Niesamowite odkrycie na dnie Bałtyku. "Mamy skarb"
Nurkowie z Trójmiasta właśnie dokonali sensacyjnego odkrycia. Podczas swojej ostatniej ekspedycji natrafili na prawdziwe skarby we wraku statku żaglowego. Ten relikt przeszłości spoczywa na dnie Morza Bałtyckiego od XIX w., w środku znaleziono dobrze zachowane i wyjątkowe przedmioty.
Odkrycie na dnie Bałtyku
Do odkrycia na dnie Morza Bałtyckiego doszło w ubiegłym tygodniu. Nurkowie z trójmiejskiej grupy ”Baltictech” w drodze do Szwecji przeczesywali różne miejsca na swojej liście, kiedy nagle natrafili wrak w bardzo dobrym stanie.
Kolejny wrak na echosondzie ledwo rysował i wyglądał jak zwykły kuter rybacki. Byliśmy już tego dnia po jednym nurkowaniu i na początku były wątpliwości czy będzie ktoś chętny do zejścia – przyznał Tomasz Stachura, przewodniczący ekspedycji.
ZOBACZ: Zmiany w 800 plus. Te osoby nie dostaną świadczenia w 2025 roku
Zalane samochody, sparaliżowane drogi, dworzec pod wodą. Nagrania budzą trwogęNurkowie znaleźli to na dnie Bałtyku. ”Mamy chyba skarb”
Wyjątkowego odkrycia w Morzu Bałtyckim dokonało dwóch nurków, którzy po 2-godzinnym zejściu potwierdzili, że na dnie spoczywa XIX-wieczny żaglowiec w bardzo dobrym stanie, a do tego wypełniony szampanem, winem, porcelaną i wodą mineralną. Postanowili dokładnie sprawdzić owe eksponaty.
Na pewno widzieliśmy ponad 100 butelek szampana oraz kosze z woda mineralną w glinianych butelkach. I właśnie ta woda okazała się najciekawsza i naprowadziła nas na dalsze tropy – napisał Stachura.
ZOBACZ: Historia pana Romana poruszyła całą Polskę. Tak chce ratować syna
Polscy nurkowie znaleźli skarb w Morzu Bałtyckim
Odkrycie polskich nurków w Morzu Bałtyckim naprowadziło ich na dalszy trop. Jak wyjaśnia przewodniczący ekspedycji, woda mineralna w butelkach okazała się o tyle ciekawa, że była ona niegdyś traktowana jako lekarstwo i dobro luksusowe.
Trafiała tylko na królewskich stoły. Jej wartość była tak cenna, że transporty były eskortowane przez policję. My na naszym wraku natrafiliśmy na około 100 zalakowanych butelek – napisał Stachura.
Jak się okazało, butelki zostały wyprodukowane przez Selters – niemiecką wytwórnie, która do dziś istnieje.
Dzięki kształtowi stempla i pomocy historyków, wiemy, że nasz transport był wyprodukowany pomiędzy rokiem 1850-1867 – dodał przewodniczący.
Stachura wysunął przypuszczenia, że przyczyną zatonięcia mogły być przeciążenie statku lub burza. Istnieje także możliwość kolizji żaglowca z inną jednostką, co mogłoby wyjaśnić uszkodzenia na dziobie znaleziska.
O odkryciu żaglowca został już poinformowany Uniwersytet Södertörn i profesora Johana Rönnby, wieści mają dotrzeć także do hrabstwa Kalmar w Szwecji.