Nurkowie z Trójmiasta właśnie dokonali sensacyjnego odkrycia. Podczas swojej ostatniej ekspedycji natrafili na prawdziwe skarby we wraku statku żaglowego. Ten relikt przeszłości spoczywa na dnie Morza Bałtyckiego od XIX w., w środku znaleziono dobrze zachowane i wyjątkowe przedmioty.
Nowe informacje w sprawie śmierci 39-letniego Polaka w Szwecji. Dziennik "Aftonbladet" podał, iż policja odpowiedzialna za śledztwo dotyczące zabójstwa w Skärholmen zatrzymała dwie osoby. Powodem jest wskazanie ich jako podejrzanych o dokonanie zbrodni na Polaku.
Jak przekazał w piątek 12 kwietnia wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Andrzej Szejna, 39-latek zamordowany w Szwecji nie miał polskiego obywatelstwa. Sprawę wyjaśniać będzie zatem prokuratura szwedzka. - My w tej sprawie nie możemy nic więcej zrobić - dodał Szejna.
Nie milkną echa brutalnego zabójstwa Polaka w Szwecji. W miejscu tragedii pojawili się najważniejsi szwedzcy politycy, w tym premier Ulf Kristersson i jego poprzedniczka Magdalena Andersson. Obecność byłej szefowej rządu nie spodobała się jednak bliskim ofiary, którzy zarzucili polityczce, że jej zachowanie podyktowane jest obecnością kamer. Doszło do ostrej wymiany zdań, która finalnie zakończyła się ważną deklaracją władz.
W czwartek 11 kwietnia media obiegły tragiczne doniesienia ze Szwecji. W Sztokholmie zastrzelono 39-letniego Polaka, który zwrócił uwagę grupie nastolatków. Mężczyzna zginął na oczach 12-letniego syna. - To było takie niepotrzebne. Po co w ogóle się odwracał? - zastanawia się siostra 39-latka.
Tragiczne informacje napływają ze Szwecji. 39-letni obywatel Polski został w środę 10 kwietnia śmiertelnie postrzelony w Sztokholmie. Polak miał zwrócić uwagę grupie młodzieży. Zmarł na oczach swojego 12-letniego syna.
Służby specjalne w Szwecji zdecydowały o podniesieniu poziomu zagrożenia terrorystycznego do czwartego w pięciostopniowej skali. Według szefowej szwedzkiej Policji Bezpieczeństwa (SÄPO) kraj stał się teraz priorytetowym celem ataku dla terrorystów. Premier Szwecji Ulf Kristersson poinformował z kolei, że służbom udało się już zapobiec planowanym atakom terrorystycznym.
Kolejne demonstracje w Szwecji, na których palony lub niszczony jest Koran, stawia Sztokholm w bardzo trudnym położeniu dyplomatycznym. W związku z wydarzeniami w Szwecji w czwartek (20.07) doszło do szturmu na szwedzką ambasadę w Iraku, a władze wielu państw arabskich domagają się od szwedzkiego rządu zdecydowanej reakcji.
Oburzające sceny w jednym z przedszkoli na południu Szwecji. Jak donoszą lokalne media, pracująca w placówce kobieta miała najpierw zdenerwować się na podopiecznych, a później także dusić jednego z nich. Zarządzający przedszkolem urzędnicy zdecydowali się zwolnić wychowawczynię, choć ta zaprzecza, by zrobiła coś złego. Najbardziej skandaliczne jest jednak to, że na “do widzenia” opiekunce wręczono jeszcze sowitą odprawę.
Tą sprawą żyje cała Polska. 7-letni chłopczyk oraz jego 36-letnia mama ponieśli śmierć na promie płynącym z Gdyni do szwedzkiej Karlskrony. Trwa intensywne śledztwo ws. dramatu na Morzu Bałtyckim. Relacje naocznych świadków, którzy widzieli Polkę oraz jej synka niedługo przed tragedią, smucą. Fakt poinformował, czym zawodowo zajmowała się Paulina.
Śledztwo ws. śmierci 7-letniego Leszka oraz jego 36-letniej mamy, do której doszło 29 czerwca na promie płynącym do Szwecji, trwa. Swoje dochodzenie zakończyły służby z Danii. Ich diagnoza co do przyczyn dramatycznych wydarzeń jest wyjątkowo ponura.
