Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Orędzie kanclerza Niemiec w rocznicę zakończenia II wojny światowej. "Putin nie wygra tej wojny"
Maria Glinka
Maria Glinka 09.05.2022 08:16

Orędzie kanclerza Niemiec w rocznicę zakończenia II wojny światowej. "Putin nie wygra tej wojny"

BRITTA PEDERSEN/AFP/East News
BRITTA PEDERSEN/AFP/East News

W orędziu do narodu kanclerz Niemiec Olaf Scholz zaznaczył, że "Putin nie wygra tej wojny" a "Ukraina wytrwa". Zadeklarował, że Niemcy będą kontynuowały wysyłanie broni i pozostaną solidarne z Ukrainą. Władimira Putina oskarżył o "fałszowanie historii i podłość".

Olaf Scholz wygłosił przemówienie z okazji 77. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Zostało wyemitowane w niedzielę wieczorem w pierwszym programie niemieckiej telewizji publicznej ARD.

Scholz: "Nigdy więcej wojny"

Olaf Scholz wskazał, że "z katastrofalnej historii w latach 1933-1945" Niemcy wyciągnęły "zasadniczą naukę". - Nigdy więcej wojny. Nigdy więcej ludobójstwa. Nigdy więcej dyktatury - oznajmił.

Szef niemieckiego rządu tłumaczył, że w obliczu obecnej sytuacji na wschodzie Europy oznacza to obronę "prawa i wolności po stronie napadniętych". - Wspieramy Ukrainę w walce przeciwko agresorowi. Zaniechanie tego oznaczałoby kapitulację przed jawną przemocą i wzmocnienie agresora - stwierdził, nawiązując do próśb o zaniechanie dostaw ciężkiej broni do Ukrainy.

Olaf Scholz przyznał, że w tym roku data 8 maja jest wyjątkowa, ponieważ "dwa kraje, które kiedyś były ofiarami nazistowskich Niemiec - Ukraina i Rosja - są obecnie w stanie wojny, rozpętanej przez Rosję". - Prezydent Putin chce podporządkować sobie Ukrainę i unicestwić jej kulturę oraz tożsamość - ocenił.

Jego zdaniem Władimir Putin próbuje przedstawić "barbarzyńską wojnę napastniczą" z Ukrainą jako wojnę z nazizmem. Kanclerz uważa, że jest to "fałszowanie historii i podłość".

Scholz: "Strach nie może nas paraliżować"

W dalszej części wystąpienia przypomniał decyzje, które jego rząd podjął od początku wybuchu wojny. Skupił się na "bezprecedensowych sankcjach" wymierzonych w rosyjską gospodarkę i rządzących, ale podkreślił również, że Niemcy przyjęły setki tysięcy uchodźców z Ukrainy. Wskazał, że w obliczu wojny zadecydowano o wysłaniu ciężkiej broni "po raz pierwszy w historii RFN".

Kanclerz odniósł się także do głosów, które ostrzegają przed eskalacją wojny i zagrożeniem dla pokoju także w Niemczech. - Odrzucanie [tych ostrzeżeń - przyp. red.] byłoby błędem - przyznał, dodając, że "strach nie może nas paraliżować".

Olaf Scholz zaznaczył, że Niemcy nie wdrożą wszystkich propozycji wspierania Ukrainy. Wskazał, że obejmując urząd kanclerza obiecał, że dołoży wszelkich starań, aby uchronić naród niemiecki przed zagrożeniami.

Wskazał, że jego polityka opiera się na czterech zasadach. Po pierwsze, "żadnych niemieckich sankcji na własną rękę". Po drugie, zachowanie własnej zdolności obronnej mimo przekazywania broni do innych państw.

Po trzecie tłumaczył, że w przypadku restrykcji nie można uczynić niczego, "co zaszkodziłoby partnerom Niemiec bardziej niż Rosji". - Po czwarte, nie podejmiemy żadnej decyzji, która prowadziłaby NATO do stania się stroną wojny - oznajmił.

Olaf Scholz zadeklarował, że zarówno Ukraina, jak i Niemcy nie zgodzą się na pokój pod dyktatem Rosji. - Jestem głęboko przekonany, że Putin nie wygra tej wojny. Ukraina wytrwa - podkreślił. - Wolność i bezpieczeństwo zwyciężą tak, jak wolność i bezpieczeństwo zwyciężyły 77 lat temu nad zniewoleniem, przemocą i dyktaturą - stwierdził.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: wp.pl, tvn24.pl