Nowe informacje w sprawie legionelli. Do akcji wkracza ABW
Śledztwo ws. zakażeń legionellą nabiera tempa. Jak donosi radio RM FM, poza służbami sanitarnymi, do akcji wkroczyć ma także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jej funkcjonariusze sprawdzą m.in. czy na Podkarpaciu nie doszło do sabotażu. Województwo to bowiem ważny z punktu widzenia wojny w Ukrainie region, będący bazą przerzutową sprzętu i centrum pomocy uchodźcom.
Agenci ABW badają sprawę legionelli
Jak przekazują dziennikarze radia RMF FM, sprawa legionelli w Rzeszowie i podrzeszowskich powiatach ma być badana przez agentów ABW. Ich zadaniem jest sprawdzenie, czy zakażenie sieci wodociągowej nie było efektem celowego działania.
Od czasu wybuchu wojny w Ukrainie dużo mówi się o znaczeniu Podkarpacia w kontekście pomocy naszemu wschodniemu sąsiadowi. To właśnie w tym województwie znajduje się główna baza przerzutowa sprzętu i największe centrum pomocy uciekinierom z zaatakowanego przez Rosję kraju.
Andrzej Piaseczny nagle zszedł ze sceny. Zaskakujące sceny w SopocieDotychczas nie potwierdzono sabotażu
Wstępne ustalenia RMF FM wskazują, że dotychczas nie potwierdzono, aby na Podkarpaciu doszło do sabotażu, ale to nie koniec działań służb.
Jak wiadomo, wstępne badania wskazały, że woda w miejskiej sieci wodociągowej jest skażona, dlatego na weekend rzeszowski magistrat zaplanował dezynfekcję miejskich wodociągów. Dokładne wyniki badań poznamy najprawdopodobniej w poniedziałek.
Już u 113 pacjentów wykryto bakterię
Trwa walka z czasem, bowiem w piątek rano dotarły do nas smutne i jednocześnie wysoce niepokojące informacje o siódmej ofierze śmiercionośnej bakterii. To 94-letnia kobieta.
Sanepid przekazał w piątek także, że legionellę wykryto już u 113 hospitalizowanych pacjentów. Przebywają oni w placówkach w Rzeszowie i powiecie rzeszowskim, Dębicy, Przemyślu, Kolbuszowej, Łańcucie oraz Sędziszowie Małopolskim.
Źródło: Onet, RMF FM