. Taka roszczeniowa postawa łatwo może zaś doprowadzić do prawdziwego dramatu młodego człowieka, który niezadowolony z otrzymanych podarunków, potrafi okazać to w brutalny sposób i poważnie zawstydzić swoich rodziców przed zaproszonymi gośćmi.
Pierwsza Komunia. Matka zszokowana reakcją swojego syna
Pani Agnieszka, której syn Michał w ubiegłym roku przystępował do Pierwszej Komunii Świętej, była tak załamana postawą swojego syna, że postanowiła wyrazić swój żal w liście do redakcji mamotoja.pl.
Kobieta miała już za sobą żmudne przygotowania i zamieszanie towarzyszące ceremonii, jednak wcale nie odczuła później ulgi. Wręcz przeciwnie, od czasu uroczystości czuje jeszcze większe napięcie i wstyd, wywołane zachowaniem jej pociechy.
Jak opisuje, Michał bardzo oczekiwał dnia, w którym przystąpi do Pierwszej Komunii, głównie ze względu na prezenty, jakie miał otrzymać. Początkowo jednak pani Agnieszka nie przywiązywała do tego większej wagi, traktując to jako naturalne dla dziecka w jego wieku.
- Sama pamiętam, jak oglądałam po kilka razy swoje komunijne skarby: pierścionek, medalik, zegarek. Pomyślałam, że to tylko dziecko: to zrozumiałe. Byłam jednak przekonana, że najważniejszy będzie dla niego wymiar duchowy tego wydarzenia - pisze.
Wyjątkowy dzień przebiegał zgodnie z planem, aż do momentu, w którym Michał miał odpakować podarunki od gości. Głębokie rozczarowanie pojawiło się już wtedy, gdy nie otrzymał wymarzonego quada oraz laptopa za bagatela 8 tys. zł!
- W zamian dostał elektryczną hulajnogę, co według mnie, jest naprawdę fajnym (i kosztownym!) prezentem. Pozostali goście wręczyli mu między innymi słuchawki bezprzewodowe, telefon. Dostał też smartwatcha - relacjonuje matka chłopca.
Pani Agnieszka zaczęła zastanawiać się, czy jest staroświecka, czy też może jej dziecko rzeczywiście przesadza z reakcją. Nie zmieniło to jednak faktu, że poczuła zaskoczenie i ogromne rozczarowanie, gdy jej pociecha po prostu obraziła się na swoich gości.
Pierwsza Komunia. "Gdzie popełniłam błąd w wychowaniu syna?"
To jednak nie koniec szokującego listu. Na liście prezentów znalazły się także pieniądze w kopertach (na ogół 200, 300 zł w kopercie). - Gdy zobaczył, że w kopertach nie ma ogromnych sum, krzyknął, że tak czekał na super prezenty, a dostał TYLKO TO. Wyraźnie było widać, że moje dziecko jest po prostu wściekłe. W konsekwencji Michał ze łzami w oczach wybiegł z ogrodu - opisuje autorka listu.
Matka chłopca nie ukrywa, że "zdębiała". Poczucie dumy i zadowolenia zastąpił ogromny wstyd. Dodatkowo, gdy chłopczyk rzucił do zaproszonych "możecie sobie wszyscy już iść", myślała, że zapadnie się pod ziemię. - Moje dziecko właśnie przeżywało swoją "największą życiową tragedię", a ja najzwyczajniej w świecie nie potrafiłam zrozumieć, jak mógł w ten sposób podejść do swojej komunii. Przecież to jest święto duchowe i wiele razy rozmawiałam z nim na ten temat - żali się pani Agnieszka.
Kobieta mówi wprost, że poczuła duże rozczarowanie. Nie tylko swoim dzieckiem, ale także sobą. W głowie kłębiły się myśli, czy oby na pewno jest dobrą matką, gdzie popełniła błąd w wychowaniu, czy wszystkie dzieci mają takie wymagania.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Znamy oczekiwania Putin względem USA. Rosyjski ambasador wypowiedział wstrząsające słowa
Piotr Gliński wyprowadził Marię Zacharową z równowagi. "Kim ty jesteś?"
Źródło: mamotoja.pl