Tragedia, do której doszło na promie Stena Spirit, nie schodzi z pierwszych stron zarówno polskich jak i szwedzkich gazet. Śledztwo w sprawie śmierci 7-letniego Leszka oraz jego 36-letniej mamy Pauliny trwa. Fakt dotarł do zdawkowych informacji na temat ojca nieżyjącego dziecka.
Co wydarzyło się 29 czerwca na promie Stena Sprint, płynącym z Gdyni do Karlskrony? Z każdą godziną jesteśmy coraz bliżej poznania prawdy, która zdaje się być bardziej przygnębiająca, niż początkowo przypuszczano. Super Express dotarł nieoficjalnie do informacji o tym, co zarejestrowały kamery monitoringu w dzień tragedii.
36-letnia Paulina oraz 7-letni Lech. Tak mieli na imię Polacy, którzy ponieśli śmierć na promie Stena Spirit płynącym z Polski do Szwecji. Co dokładnie wydarzyło się w czwartek, 29 czerwca na Morzu Bałtyckim, cały czas jest przedmiotem śledztwa. W sprawie tragedii pojawiają się nowe, przygnębiające wątki.
Polskie oraz szwedzkie służby podejmują dochodzenia ws. śmierci dwójki obywateli Polski, którzy ponieśli śmierć na Morzu Bałtyckim 29 czerwca. Skandynawskie służby przekazują w rozmowie z Faktem nowe, koszmarne fakty odnośnie momentu, w którym 7-latek oraz jego 36-letnia mama wpadli do wody.
Kolejne doniesienia ws. śmierci 7-letniego chłopczyka oraz jego 36-letniej matki na Morzu Bałtyckim. Polacy ponieśli śmierć po tym, jak wypadli za burtę płynącego do Szwecji promu. W sprawie tragedii swoje dochodzenie inicjuje szwedzka prokuratura.
Tragedią, która wydarzyła się 29 czerwca na Morzu Bałtyckim, żyje cała Polska. Z niewyjaśnionych przyczyn, podczas rejsu z Gdyni do szwedzkiej Karlskrony z pokładu promu wypadł 7-letni chłopiec oraz jego 36-letnia matka. Oboje nie żyją. Szczegóły dramatycznej akcji ratunkowej opisywał w programie “Kropka nad i” Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Tragiczne wydarzenia na Morzu Bałtyckim. Nie żyje kilkuletnie dziecko oraz jego 36-letnia matka, którzy z niejasnych przyczyn, podczas rejsu promem znaleźli się poza burtą jednostki morskiej. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa ws. czwartkowego dramatu.
Tragedia w Szwecji. W parku rozrywki Grona Lund w Sztokholmie doszło do śmiertelnego wypadku na kolejce górskiej. Jedna osoba nie żyje, kilka kolejnych jest rannych. Wśród poszkodowanych są bawiące się na rollercoasterze dzieci.
Pewna Szwedka natrafiła na zagubiony banknot o wartości 500 koron. Niemniej, zdecydowała, że nie będzie próbować odnaleźć prawowitego właściciela. Wkrótce jednak po pieniądze zgłosiła się policja. Teraz kobieta musi uiścić karę w wysokości prawie 14 tys. koron.
Szwecja. Piątek wieczorem doszło do tragicznej bójki z udziałem dwóch Polaków. Jak przekazały lokalne media i policja, mężczyźni zostali zaatakowani ostrym narzędziem. 30-latek zmarł, 35-latek jest ranny.
Rosyjski samolot zwiadowczy naruszył przestrzeń powietrzną Szwecji - przekazało szwedzkie ministerstwo obrony. Jednostka została sfotografowana, a jej lot był cały czas kontrolowany. Szef resortu Peter Hultqvist przyznał, że "naruszenie szwedzkiej przestrzeni powietrznej jest całkowicie niedopuszczalne".Przypomnijmy, że po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę Szwecja, a także Finlandia zapowiedziały, że złożą wnioski o przystąpienie do NATO. Szefowie dyplomacji obu państw wskazali, że dokumenty zostaną wysłane w połowie maja. W Szwecji zgodę muszą wyrazić jeszcze stronnictwa parlamentarne.