Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Zdrowie > Nowe fakty nt. stanu zdrowia Grzegorza Borysa. W dniu zabójstwa 6-latka był na L4
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 28.10.2023 17:12

Nowe fakty nt. stanu zdrowia Grzegorza Borysa. W dniu zabójstwa 6-latka był na L4

Grzegorz Borys
Pomorska Policja

Nowe fakty na temat Grzegorza Borysa wychodzą na jaw. Śledczy skomentowali doniesienia, iż w dniu morderstwa 6-letniego syna 44-latek przebywał na zwolnieniu lekarskim od psychiatry. Dokumentacja ujawniła prawdę, która obaliła wersję dotychczas powielaną w sprawie Grzegorza Borysa.

Grzegorz Borys w dniu morderstwa przebywał na zwolnieniu od psychiatry?

Grzegorz Borys ścigany jest listem gończym. Prokurator ds. Wojskowych wydał go po tym, jak 44-latek został oficjalne uznany za podejrzanego dokonania morderstwa ze szczególnym okrucieństwie na 6-letnim synu.

W sieci zaroiło się od spekulacji. Do głosu doszli sąsiedzi oraz rodzice dzieci, które bawiły się z synem Grzegorza Borysa. Jedna z informacji wskazywała, iż 44-latek nie był w piątek 20 października w pracy, gdyż przebywał na zwolnieniu lekarskim od psychiatry. Prokuratura odniosła się do tych wiadomości.

Gdzie jest Grzegorz Borys? Byli sąsiedzi ujawnili nieznane fakty, tego nikt się nie spodziewał

Grzegorz Borys leczył się u psychiatry? Śledczy zabrali głos

Grzegorz Borys w dniu, gdy miał zabić syna, przebywał na L4 wypisanym przez psychiatrę? Choroba psychiczna poszukiwanego żołnierza stała się przedmiotem publicznej dyskusji i argumentem wskazywanym, jako powód śmierci 6-letniego Olka.

ZOBACZ: Grzegorz Borys niemal został zatrzymany? “Dopadł go policyjny pies”

Prokuratura zaprzecza jednak obu kwestiom. Grzegorz Borys nie przebywał w piątek 20 października na zwolnieniu lekarskim wypisanym przez lekarza psychiatrę. Dodatkowo, zgodnie z informacjami zebranymi przez służby, 44-letni żołnierz nie leczył się psychiatrycznie. Na co zatem chorował Grzegorz Borys?

Grzegorz Borys nie jest "świetnie wyszkolonym komandosem"

Prokuratura mimo wykluczenia L4 od psychiatry potwierdza, iż Grzegorz Borys w dniu morderstwa 6-letniego syna przebywał na zwolnieniu lekarskim. - Było to zwolnienie krótkotrwałe - oświadczyła, cytowana przez lokalny portal trojmiasto.pl, prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Nie podano przyczyny będącej podstawą wypisania zwolnienia lekarskiego.

ZOBACZ: Grzegorz Borys nie ukrywa się w lesie sam? “Ktoś mu pomaga”

Gdańska prokuratura zdementowała również doniesienia, iż Grzegorz Borys jest “świetnie wyszkolonym komandosem”. Śledczy wskazali, że w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej 44-latek wykonywał obowiązki kierowcy i mógł pochwalić się jedynie stopniem starszego marynarza Marynarki Wojennej.

Źródło: trojmiasto.pl, PAP, o2.pl