NIK ujawnia milionowe nieprawidłowości w Poczcie Polskiej. Będą zawiadomienia do prokuratury?
Najwyższa Izba Kontroli w grudniowym wystąpieniu pokontrolnym dotyczącym Poczty Polskiej ujawniła poważne nieprawidłowości finansowe i organizacyjne, które miały miejsce w latach 2021–2024 – okresie, gdy spółką kierowało kilku kolejnych prezesów.
W tym samym czasie Poczta Polska – pogrążona w kryzysie, z narastającą falą zwolnień, wypowiedzeniem układu zbiorowego i spadkiem jakości usług – wydawała miliony złotych na marketing, doradztwo i świadczenia dla kadry kierowniczej.
Zawyżone wynagrodzenia Rady Nadzorczej – zwrot dopiero po interwencji NIK
Jednym z najważniejszych ustaleń NIK jest stwierdzenie, że w lipcu, wrześniu i październiku 2024 r. ośmiu członkom Rady Nadzorczej naliczono wynagrodzenia niezgodnie z obowiązującą uchwałą, zawyżając wypłaty łącznie o 8 983,73 zł. Chodzi o nienależne podwyższenie wynagrodzenia o 5% lub 10% za funkcje w komitetach rady, których część osób nie pełniła, lub które nie uprawniały do takiej podwyżki.
"Ośmiu członkom Rady Nadzorczej wynagrodzenie za lipiec, wrzesień i październik 2024 r. naliczono niezgodnie z postanowieniami § 1 ust. 2 i 3 uchwały w sprawie wynagrodzeń członków RN. (…) Dwóm członkom, którzy pełnili funkcję przewodniczącego komitetu podwyższono wynagrodzenie o 10% zamiast o 5%. Sześciu członkom podwyższono wynagrodzenie o 10%, pomimo że nie pełnili funkcji przewodniczącego komitetu. Łącznie wypłacone zawyżone wynagrodzenie wynosiło 8 983,73 zł" – czytamy w raporcie NIK.
Dr Jan Śpiewak – socjolog, aktywista i jeden z najgłośniejszych krytyków warunków pracy listonoszy – nie przebiera w słowach:
– To jest absolutnie skandaliczna sytuacja, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę sytuację Poczty Polskiej, która podlega no po prostu wygaszaniu: zwolnienia, redukcja etatów, wypowiedzenie układu zbiorowego. W tym czasie rada nadzorcza pobiera nienależne świadczenia. Nie wiem, czy prokuratura nie powinna się tym zainteresować.
I dalej:
– To jest typowa historia, czyli dla zarządu jest Lipton, a Ty Areczku masz Sagę. Jest to typowy przykład polskiej kultury folwarcznej. Obrzydliwa sytuacja, biorąc pod uwagę dramatyczny stan Poczty Polskiej i jej pracowników.

Droga obsługa prawna i podejrzane umowy
NIK wykazała również, że w 2024 r. Poczta Polska zawarła trzy umowy doradcze z pominięciem obowiązującego regulaminu zakupowego – bez przeprowadzenia rozeznania rynku. Kwoty były tak dobrane, by nie wymagały zgody Rady Nadzorczej, mimo że łączna wartość projektów była znacząca.
Jak podkreśla NIK, w jednym przypadku udzielenie zamówienia nastąpiło również bez uprzedniego podjęcia przez Zarząd Spółki uchwały umożliwiającej odstąpienie od stosowania Regulaminu.
– To bardzo mocny zarzut jeśli nie dość, że pominięto procedurę, ale w jednym przypadku nawet nie podjęto wymaganej uchwały legalizującej odstępstwo – mówi Gońcowi radca prawny Tomasz Ejtminowicz z Meritum Kancelarii Radców Prawnych.
Co więcej, koszty obsługi prawnej w 2023 r. wzrosły o 104%, mimo że spółka zatrudnia około 60 własnych prawników. NIK zwraca uwagę, że mimo tak dużego wewnętrznego zespołu prawnego, znaczną część zadań zlecane były zewnętrznym kancelariom – bez wykazania, że było to konieczne.
Nieprawidłowe odszkodowania dla kadry kierowniczej
Według raportu, w latach 2022–2024 spółka wypłaciła 42 pracownikom objętym porozumieniami rozwiązania umów aż 3,638 mln zł, z czego siedem osób otrzymało odszkodowania za zakaz konkurencji równe 5–6-krotności wynagrodzenia, choć – jak stwierdza NIK – nie wynikało to z zawartych umów o pracę. Koszt tych wypłat narastał z roku na rok:
- 2022 r. – 300 400 zł,
- 2023 r. – 615 100 zł,
- 2024 r. – 2 722 900 zł.
Radca prawny Tomasz Ejtminowicz nie kryje powagi sytuacji:
– Jeżeli ktoś pobiera pieniądze, które mu się nie należą, wiedząc albo przy zachowaniu należytej staranności jako menedżer mając obowiązek wiedzieć, że świadczenie jest niezgodne z przepisami, to de facto je wyłudza. To może oznaczać udział w przestępstwie niekorzystnego rozporządzenia mieniem publicznym – mówi Gońcowi.
Chaos w zarządzaniu, zmiany prezesów i błędne cele strategiczne
NIK zwraca uwagę, że w latach 2021–2023, kiedy wyznaczano cele zarządcze dla kolejnych zarządów Poczty Polskiej, odstąpiono od wymogów uchwały Walnego Zgromadzenia z 2019 r. – nie określono m.in. celów dotyczących wzrostu zysku, płynności finansowej czy realizacji inwestycji.
W praktyce oznaczało to, że kolejne składy zarządu oceniano na podstawie wskaźników łatwiejszych do spełnienia, co – jak wynika z raportu – nie motywowało do poprawy sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, które w tym samym okresie notowało dramatyczne pogorszenie wyników.
Drogi marketing bez efektów
NIK wskazuje, że intensywne działania marketingowe (m.in. sponsoring, reklamy TV, outdoor, eventy) rozpoczęły się już pod koniec 2021 r., mimo że podstawowe parametry jakości usług kurierskich Pocztexu pozostawały poniżej standardów rynkowych. Klienci skarżyli się na długie kolejki, nieterminowe przesyłki, zostawianie awizo, choć byli w domu. Dyrektor spółki tłumaczyła, że wydatki te miały na celu zwiększenie rozpoznawalności marki.
Jej zdania nie podziela jednak NIK:
"Działania promocyjno-reklamowe mogły przyczynić się do wzrostu rozpoznawalności marki Pocztex, jak i Poczty Polskiej SA, lecz z uwagi na problemy z jakością tych usług, nie przełożyły się one wystarczająco na wzrost przychodów Spółki, jak i rentowność usługi" –zauważają kontrolerzy.

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do Biura Prasowego Poczty Polskiej. Do chwili publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Źródło: Goniec, NIK